Kraków powoli pustoszeje, gdyż uczestnicy Światowych Dni Młodzieży zaczynają swą wędrówkę do Brzegów, gdzie na tzw. Campus Misericordiae (Polu Miłosierdzia) odbędzie się wieczorne czuwanie z modlitewne pod przewodnictwem papieża.
2016-07-30, 12:26 pb (KAI) / Kraków, rk fot. PAP/Radek PietruszkaNa krakowskim Rynku Głównym nie ma już radosnych tłumów, które wypełniały go przez kilka ostatnich dni i nocy, śpiewając tam i tańcząc, wspinając się na pomnik Adama Mickiewicza, by skandować z niego: „Jesteśmy młodzieżą papieża".
Stolica Małopolski przypomina teraz wielki szlak pielgrzymkowy, przemierzany przez różnojęzyczne grupy młodzieży z flagami swoich krajów, jak i indywidualnych pątników. Młodzi ludzie dźwigają plecaki, z przypiętymi do nich karimatami i śpiworami, a niektórzy nawet z namiotami, gdyż najbliższą noc spędzą oni na Campus Misericordiae w oczekiwaniu na poranną Mszę św. z papieżem, która zwieńczy 31. ŚDM.
Ponieważ wejście na Campus Misericordiae zależy od przeznaczonego dla danej grupy sektora, niektórzy rozpoczęli swoją wędrówkę w Krakowie, inni zaś, wchodzący od strony Wieliczki, najpierw jadą tam autobusami. Na swój pojazd na placu Matejki czekała m.in. kilkudziesięcioosobowa grupa Koreańczyków, a w pobliżu Dworca Głównego także polska grupa z Malanowa.
Pod pobliską bazyliką św. Floriana przy punkcie informacyjnym prowadzonym przez wolontariuszy stał wielki kosz z suchym prowiantem i każdy przechodzący pielgrzym mógł wziąć jedną paczkę dla siebie.
Choć jest to spotkanie młodych katolików, to szeroko otwarte drzwi ewangelickiego kościoła św. Marcina, położonego między Rynkiem Głównym i Wawelem, zachęcały wielu pielgrzymów, także duchownych, do cichej modlitwy również w tej świątyni.
Do południa niektóre grupy miały dziś czas wolny, więc rano zwiedzały jeszcze Kraków, podobnie jak niektórzy zagraniczni biskupi, którzy wędrowali po mieście z charakterystycznymi żółtymi plecakami, jakie otrzymali uczestnicy ŚDM. Kard. Jean-Pierre Ricard z Bordeaux żałował w rozmowie z KAI, że nie może iść ze swymi młodymi diecezjanami na Campus Misericordiae, ale są oni zakwaterowani 60 km od Krakowa, w jednej z parafii diecezji tarnowskiej i do Brzegów pojadą stamtąd autokarami.