Franciszek wskazał na konieczność podążania drogą pokornej i posłusznej jedności podczas budowania komunii w świecie.
2016-03-18 13:10st (KAI) / Watykan, mz
fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
Papież spotkał się dziś z przedstawicielami Drogi Neokatechumenalnej z okazji posłania 250 rodzin z misją ewangelizacji. W swoim przemówieniu podkreślił znaczenie doskonalenia się w jedności, do czego wzywał Pan Jezus swoich uczniów przed Męką. Wskazał, że to diabeł powoduje rozłamy i grzechy przeciwko jedności Kościoła. Jego działanie zaczyna się od przekonywania nas, że jesteśmy dobrzy, a może nawet lepsi od innych. – Jest to pokusa wszystkich wspólnot i może się ona wedrzeć nawet do najpiękniejszych charyzmatów – przestrzegł papież.
Zaznaczył, że nawet wspaniały charyzmat może ulec wypaczeniu, gdy się zamykamy, czy chcemy różnić się od innych. Stąd najlepszym sposobem strzeżenia charyzmatu jest droga pokornej i posłusznej jedności. Ojciec Święty podkreślił także konieczność czuwania nad charyzmatem, oczyszczając go od ewentualnej ludzkiej przesady, poprzez dążenie do jedności ze wszystkimi i posłuszeństwo Kościołowi.
Papież stwierdził, że na mocy chrztu stajemy się podobni do naszej matki – Kościoła i jesteśmy wezwani by stawać się ludźmi komunii, powołanymi do budowania komunii w świecie. Dodał, że Kościół nie jest organizacją dążącą do pozyskania nowych adeptów lub grupą podążającą naprzód zgodnie ze swoją logiką i swoimi ideami, ale Matką, przekazującą życie otrzymane od Jezusa. Ta płodność wyraża się poprzez posługę i przewodnictwo pasterzy.
Franciszek dodał, że również instytucja Kościoła jest charyzmatem, bo swoimi korzeniami sięga on do tego samego źródła, jakim jest Duch Święty. Zachęcił uczestników Drogi Neokatechumenalnej do troski o cały organizm kościelny, zwłaszcza części najbardziej kruche, aby wszystko wzrastało razem, harmonijnie i owocnie.
Drugim słowem, na którym zatrzymał się Ojciec Święty, była chwała. Podkreślił, że chwała doczesna objawia się, kiedy jesteśmy ważni, podziwiani, gdy posiadamy dobra i sukcesy. Natomiast chwała Boża objawia się na krzyżu: jest to miłość, która jaśnieje i się upowszechnia. Jest to chwała paradoksalna: bez grzmotów, zysku i bez aplauzów. Ale tylko ta chwała sprawia owocność Ewangelii. – Podobnie też Matka Kościół jest płodna, gdy naśladuje miłosierną miłość Boga, która siebie proponuje, a nigdy się nie narzuca. Bóg jest pokorny, działa jak deszcz spadający na ziemię, jak powietrze, którym oddychamy, jako małe ziarno, które owocuje w milczeniu. Ten, kto głosi miłość, nie może tego czynić inaczej, jak tylko w stylu samej miłości – podkreślił Franciszek.
Błogosławieństwo krzyży. 2000 osób zostanie rozesłanych na misje. 1500 to same dzieci. 56 prezbiterów. https://t.co/XHZs3lW80o
— KAI zagranica (@kaizagranica) 18 marca 2016
Papież zaznaczył również, że Bóg umiłował świat, choć nie pociąga Go światowość. Bóg miłuje swoje dzieci na świecie takimi, jakimi są, tam gdzie są, nawet jeśli są „daleko”. – Ukażcie dzieciom czułe spojrzenie Ojca i traktujcie napotykaną rzeczywistość jako dar, zaznajamiajcie się z kulturami, językami i zwyczajami miejscowymi, szanując je i rozpoznając ziarna łaski, które Duch już rozrzucił. Nie popadając w pokusę przeszczepiania nabytych wzorów, siejcie pierwsze przepowiadanie, czyli to, co jest piękniejsze, wspanialsze, bardziej pociągające i jednocześnie bardziej potrzebne – zachęcił Franciszek. Dodał, że wiara nie może być zimną doktryną, pozbawioną życia.
#Papież: dziękuję wam w imieniu swoim i całego Kościoła. Jestem z wami i chcę dodać wam odwagi. Sercem jadę z wami https://t.co/Zagv3ATqZE
— KAI zagranica (@kaizagranica) 18 marca 2016
Im większy jest grzech, tym większa musi być miłość, którą Kościół okazuje nawracającym się.
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) 18 marca 2016