Powiew orzeźwienia dla Kościołów lokalnych – tak można opisać Dni w Diecezjach, które poprzedziły wydarzenia centralne Światowych Dni Młodzieży.
Jak oszacował Komitet Organizacyjny ŚDM, 43 polskie diecezje przyjęły na kilka lipcowych dni 130 tys. młodych pielgrzymów ze 134 krajów. Pomocnymi dłońmi i słowami służyło im ok. 40 tys. wolontariuszy.
Polacy okazali się wyjątkowo gościnni. W skali kraju przygotowano 258 tys. miejsc noclegowych, co oznacza, że pielgrzymi nie zamieszkali u wszystkich rodzin, które wyraziły chęć przyjęcia ich pod swój dach. Jednak także niedoszli gospodarze mogli doświadczyć atmosfery święta młodego Kościoła, zapraszani na równi z innymi do udziału w wydarzeniach przygotowanych z myślą o przyjezdnych. Atrakcji zaś było bez liku. Angażowały młodzież, duchowieństwo, wspólnoty, wiernych. Ożywiały parafie, diecezje, duszpasterstwa. Promowały Polskę, jej tradycję i kulturę. Wzmacniały narodową tożsamość.
– W sobotę w Radomiu rozegraliśmy autentyczny piłkarski mundial (wygrała Ukraina). Zagraniczna młodzież poznawała historię miasta, 39 kół gospodyń wiejskich w strojach ludowych zaprezentowało tradycyjne tańce i pieśni, a także polską kuchnię. Ulubioną potrawą naszych gości były pierogi. To była wyjątkowa szansa, by pokazać normalne życie Polaków, przede wszystkim naszą gościnność – opowiadał w poniedziałek na konferencji prasowej w Krakowie bp Henryk Tomasik, ordynariusz diecezji radomskiej i przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży. – Na placu przed urzędem miasta młodzież zatańczyła poloneza na tysiąc par. W czasie Apelu Młodych śpiewali i bawili się, a potem adorowali Najświętszy Sakrament. Mieli spotkania w grupach, w parafiach, odbyli też w upale kilkunastokilometrowe pielgrzymki do diecezjalnych sanktuariów – wyliczał bp Tomasik.
Pielgrzymi chętnie angażowali się w przygotowane dla nich inicjatywy, zgłaszali też własne pomysły. – Jako dzieła miłosierdzia proponowali malowanie murali, spotkania z ludźmi niepełnosprawnymi, chorymi, ubogimi, wspieranie misji czy też sadzenie krzewów w parku, aby została po nich jakaś pamiątka – mówiła Aleksandra Cach ze sztabu ŚDM archidiecezji wrocławskiej. W Lublinie młodzież ŚDM oddawała krew, w Ełku odnowiła ośrodek MONAR-u.
Niecały tydzień pobytu wystarczył, by między gospodarzami a gośćmi wytworzyła się serdeczna więź. – Kiedy rodziny żegnały pielgrzymów udających się do Krakowa, pojawiły się łzy – relacjonowała Aleksandra Cach. A Brazylijczyk Victor Cysne ze wspólnoty Shalom Community podkreślał, że młodzież jest pod wrażeniem zaangażowania Polaków w życie Kościoła.
– Mogliśmy doświadczyć radości, nadziei młodego Kościoła, który się jednoczy mimo różnorodności ludzkich, kulturowych, językowych – zaznaczyła Natalia Wrzesień z ekumenicznej wspólnoty Chemin Neuf, która organizowała łódzki festiwal Paradise in the City. Przy okazji podsumowania Dni w Diecezjach ujawniono, że to ona będzie jedną z trzech osób, które złożą świadectwo w czasie sobotniego czuwania z papieżem Franciszkiem na Campus Misericordiae (pozostałe dwie to Paragwajczyk i Syryjka). – Doświadczenie konkretnego działania Bożego Miłosierdzia w moim życiu jest związane ze wstawiennictwem św. Faustyny – powiedziała dziennikarzom Natalia Wrzesień.
 |
Z Krakowa Michał Ziółkowski |
Co? Gdzie? Kiedy?
