Ojciec Hans Zollner SJ, dyrektor Centrum Ochrony Małoletnich na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, w rozmowie z red. Pauliną Guzik omawai problematykę przeciwdzałania nadużyciom seksualnym w Kościele.
W telewizyjnym programie "Między Ziemią a Niebem" o. Hans Zollner przypomina o wprowadzeniu w czerwcu ub.r. nowego, kościelnego prawa "Vos estis lux mundi – jesteście światłością świata", które nakłada na każdego księdza czy osobę konsekrowaną obowiązek powiadomienia o przypadku molestowania. Ojciec Zollner wyjaśnia, że Kościół chce być transparentny i jest otwarty na współpracę z władzami państwowymi w sprawach dotyczących nadużyć seksualnych.
Ważnym tematem rozmowy, której treść publikujemy poniżej jest zniesienia sekretu papieskiego w kwestii nadużyć seksualnych w Kościele, jak również główne wyzwania dla Kościoła w Polsce ws. ochrony dzieci.
+++++
Paulina Guzik: Co oznacza zniesienie sekretu papieskiego w kwestii nadużyć seksualnych w Kościele – co to oznacza nie tylko dla kościoła jako instytucji, ale dla pokrzywdzonych?
O. Hans Zollner SJ: To, co Papież Franciszek postanowił zrobić oznacza, że nikt nie może już powiedzieć – nie mogę o tych sprawach mówić lub dać dokumentacji procesowej – dotyczy to procesów które odbyły się w przeszłości, oskarżeń o molestowanie seksualne przez księży, a także tego w jakim stadium jest dana sprawa. Oznacza to też że biskup, prowincjał czy każdy kto posiada takie dokumenty może przekazać je władzom kościelnym innych krajów i władzom państwowym. A więc mamy jasność, że Kościół nie chce nic ukrywać i chce być transparentny, chce współpracować z władzami państwowymi w tych sprawach – co oczywiście przynosi ogromną ulgę. Teraz jasne, że Kościół chce, aby ofiary otrzymały sprawiedliwość – zarówno dla siebie, dla swoich rodzin ale i dla wszystkich ludzi, w tym wiernych.
Jesteśmy rok od szczytu dotyczącego nadużyć w Kościele – co zmieniło się w ciągu tego roku?
Kiedy zakończyliśmy szczyt 24 lutego 2019 roku wielu ludzi było zawiedzionych bo nie było konkretnych wyników – moja nadzieja zawsze była taka, że te konkrety pojawią się bardzo szybko po szczycie. Już w marcu papież zmienił prawo dotyczące nadużyć, obowiązujące w Watykanie i przedstawił wytyczne postępowania. Od 1 czerwca mamy nowe prawo w powszechnym kościele – Vos estis lux mundi – jesteście światłością świata – dotyczy ono każdego księdza i mówi choćby o tym, że każdy ksiądz czy osoba konsekrowana ma obowiązek powiadomić o przypadku molestowania.
To także pierwszy krok do zwiększenia odpowiedzialności biskupów – dotyczy zaniedbań i krycia takich spraw. Jeśli biskup otrzymuje informacje na temat oskarżeń i nie działa zgodnie z procedurami, mamy już przepisy które sprawiają, że ci ludzie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
W grudniu omawialiśmy dwie kwestie – sekret papieski o którym mówiliśmy oraz włączenie kompetentnych świeckich do procesów kanonicznych, które dotyczą tych spraw. I jeszcze jedna sprawa, o którą walczyliśmy od lat, to podniesienie wieku – z 15 do 18 wzrósł wiek dzieci, których sprawami zajmuje się Kościół – wszystko zgodnie z prawem międzynarodowym. To bardzo konkretne zmiany, które weszły w życie.
Kiedy rozmawialiśmy rok temu, przed szczytem w Watykanie, mówił Ojciec, że oprócz konkretnych nowych przepisów najważniejsza jest zmiana serca – czy ta zmiana serca nastąpiła?
Wierzę, że widzimy zmianę myślenia. W ostatnich 10 miesiącach odwiedziłem 10 lub 12 krajów – w tym trzy w południowej Afryce, dwa w Ameryce Południowej, byłem w Azji i oczywiście w wielu krajach w Europie – muszę powiedzieć, że były to kraje, z których biskupi jeszcze 2 lub 3 lata temu wcale by mnie nie zaprosili, bo wciąż zaprzeczali, mówiąc że u nich nie ma spraw związanych z nadużyciami seksualnymi w kościele. To byli biskupi, prowincjałowie, przełożeni zakonów w krajach, w których wciąż nie mówi się publicznie o molestowaniu seksualnym bo to ogromne tabu, więc widzę tę zmianę, może nie wszędzie, może nie u wszystkich (nie spodziewałbym się zmiany u tysięcy ludzi na raz) ale tak, powiedziałbym że z lutowym szczytem przyszło popchniecie sprawy do przodu i zmiana myślenia.