19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pierwszy poległy kapelan

Ocena: 0
2241
70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego dla archidiecezji łódzkiej jest szczególną sposobnością do oddania czci powstańcom oraz bohaterskiej ludności Warszawy, a także uczczenia męczeńskiej śmierci sługi Bożego ks. Tadeusza Burzyńskiego, kapłana archidiecezji łódzkiej, kapelana powstania i żołnierza Armii Krajowej, który zginął 1 sierpnia 1944 r. w pierwszej godzinie toczących się walk.
Sługa Boży ks. Tadeusz Burzyński

W bazylice archikatedralnej łódzkiej w piątek 1 sierpnia o godzinie 12.00 abp Marek Jędraszewski przewodniczyć będzie Mszy Świętej, podczas której doczesne szczątki sługi Bożego ks. Tadeusza Burzyńskiego zostaną złożone w sarkofagu przy tablicy upamiętniającej 153 kapłanów Kościoła łódzkiego, którzy podczas II wojny światowej oddali swoje życie za wiarę, Kościół i Ojczyznę. Są to najprawdopodobniej jedyne szczątki łódzkiego kapłana – męczennika, które można zidentyfikować.

Tadeusz Burzyński urodził się 8 października 1914 r. w Chruślinie koło Łowicza jako drugie dziecko z czworga synów w rolniczej rodzinie Mateusza Burzyńskiego i Franciszki z domu Szymańskiej. Na chrzcie świętym nadano mu imiona Franciszek Tadeusz. Uczęszczał do czteroletniej szkoły wiejskiej, a potem do Gimnazjum Państwowego im. Księcia Józefa Poniatowskiego w Łowiczu. W czasie szkolnym był harcerzem i członkiem Sodalicji Mariańskiej, której formacja zaważyła na intensywności jego życia religijnego. Prowadził bardzo aktywne życie duchowe. Uczestniczył w rekolekcjach, oddawał się rozmyślaniom, przyjmował postanowienia, które miały ćwiczyć jego charakter. W tym okresie rozwinęły się u niego zainteresowania naukowe, a wśród nich zamiłowanie do łaciny i języka francuskiego. W 1933 r. z wynikiem bardzo dobrym złożył egzamin maturalny.

Odkrył w sobie powołanie kapłańskie. Pierwotnie pragnął wstąpić do Zakonu Ojców Jezuitów, ale po święceniach kapłańskich starszego brata Jana, które ten otrzymał w 1931 r., decyduje się wstąpić do Wyższego Seminarium Diecezjalnego w Łodzi. W 1933 r. rozpoczął formację kapłańską, która zakończyła się przyjęciem święceń prezbiteratu 21 sierpnia 1938 r. z rąk biskupa Włodzimierza Jasińskiego w łódzkiej katedrze. W czasie alumnatu wybrany został na dziekana alumnów, co było wyrazem uznania dla jego osoby.

Po ukończeniu Seminarium Duchownego w Łodzi został posłany na dalsze studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Studia rozpoczął w roku akademickim 1938/39. Studiował Pismo Święte. We wrześniu 1939 r. wybuchła wojna. Sługa Boży kontynuował jednak, mimo śmiertelnego zagrożenia ze strony okupanta, konspiracyjnie studia teologiczne w ramach Tajnego Uniwersytetu Warszawskiego.

W czasie wojny ks. Tadeusz Burzyński mieszkał w domu sióstr szarytek ze Zgromadzenia św. Wincentego a Paulo (CM) w miejscowości Pęchery koło Piaseczna. Siostry roztaczały opiekę nad chorymi w ich domach, pomagały wysiedleńcom i uciekinierom wojennym oraz prowadziły ambulatorium dla chorych oraz przedszkole dla dzieci. Ks. Tadeusz sprawował tam funkcję kapelana oraz pracował fizycznie w miejscowym folwarku, a także studiował. Pod kierunkiem biblisty ks. prof. Eugeniusza Dąbrowskiego napisał, a następnie obronił pracę magisterską zatytułowaną „Krytyka źródeł opisu triumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy w ewangeliach kanonicznych” i uzyskał tytuł magistra.

Był członkiem Armii Krajowej. W lipcu 1944 r. pełnił obowiązki kapelana sióstr ze Zgromadzenia św. Wincentego a Paulo w ich domu w Warszawie przy ul. Tamki 35. Ks. Tadeusz 1 sierpnia 1944 r. przebywał w domu zakonnym sióstr urszulanek Serca Jezusa Konającego w Warszawie przy ul. Wiślanej 2.

Ks. Tadeusz Burzyński zginął 1 sierpnia 1944 r., w pierwszym dniu wybuchu Powstania Warszawskiego, udzielając ostatniego namaszczenia rannym powstańcom. Rozkazem Komendy Okręgu Warszawskiego AK nr 23 z 27 sierpnia 1944 r. ks. Burzyński i siostry urszulanki, które razem z nim zginęły, zostali pośmiertnie odznaczeni Krzyżem Walecznych. Ks. Tadeusz był pierwszym kapelanem, który poległ w Powstaniu Warszawskim.

Proces beatyfikacyjny Sługi Bożego ks. Tadeusza Burzyńskiego na etapie diecezjalnym został zakończony 24 maja 2011 r. Ważność procesu zatwierdzona została przez Kongregację ds. Kanonizacyjnych 10 maja 2013 r. Obecnie oczekuje się na zakończenie etapu watykańskiego procesu 87 Męczenników II wojny światowej, wśród których są dwaj słudzy Boży z archidiecezji łódzkiej: ks. Tadeusz Burzyński i ks. Dominik Kaczyński.


OPIS MĘCZEŃSTWA KS. TADEUSZA BURZYŃSKIEGO
Przekazany przez s. Franciszkę Popiel, urszulankę SJK 1 sierpnia 1944 r. godzina 4 po południu.

Tak jak co dzień rozbrzmiewa w murach naszego domu dzwonek wzywający siostry i domowników na rozpoczęcie 3-godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Ksiądz Tadeusz Burzyński, chwilowy zastępca Księdza Ziei, wystawia Pana Jezusa w monstrancji. Śpiewamy „O Salutaris”. Wtem pada kilka bliskich karabinowych strzałów. Przy furcie zaniepokojenie. Co to jest? Po chwili nowa seria. Strzały bliższe i dalsze, wybuchy granatów. Zaniepokojenie wzrasta. Niektórzy nieorientujący się w sytuacji dziwią się, mówią o manewrach […]. A jednak sprawa jasna. Chwila od tak dawna przez wielu wyczekiwana widać nadeszła. Dziś, 1 VIII 1944 r. rozpoczęliśmy powstanie. W tym samym czasie ktoś daje znać Księdzu Tadeuszowi, że jest ranny na ulicy. „Gdzie?”. „Na Gęstej”. „Dobrze”. Wziął z zakrystii oleje święte i tak jak stał, w komży i białej stule, w której przed chwilą był przy ołtarzu, wyszedł za siostrami. Raptem tuż, tuż za nimi wybucha granat. Dym, huk. Chowamy się na chwilę za ścianę. Wyglądamy na nowo. Ale sióstr ani księdza nie widać. Musieli się widocznie skryć do bramy. Wytężamy wzrok. Na próżno. Czyżby tak długo czekali? Wtem od strony ulicy Ks. Siemca dolatuje rozpaczliwy krzyk kobiecy: „Ratujcie, ksiądz ranny leży na sąsiednim podwórku!”. Drugi patrol sanitarny gotów? – I ten gotów. Tym razem harcerki wychodzą z noszami. Po chwili wracają wolno, dźwigając na noszach naszego ks. Tadeusza. Biała komża broczy krwią, twarz bielusieńka, nie do poznania, okryta potem kroplistym. Kładziemy go na stole na salce. Siostra doktor zbadała ranę. Kulka uderzyła w plecy, przeszła przez aortę. Nadziei nie ma żadnej, a jednak trzeba robić, co się da. Siostra doktor wstrzykuje dożylnie glikozę. Ale Księdzu o co innego chodzi: „Spowiedź”. Ksiądz Kanonik (Mikołaj Biernacki) oddaje mu swoją kapłańską usługę, poczem przynosi Pana Jezusa. Ksiądz Tadeusz modli się nieustannie: „Jezu kocham Cię, Jezu adoruję Cię”. […] W pewnej chwili uświadomił sobie, że nie całkiem jeszcze spokojnie odejść może: „Jeszcze 8 Mszy Św. miałem odprawić. Otrzymałem ofiary. Już nie będę mógł”… szepcze. „Niech inny ksiądz odprawi”. Ostatniego namaszczenia nie może ks. kanonik udzielić, bo nigdzie nie możemy znaleźć olejów św. Później dopiero znaleziono je na podwórku, na którym padł ks. Tadeusz. Kulka, która go przestrzeliła, uderzyła w naczynko z olejami św. i przedziurawiwszy wierzch utkwiła w wacie, pozostawiając na niej krwawe ślady. Naczynko to zostało oddane do Kurii polowej. Teraz już puls bije coraz słabiej, wolniej, modlące się wargi przestają się poruszać. Siostry, które licznie zgromadziły się wokoło, poklękały i zaczęły głośno odmawiać modlitwy za konających. W czasie tych modlitw nasz bohaterski ks. Tadeusz spokojnie, pokornie cicho… zobaczył Boga.

Poezja pisana przez ks. Tadeusza Burzyńskiego

MODLITWA (do prywatnego odmawiania)

Panie Jezu, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, Ty oczekujesz od nas mężnego wyznawania wiary. Prosimy Cię, abyś włączył ks. Tadeusza do grona błogosławionych duszpasterzy, którzy oddali życie za swoich braci.

Spraw, Panie, aby niezwykła droga kapłana Tadeusza w wyznawaniu wiary pomogła nam w stawaniu się Twoimi świadkami w codziennym życiu. Umacniaj moje słabe siły i obdarz łaską…, o którą z ufnością proszę. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

Amen.



O łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego księdza Tadeusza Burzyńskiego prosimy powiadomić

Kurię Metropolitalną Łódzką
90-458 Łódź, ul. ks. I. Skorupki 1
tel. centr. 42 66 48 700

Opracowanie: ks. dr hab. Mieczysław Różański, prof. UWM w Olsztynie; ks. dr Zbigniew Tracz, kanclerz Kurii
fot. arch. Kurii Metropolitalnej Łódzkiej
Idziemy nr 30 (462), 27 lipca 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter