26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pieczyska Jasna Góra

Ocena: 0
4910
Urocza, jedna z najmniejszych w archidiecezji warszawskiej, parafia w Pieczyskach to prawdziwa perła: mało znana, choć nieodległa. Kto tam trafi – chce wracać.
Proszę na chwilę poczuć się tu jak na Jasnej Górze – proponuje u stóp ołtarza ks. Mariusz Zapolski, proboszcz parafii Narodzenia NMP.

Piękna ołtarza nie powstydziłyby się świątynie przy Krakowskim Przedmieściu. Rozbrzmiewają znane z kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze fanfary i odsłania się kopia – na drewnie – Czarnej Madonny. Tym ciekawsza, że Matka Boża ma niewidziane na innych obrazach korale. Ile obraz ma lat? – Nie wiadomo, czy wypisany na nim 1613 rok to data powstania czy renowacji – mówi ks. Zapolski. Obraz sprawił, że od niepamiętnych lat tutejsza parafia Narodzenia NMP uważana jest nieoficjalnie za jedno z ważnych sanktuariów maryjnych Mazowsza.

Stojąca pośród podgrójeckich pól i sadów świątynia, niszczona w burzliwych momentach polskiej historii i odbudowywana, to połączenie gotyku, neogotyku, baroku i rokoko. Dawne zapisy zniszczyły plądrujące kościół w czasie powstania 1831 roku oddziały rosyjskie. Wiadomo tylko, że świątynia powstała w miejscu, gdzie według legendy Maryja, zjawiwszy się w Pieczyskach, by rozniecić wiarę na miejscu pogańskiego kultu, pozostawiła odcisk swojej stopy na polnym głazie. Dziś tę historię upamiętnia kapliczka i głaz nieopodal kościoła parafialnego. Wiemy także, że parafię erygowano w 1452 roku, a w 1603 roku w miejsce spalonego drewnianego kościoła stanął murowany, gotycki. Obecna neogotycka bryła trójnawowej świątyni to efekt przebudowy z lat 1904-1906.
Urzeka wnętrze: fragmenty nie do końca wiadomo jak starych fresków w prezbiterium, barokowo-rokokowy ołtarz główny, jeszcze wcześniejsze ołtarze boczne przedstawiające chrzest Pański oraz św. Magdalenę, ambona i chrzcielnica. Na kolumnach kościoła znajdziemy 25 inskrypcji z Pisma Świętego w tłumaczeniu ks. Jakuba Wujka, a rokokowe sklepienie przedstawiające rozgwieżdżone niebo – jak zdradza ks. Mariusz – przyciąga profesorów architektury, którzy przywożą studentów, by zobaczyli, jak dobrze można odwzorować firmament.

Ciekawostką jest, że przy ścianach bocznych świątyni stoją apostołowie, ale nie wszyscy. – Nie wiadomo dlaczego nie uwzględniono Filipa. Jest za to Paweł, apostoł narodów – mówi ksiądz proboszcz.

Najnowszym elementem kościoła są witraże polskich świętych, ufundowane przez parafian lub pielgrzymów. Jeden z nich, św. Stanisława Kostki, ufundowali piłkarze Legii Warszawa pod wodzą trenera Macieja Skorży, kiedy w 2011 roku awansowali do Ligi Europy. – Odtąd, już trzeci rok z rzędu, Legia awansuje do tych rozgrywek – śmieje się ks. Mariusz, były duszpasterz sportowców archidiecezji warszawskiej i kapelan Legii.

Ogromne wrażenie robi nie tylko świątynia, ale i niedawno utworzony Dziedziniec Różańcowy św. Jana Pawła II – wotum wdzięczności mieszkańców Pieczysk za pontyfikat papieża Polaka. Składa się z czterech ogrodów różańcowych, z wielkimi medalionami przedstawiającymi poszczególne tajemnice różańca. Przy każdym ławeczka, na środku dziedzińca postać Matki Bożej Niepokalanej – Jazłowieckiej, a nieopodal polowy ołtarz oraz pieta i krzyż katyński, postawione w 75. rocznicę mordu katyńskiego i 5. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

– Niemal wszystko to zasługa poprzedników z księdzem prałatem Zdzisławem Rogozińskim, który był tu proboszczem w latach 2001-2010 i doprowadził do generalnego remontu świątyni. Ja tylko staram się to kontynuować – mówi skromnie ks. Mariusz. I robi to – ze swoimi parafianami – skutecznie, zważywszy na to, że o Pieczyskach coraz więcej osób słyszy i tu przyjeżdża.

Osiedlają się tu warszawiacy, więc parafii systematycznie przybywa wiernych.

– Matka Boża przemienia tu ludzkie serca, dlatego nazywamy ją Matką Dobrej Przemiany. W pierwsze soboty miesiąca jest Msza Święta z modlitwą o uwolnienie duchowe i fizyczne. Mamy wspólnotę ministrantów i dziewczęcą służbę liturgiczną oraz własny dwutygodnik parafialny „Madonna” – zachwala proboszcz.

Tłoczno i gwarno robi się tu dwa razy do roku. Raz, gdy 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia NMP, mimo „konkurencji” ze strony sanktuarium Matki Bożej Lewiczyńskiej Pocieszycielki Strapionych ściągają tu tysiące pielgrzymów z całego regionu. Drugi raz w święto patronalne parafii (8 września), połączone z odpustem i pieczyskimi dożynkami, w tym roku obchodzone 13 września od godz. 12. Warto tu przyjechać, by się pomodlić, miejsce to poznać bliżej. Pieczyski proboszcz i jego wierni zapraszają.

Szczegółowe informacje na www.pieczyska.parafia.info.pl

Radek Molenda
fot. Radek Molenda/Idziemy
Idziemy nr 37 (520), 13 września 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter