24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prowadzeni przez gwiazdę

Ocena: 4.6
1678

Tylko Ewangelia św. Mateusza informuje nas o przybyciu tajemniczych mędrców do Jezusa, który narodził się w Betlejem.

fot.xhz

Na mozaice w kościele Saint’Apollinare Nuovo Rawennie (VI w.) dary trzech mędrców chyba po raz pierwszy umieszczono w trzech różnych naczyniach

 

Ewangelista opisuje pojawienie się wykształconych przedstawicieli Wschodu, którzy ujrzeli Jego gwiazdę i mimo konieczności pokonania długiej i naznaczonej trudnościami drogi pragnęli oddać Mu pokłon. Wspomina także o spotkaniu mędrców z królem Herodem, zainteresowanym – choć z zupełnie innych powodów – okolicznościami narodzin Jezusa. Wędrowcy przez cały czas podróży byli prowadzeni przez gwiazdę, która w pewnej chwili zatrzymała się nad miejscem, gdzie był Nowonarodzony. Bardzo się wtedy uradowali, „weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; padli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę”

 


KRÓLOWIE, MĘDRCY, MAGOWIE

Wszystko to odbyło się zgodnie z zapowiedziami mesjańskimi Starego Testamentu, które przepowiadały, że narody złożą hołd Bogu Izraela. Wystarczy przytoczyć kilka krótkich, lecz znaczących tekstów: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły” (Ps 72,10-11);

„I będą królowie twymi żywicielami, i księżniczki ich twoimi mamkami. Twarzą do ziemi będą pokłon Ci oddawać” (Iz 49,23); „Zaleje cię mnogość wielbłądów – dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni przybędą z Saby, zaofiarują złoto i kadzidło” (Iz 60,6).

Trzej królowie byli, są i pewnie pozostaną na długi czas postaciami tajemniczymi. Właściwie do dzisiaj nie wiemy, kim byli. W języku greckim został użyty w odniesieniu do nich termin magoi (w Nowym Testamencie pojawia się on jedynie pięć razy), który może mieć kilka znaczeń, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych: wskazuje przede wszystkim na mędrca, kapłana oraz znawcę astrologii i jej podobnych nauk. Niekiedy używano tego samego wyrażenia, żeby wskazać na fałszywego proroka. W języku polskim najczęściej określamy trzech tajemniczych wędrowców słowami: królowie, mędrcy, magowie.

Ewangelista nie informuje, jak się nazywali, a imiona Kacper, Melchior i Baltazar pochodzą dopiero z VI w. Niektóre tradycje wschodnie, np. ormiańska, utrzymują, że byli braćmi, ale w innych przekazach takich informacji nie otrzymujemy. Przedstawiani są zwykle jako wędrowcy, którzy razem odbywają długą i uciążliwą podróż – jako mędrcy poszukujący prawdy, bacznie obserwujący ruchy gwiazd i na tej podstawie usiłujący dotrzeć do odkrycia zasad rządzących światem.

Nie bardzo też wiadomo, skąd rzeczywiście przybyli do Betlejem. Biblijne określenie „ze Wschodu” może być doprawdy interpretowane na różne sposoby: Arabia? Persja? Babilonia? Zresztą Ewangelista nie wydaje się przejęty dokładnym ustaleniem miejsca ich pochodzenia. Stara się raczej zwrócić uwagę na fakt, że pochodzili z daleka, że byli przedstawicielami kultury wysokiej, że wytrwale poszukiwali.

Nieco łatwiej było z ukazaniem znaczenia darów ofiarowanych przez trzech znamienitych przybyszów ze Wschodu. Już św. Ireneusz († ok. 202) wyjaśniał, że złoto ofiarowano Jezusowi jako królowi, kadzidło jako Bogu, mirra zaś zapowiadała mękę i śmierć Chrystusa (por. „Przeciw herezjom” 3,9,2). Tego typu wyjaśnienie zostało przyjęte i pogłębione przez późniejszą tradycję.

 


MIRRA, KADZIDŁO, ZŁOTO

Może właśnie z uwagi na tajemniczość, szczerość i wytrwałość w poszukiwaniu, bezinteresowność i otwartość na innych trzej magowie zrobili – używając współczesnego języka – doprawdy zadziwiającą „karierę” w szeroko rozumianej tradycji chrześcijańskiej, zwłaszcza w literaturze i ikonografii. Pisali o nich już najwybitniejsi pisarze tzw. okresu patrystycznego. Wystarczy wspomnieć Tertuliana (przełom II i III w.) oraz trochę późniejszych autorów, świętych Augustyna, Leona Wielkiego i Piotra Chryzologa, piszących po łacinie, oraz świętych Ireneusza z Lyonu i Grzegorza z Nazjanzu, tworzących po grecku. Sporo danych na temat trzech króli i znaczenia ich misji, a nawet złożonych przez nich darów, znajdujemy też w literaturze apokryficznej.

Niezwykle bogate są przedstawienia trzech magów w ikonografii. Warto zwrócić uwagę na najwcześniejsze, świadczące o tym, jak już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa ukazywano ich na różne sposoby, podkreślając taki czy inny szczegół, w zależności od przyjętej koncepcji dzieła.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji płockiej, filologiem klasycznym i patrologiem, pracownikiem Stolicy Apostolskiej

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter