Miejsce znane było już w starożytności. Mieściła się tu słynna świątynia ku czci Eskulapa, rzymskiego bożka medycyny. W świątyni znajdowała się głęboka studnia, z której czerpano wodę do rytualnych obmyć, towarzyszących modlitwom o zdrowie. Zarówno pozostałości tej studni, jak i ślady dawnej świątyni możemy dziś zobaczyć we wnętrzu bazyliki.
Bazylika św. Bartłomieja
W jaki sposób zawędrowały tu relikwie św. Wojciecha? Wiąże się to z osobą cesarza Ottona III, przyjaciela świętego, który najprawdopodobniej poznał go, gdy ten, po opuszczeniu Pragi, przebywał w rzymskim klasztorze. Po jego męczeńskiej śmierci cesarz zapragnął sprowadzić do Rzymu jego relikwie. Otrzymał je podczas zjazdu w Gnieźnie w 1000 roku od Bolesława Chrobrego. Cesarz przystąpił więc do rozbudowy niewielkiego kościoła Świętego Zbawiciela, by w nim umieścić relikwie św. Wojciecha, niedługo zaś potem św. Bartłomieja Apostoła, umieszczone w głównym ołtarzu. Wkrótce sprowadził jeszcze kilka innych relikwii, pragnąc nowemu miejscu dodać należnego mu prestiżu. Nowa świątynia była wyrazem polityki młodego Ottona, pragnącego wskrzesić dawną potęgę Cesarstwa Rzymskiego wielu narodów, wyznających tę samą wiarę, zjednoczonych pod jego berłem. Bazylika jest jedyną świątynią rzymską związaną z tym przedwcześnie zmarłym cesarzem, który w cieszącym się autonomią ówczesnym Rzymie, nie znalazł życzliwości i zrozumienia.
Po śmierci Ottona III w XI wieku do bazyliki zostaje dobudowana wieża, czas jednak jej największego rozkwitu zaczyna się z początkiem XVI wieku, kiedy staje się kościołem tytularnym kolejnych kardynałów, ci zaś dbają o upiększanie jego wystroju. Wtedy też papież Leon X powierza opiekę nad bazyliką ojcom franciszkanom, którzy na wyspie zakładają Kolegium kształcące zakonników wyjeżdżających do Ziemi Świętej. Jego pozostałości wchodzą teraz w skład Szpitala Bonifratrów.
Wyspa i położona na niej bazylika były niejako łącznikiem między Zatybrzem, najstarszą chrześcijańską dzielnicą Rzymu a położoną z drugiej strony rzeki dawną dzielnicą żydowską, z widocznym nad Tybrem budynkiem synagogi. Szczególną rolę wyspa odegrała w czasie II wojny światowej. W czasie okupacji niemieckiej, w klasztorze franciszkanów, pomimo niewielkiej przestrzeni chroniło się nawet 400 Żydów, zbiegłych z pobliskiej dzielnicy. Podobne sytuacje miały miejsce w innych klasztorach i placówkach kościelnych Wiecznego Miasta, co byłoby niemożliwe bez wiedzy i wsparcia Stolicy Apostolskiej oraz papieża Piusa XII, który dziś jest fałszywie oskarżany o bierność wobec zbrodni Hitlera.