20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Noworoczne wyzwania

Ocena: 0
2813
Czy dobrze przeżyliśmy Rok Wiary? Czy właściwie korzystamy z nauk Jana Pawła II i za co kochamy papieża Franciszka? – na te i inne pytania odpowiada o. Jan Góra OP w rozmowie z Iwoną Świerżewską
Z o. Janem Górą OP, duszpasterzem akademickim, organizatorem corocznych spotkań młodych Lednica 2000, rozmawia Iwona Świerżewska


Stoimy u progu nowego roku. Jakie są najważniejsze wyzwania, z którymi zmierzy się w tym czasie Kościół w Polsce?


Odpowiedzialnie mogę mówić tylko za siebie. Po odpowiedź na temat Kościoła w Polsce trzeba by zwrócić się do konferencji Episkopatu Polski lub przynajmniej do jego sekretarza. Ja natomiast mam swoje małe wyzwania na miarę mojej głowy i mojego serca. Horyzont wyznacza mi Lednica. Zarówno jako przygotowanie dużych Spotkań, jak i jako codzienna formacja. Są wspólnota Lednicka i Ruch Lednicki. Musimy się formować codziennie, a nie od święta. Jak dzisiaj iść za Chrystusem, jak głosić Chrystusa w dzisiejszym świecie? To są nasze wyzwania. Codzienna eucharystia, jutrznia i nieszpory, codzienne spotkania. W tym wzrastamy.
Mam swoje małe wyzwania na miarę mojej głowy i mojego serca. Horyzont wyznacza mi Lednica

Rok 2013 przeżywaliśmy jako Rok Wiary. Czy udało nam się jakoś tę wiarę umocnić, pogłębić? Odrobić lekcję zadaną nam przez Benedykta XVI?


Wierzę, że się wciąż rozwijamy, a nie stoimy w miejscu. Znając miarę Chrystusowej miłości, nie możemy nigdy powiedzieć dość, nie możemy powiedzieć, że to już. Każdy na swoją miarę. Jeden kropla po kropli, a inny od razu całą beczką, wedle otrzymanych darów.


Zakończony rok to także kilka pierwszych miesięcy pontyfikatu papieża Franciszka. Co wniósł ze sobą w ten czas?


Nie czas na ocenę. A kimże ja jestem, abym oceniał Papieża? Kocham go i podziwiam, modlę się za niego, ale znam swoje miejsce. Franciszek przyniósł nam sporo entuzjazmu i nadziei. Wniósł ducha proroctwa i tej Bożej niepewności, która sprawia, że nurt eschatologiczny jest obecny i każe zwrócić uwagę na perspektywę wieczności.


Światowe media wciąż donoszą o tym, czym zaskoczył i jednocześnie zachwycił nowy papież. Czym Franciszek tak podbił serca wiernych, a także ludzi będących daleko od Kościoła?

To dobrze, że media donoszą, a papież Franciszek podbija serca.


Jednym z najważniejszych wydarzeń, jakie będziemy przeżywać w 2014 r., jest kanonizacja Jana Pawła II. Czeka Ojciec na to, by móc Jana Pawła II oficjalnie nazwać świętym?

Nie czekam na kanonizację. Dla mnie to procedura. Znałem go, kochałem i nadal kocham. Dla mnie zawsze był świętym, a spotkania z nim były zawsze zobowiązujące. Ale może to dobrze, że będzie ta kościelna pieczątka. Ja bez pozwolenia codziennie z nim rozmawiam i proszę o prowadzenie. Mam z nim żywy kontakt i doznaję ogromnej pomocy i wsparcia.


Pojawiają się głosy, że entuzjazm, jaki wzbudzał wśród młodych, był chwilowy, a pokolenie JPII tak naprawdę nigdy nie istniało. Jak z tym jest?


Denerwują mnie te pytania o głębię recepcji Jana Pawła. Czyż można było jednym haustem połknąć giganta, od razu wszystko odkryć i zrozumieć? Toż jego wystarczy na pokolenia! Żujmy powoli. Po szalonym entuzjazmie przyjdzie czas na refleksje i używanie rozumu. Wtedy było to niemożliwe. A pokolenie Jana Pawła II to nie złudzenie, to twarda rzeczywistość. To ludzie młodzi, którzy bez lęku zanieśli Chrystusa w przestrzenie wcześniej zarezerwowane dla profanum, dla świeckości, a są to: przestrzeń polityki, ekonomii, cywilizacji i kultury. On sam je wskazał wielokrotnie. A Lednica, czyż nie jest dziełem Jana Pawła II? To on ją wypromował i karmił swoim słowem. A odchodząc, nakazał mi kontynuować te spotkania pełne Chrystusa i entuzjazmu dla niego.

Pokolenie JP II to ludzie młodzi, którzy zanieśli Chrystusa w przestrzenie wcześniej zarezerwowane dla profanum – polityki, ekonomii, cywilizacji i kultury

Wszyscy pamiętamy ogromny sukces Światowych Dni Młodzieży i tę specjalną wieź, która łączyła Jana Pawła II z młodymi. Dlaczego młodzież tak się do niego garnęła?

Bo był prawdziwy, autentyczny, nienadęty, bo nie bał się młodzieży. A jednocześnie stawiał jej wymagania. Pokazywał drogę. Był zawsze kimś, a nie bezwyrazowym zdechlakiem demokracji. Był autorytetem dla młodych. Oni tego właśnie potrzebują. Przecież Lednica narodziła się jako dziecko Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie w 1991 r. Najpierw w ukryciu, a potem eksplodowała.


Czy mimo upływu czasu wciąż czuje Ojciec wsparcie Jana Pawła II?


Naturalnie. Ja nie czuję, ja doświadczam i korzystam z tego wsparcia. W przestrzeni świętych obcowania stale się komunikujemy i porozumiewamy. To on mnie nadal prowadzi, podobnie zresztą jak i Lednicę. Wspólnotę i Ruch.


Podnoszą się głosy, że Polacy kochają Jana Pawła II, ale tak naprawdę nie znają jego nauczania, bo go nie czytają. Co możemy zrobić, żeby ogromną spuściznę Jana Pawła II przekazać następnym pokoleniom?

Powoli z takimi ocenami. Na tyle skonsumowaliśmy Jana Pawła, na ile potrafiliśmy. Nie daliśmy wtedy rady więcej skonsumować giganta. Teraz czas na refleksje i przełożenie jego dokonań i dzieła na kulturę, bo tylko wtedy zostanie ona ocalona. Wiara musi być przełożona na kulturę, on sam nas tak uczył w Christifideles laici, bo jak nie, to dopiero wtedy umrze. Nie ma co płakać, że dotąd nie poznaliśmy w pełni jego nauczania. Jest czas. I ten czas jest właśnie teraz, więc zamiast lamentować bierzmy się do roboty i przyjeżdżajmy na Pola Lednickie. Tam front działań zawsze czeka na chętnych. Warto zapamiętać, że najbliższe, osiemnaste już, Spotkanie Lednickie odbędzie się 7 czerwca 2014 r. i będzie o synostwie Jezusa i naszym. Zapraszam i czekam.

rozmawiała Iwona Świerżewska
fot. Iwona Świerżewska/Idziemy
Idziemy nr 1 (433), 5 stycznia 2014 r.


***
o. Jan Wojciech Góra OP (1948) od 1966 r. w zakonie dominikanów. W 1972 r. śluby wieczyste, w 1974 r. święcenia kapłańskie. W 1981 r. uzyskał tytuł doktora teologii na ATK. W latach 1977-1987 był duszpasterzem młodzieży szkół średnich w Poznaniu, a od 1987 r. jest duszpasterzem akademickim w Poznaniu. Rekolekcjonista, prozaik, twórca i animator ośrodków duszpasterskich na Jamnej, w Hermanicach i nad Lednicą, organizator corocznych spotkań młodych Lednica 2000, pod Bramą Rybą (Bramą III Tysiąclecia), twórca Domu Jana Pawła II nad Lednicą.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter