Pięć wieków kościoła św. Jakuba Apostoła na Tarchominie

oryginalnej gotyckiej świątyni. Jak podkreślał ordynariusz diecezji, to, że świątynia ta, przesiąknięta modlitwą wielu pokoleń wiernych, wciąż tu nieprzerwanie jest, to przede wszystkim dowód na sens życia Kościoł oraz nieustającego zaaufania Boga do wiernych.

- Początki kościoła pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła w Warszawie - czytamy na stronie internetowej parafii - sięgają początków XV w., a pierwsza informacja o kościele pochodzi z 1427 z księgi ławniczej miasta Nowej Warszawy.

Kościół, będący pierwotnie świątynią drewnianą, zbudowano na niewielkim sztucznie usypanym wzgórku w celu zabezpieczenia go przed wylewami Wisły. W II połowie XV w. gospodarzem Tarchomina została rodzina Gołyńskich.

Za rok budowy przyjmuje się 1518 – data ta została umieszczona na jednej z cegieł w prezbiterium.

Po Mszy świętej proboszcz tarchomińskiego kościoła, ks. Andrzej Kowalski, zaprosil wiernych do parafialnego ogrodu, gdzie do końca dnia odbywać się będzie urodzinowy rodzinny piknik. Jak zapowiadano "nie zabrakie ani grochówki ani  potańcówki", a na prztkoscielnych scenach wystąpią m.in. zespół Gospel Rain, zespoły parafialne oraz grupy artystyczne z pobliskich szkół i sąsiedzkiego przedszkola sióstr służebniczek. Zakonczenie świętowania planowane jest na godzinę 22. Ale dzisiejsze spotkanie to nie koniec jubileuszu tutejszego Kościoła.

- ... pragnieniem moim – zaprasza ks. proboszcz Andrzej Kowalski – jest, by przez cały rok świętować Jubileusz naszego kościoła i podejmować liczne inicjatywy. Podejmowanie jubileuszu, w języku Biblii wyrażało m.in. zaufanie Narodu Wybranego do Boga. Mamy więc i my szczególną i jedyną w swoim rodzaju okazję do wypowiedzenia Bogu naszej otwartości na Niego i człowieka.