29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prezentacja adhortacji "Amoris letitia"

Ocena: 0
3088

– Nowa adhortacja mówi o żywym organizmie małżeństwa, a nie o patologiach małżeńskich – powiedział w piątek nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore podczas prezentacji dokumentu papieża Franciszka w Warszawie.

2016-04-08 12:14, aktual. 17:51
aw, mip, tk / Warszawa (KAI), mz
fot. PAP/Leszek Szymański

Nuncjusz apostolski podkreślił, że adhortacja "Amoris letitia" ("Radość miłości") pisana jest "otwartym tekstem" i unika osądów, które nie uwzględniają złożoności różnych sytuacji. Jej tekst można znaleźć tutaj.

Opublikowany dziś dokument Franciszka został podpisany 19 marca i stanowi podsumowanie dwóch zgromadzeń Synodu Biskupów poświęconych rodzinie, które odbyły się w 2014 i 2015 roku.

– Papież w słowach i gestach, każdego dnia demaskuje fikcyjny dylemat między niezmienną prawdą i miłosierdziem. Franciszek pomaga w czynnym zrozumieniu, że cała prawda realizuje się przez miłosierdzie – powiedział nuncjusz apostolski w Polsce. Zwrócił uwagę, że dokument mówi o żywym organizmie małżeństwa, a nie o patologiach małżeńskich.

Zdaniem abp. Migliore, adhortację można streścić w zaproszeniu, które kieruje do wszystkich, a zwłaszcza do duszpasterzy, aby przyjąć nową postawę w stosunku do rodziny: towarzyszyć, integrować i być wśród tych, którzy cieszą się pięknem małżeństwa, ale i tych, którzy cierpią z powodu zranionej miłości.

To dokument panoramiczny, nowego typu, zawierający ogromne bogactwo tematów – mówił z kolei ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser SAC o adhortacji, prezentując jej najważniejsze wątki. Stwierdził, że dokument zawiera bogaty przegląd sytuacji rodziny w świecie dzisiejszym i wyzwaniach, jakie ten świat niesie. Papież ukazuje nie tylko problemy rodzin "od środka" – ich mentalności, ale też panoramę uwarunkowań zewnętrznych, które kształtują człowieka i determinują sytuację rodziny w dzisiejszym świecie – zaznaczył abp Hoser.

Abp Hoser zwrócił uwagę, że konkluzje obydwu synodów zostały wyczerpująco wykorzystane przez papieża Franciszka – nadzwyczajny wspomniany jest w 54 odnośnikach, a zwyczajny – w 84. Ojciec Święty w bardzo osobisty sposób cytuje własne wypowiedzi, można też zauważyć – podkreślił abp Hoser – że bardzo dowartościował nauczanie Jana Pawła II, którego adhortację "Familiaris consorto" wielokrotnie przytacza.

Odpowiedź duszpasterska na diagnozę, postawioną w "Amoris laetitia" jest także panoramiczna – podkreślił biskup warszawsko-praski. Jest ona globalna i totalna i wymaga klucza interpretacyjnego, jakim jest szukanie dobra w każdej sytuacji i prób powiększenia tego dobra w oparciu o prawie do stopniowości, sformułowanym już w 1979 r. przez Jana Pawła II. – Dochodzimy do ideału stopniowo i dynamika stopniowości występuje także w sytuacjach nieregularnych, dotyczy małżeństwa i rodziny, a duszpasterze mają zastanawiać się, w jaki sposób towarzyszyć człowiekowi, małżeństwu i rodzinie we wszystkich sytuacjach, w jakich się znajduje. I jest to kolejne odwołanie do dorobku Jana Pawła II, i odwołanie do synodu zwyczajnego. Najpierw dziedzictwo Pawła VI i Jana Pawła II było w trakcie obrad widziane wąskim świetle, później odwoływano się do nich – mówił biskup warszawsko-praski.

Abp Hoser, który był ojcem synodalnym podczas synodu nt. rodziny w 2015 r. zwrócił uwagę, że adhortacja zawiera piękny rozdział o ludzkiej płodności, czego nie było w poprzednich dokumentach. Pisał o niej Jan Paweł II, że jest to jedno z czterech zadań małżeństwa, które są obecne w dokumencie Franciszka.

W odniesieniu do zadań duszpasterskich, papież podkreśla w "Amoris laetitia", że do duszpasterstwa rodzin, które są absolutnym priorytetem, powinny się zmobilizować wszystkie siły w Kościele. Duszpasterze powinni potrafić współpracować ze specjalistami z różnych dziedzin, ze świeckimi, mającymi doświadczenie w towarzyszeniu małżeństwom. Bardzo ważna jest rola ewangelizacji rodzin poprzez rodziny.

Tej panoramie sytuacji i źródeł inspiracji i nauki o tym, czym jest małżeństwo i rodzina odpowiada bardzo szeroka panorama odpowiedzi, bardzo złożona i nowatorska. Jest np. rozdział mówiący o kobiecie w ciąży, co jest novum. Recepcja tej informacji wymaga mobilizacji do zrozumienia i przełożenia na działania duszpasterskie, co jest najtrudniejszym zadaniem – stwierdził abp Hoser. – Gdyż pojąć intelektualnie jest łatwiej niż działać przy naszych starych przyzwyczajeniach i zaniedbaniach, jakie nas cechowały. Będzie to zadanie ogromnie trudne, ale je podejmiemy, by miłość małżeńska stała się źródłem radości, która jest nam obiecana i w tym sensie ma być pełna – zapewnił abp Hoser.

Sekretarz KEP bp Artur Miziński podkreślił, że z kart adhortacji emanuje radość i zachwyt nad pięknem stworzenia i nad powołaniem człowieka. Dodał, że z woli papieża dokument nie jest "kategoryczną wykładnią nakazów i zakazów życia moralnego lecz stawia na wolność człowieka, afirmuje miłość, która zawsze jest odblaskiem miłującego Boga".

Teolog duchowości, małżeństwa i rodziny, o. prof. Kazimierz Lubowicki omówił podczas konferencji rozdział VIII dokumentu, który podejmuje kwestię związków niesakramentalnych. – Papież nie próbuje porządkować ich sytuacji, ale pobudza, ożywia i motywuje do działania. Próbuje ukazać osobom w związkach niesakramentalnych, co mogą zrobić dobrego, by lgnąć co Boga w tej konkretnej sytuacji, w jakiej się znajdują – powiedział.

Jak wskazał o. Lubowicki, w adhortacji nie tyle mówi się „co” myśleć, ale przede wszystkim „jak” myśleć. – Papież Franciszek proponuje myślenie w kluczu trzech słów: towarzyszyć, rozeznawać, integrować, a więc włączać w życie Kościoła.

– Papież zachęca, by osobom w związkach niesakramentalnych towarzyszyć z szacunkiem, mając świadomość, że ich sytuacja to nie problem do rozwiązania, ale że są to nasze siostry i bracia, którzy należą do jednego Kościoła świętego i grzesznego zarazem, z którymi łączy nas jeden chrzest – ocenił teolog.

Wskazał też, że papież wzywa do tego, aby powstrzymać się od niepohamowanej chęci zmiany wszystkiego i dać sobie spokój z rozstrzygania wszystkiego za pomocą norm. – Najważniejsza wydaje się odpowiednia atmosfera towarzyszenia grzesznikom przez grzeszników – zauważył duchowny.

– Mówiąc o rozeznaniu, papież kładzie nacisk na realistyczne spojrzenie na sytuację osób żyjących w powtórnych związkach. W trosce o ten realizm przypomina tradycyjną naukę o nierozerwalności i sakramentalności małżeństwa. Zwraca też uwagę na cierpienie dzieci w sytuacjach konfliktu między rodzicami. – Rozwód jest złem i bardzo niepokojący jest wzrost liczby rozwodów – powiedział zakonnik. Wyjaśnił równocześnie, że mając świadomość trudnej prawdy o życiu osób w powtórnych związkach, papież proponuje rozeznanie duszpasterskie, jako formę troski o pogłębienie ich życia duchowego.

Zdaniem o. Lubowickiego dokument ukazuje prawdę, że rozeznawać to poddać się procesowi duchowemu, to stanąć w obecności Boga i wsłuchiwać się w słowo Boże, szukając w nim tego, co Bóg mówi wprost do mnie.

Teolog wskazuje, że w kontekście włączenia osób żyjących w związkach niesakramentalnych do wspólnoty Kościoła, papież proponuje nową logikę duszpasterską, która nie poprzestaje na jurydycznej ocenie sytuacji, ale stara się dosięgnąć konkretnych ludzi w sytuacji, w której są, aby pomóc im pełniej żyć Ewangelią mimo ich ograniczeń. – Trzeba pomóc każdemu, aby znalazł właściwy dla niego sposób przynależności do Kościoła. Włączenie do wspólnoty musi być szczere. Nie może się wiązać z pogardzaniem – ocenił duchowny.

Teolog ocenił, że możliwości włączenia w życie Kościoła są różne. – W adhortacji można przeczytać: „Ich udział może wyrażać się w różnych posługach kościelnych: trzeba zatem rozeznać, które z różnych form wykluczenia obecnie praktykowanych w dziedzinie liturgicznej, duszpasterskiej, edukacyjnej oraz instytucjonalnej można przezwyciężyć. Oni nie tylko nie muszą czuć się ekskomunikowani, ale mogą żyć i rozwijać się jako żywe członki Kościoła, odczuwając, że jest on matką, która ich zawsze przyjmuje, troszczy się o nich z miłością i wspiera ich na drodze życia i Ewangelii” – wskazał o. Lubowicki.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter