W 45. rocznicę śmierci Hanny Chrzanowskiej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach odbyła się uroczystość jej beatyfikacji.
fot. Joanna Adamik/Archidiecezja KrakowskaW homilii kard. Angelo Amato zwrócił uwagę, że początkowo działalność błogosławionej pielęgniarki miała charakter filantropijny, dopiero po przeżytym w 1932 r. nawróceniu „stała się ona prawdziwym i apostolstwem zbawczej obecności krzyża Chrystusa w życiu osób chorych”. Traktowała każdego cierpiącego jak najwyższe dobro, widząc w nim samego Chrystusa.
– Chorzy cieszyli się, że mogli mieć ją blisko siebie, ponieważ wlewała w nich spokój ducha, optymizm oraz nadzieję wyzdrowienia, a także wiecznego zbawienia. Jeden ze świadków nazywa ją „aniołem nadziei chrześcijańskiej” – mówił kardynał. Podkreślił, że stosunek Hanny Chrzanowskiej do współpracowników i chorych był ciepły i serdeczny. Pacjenci traktowali ją jak członka rodziny. Świadkowie wspominają, że rozdawała potrzebującym lekarstwa, które kupiła za własne pieniądze, sprzedawszy swoją biżuterię. Dzieliła się czasem, wiedzą i wiarą, którą odważnie głosiła w trudnych czasach komunistycznego reżimu.
Na zakończenie Eucharystii abp Marek Jędraszewski wygłosił podziękowanie, które skierował w pierwszej kolejności do Boga za świadectwo życia Hanny Chrzanowskiej, a następnie do Ojca Świętego Franciszka za zgodę na ogłoszenie dekretu o heroiczności cnót krakowskiej pielęgniarki oraz do kard. Amata, prefekta watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, za ogłoszenie Hanny Chrzanowskiej błogosławioną.