Papież Franciszek upoważnił prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angela Becciu do promulgacji dekretów dotyczących uznania cudu za wstawiennictwem przyszłej nowej błogosławionej oraz heroiczności cnót 4 czcigodnych Sług Bożych.
Fot. www.vaticannews.vaNową błogosławioną zostanie ogłoszona włoska mistyczka Maria Antonia Samà.
Kandydatka na ołtarze była dziewicą konsekrowaną. Urodzona 2 marca 1875 roku i zmarła 27 maja 1953 roku. Z powodu poważnej, nierozpoznanej choroby polegajacej na trwale przykurczonych kolanach spędziła w łózku ponad 60 lat swoje cierpienia ofiarowując Chrystusowi. Była znana z ogromnego zaufania całego swojego życia Bogu, z wielkiej pogody ducha i mądrości. Stąd wielu ludzi odwiedzało ją nazywając "zakonnicą San Bruno”, aby prosić o rady, modlitwę, aby w jej towarzystwie odnaleźć pokój i radość. Do jej beatyfikacji przyczyniło się uznanie cudu za jej wstawiennictwem, kiedy w nocy z 12 na 13 grudnia 2004 r. w Genui podczas snu cudownie ustąpiła u modlącej się przedtem o to kobiety ciężka choroba zwyrodnieniowa kolan.
Ponadto została ogłoszona heroiczność cnót w przypadku 2 kapłanów, jednej siostry zakonnej oraz niespełna 15-letniego Włocha.
Nowymi czcigodnymi Sługami Bożymi:
1. żyjący w latach 1645-1711 jezuita Eusebio Francesco Chini (Kino), niemiecki uczony, misjonarz, odkrywca, uważany za pierwszego z Europejczyków którzy dotarli do Dolnej Kalifornii, by tam ewangelizować plemiona indiańskie żyjące na terenach współczesnego północnego Meksyku i południowej Arizony.
2. żyjący w latach 1815-1888 hiszpański ksiądz diecezjalny Mariano Giuseppe de Ibargüengoitia y Zuloaga, współzałożyciel Instytutu Sług Jezusa.
3. żyjąca w latach 1907-2001 hiszpańska siostra zakonna Maria Félix Torres, założycielka Towarzystwa Zbawiciela.
4. żyjący w latach 1948-1963, włoski chłopiec Angiolino Bonetta, świecki wierny Stowarzyszenia Cichych Robotników Krzyża. Cierpiąc na mięsaka kości w wieku dwunastu lat, ofiarował swoje cierpienia Dziewicy Maryi w intencji o nawrócenie grzeszników. „Wiosną będę spacerował z Madonną po rajskich ogrodach” - zwierzał się dwa miesiące przed śmiercią.