25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Radość w Józefowie

Ocena: 0
4405
Niezwykle ciepło i w rodzinnej atmosferze odbyło się w Józefowie spotkanie bp. Rafała Markowskiego z mieszkańcami rodzinnej parafii. Prymicyjną biskupią Mszę Świętą w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej bp Rafał Markowski odprawił 15 grudnia, tydzień po biskupich święceniach.
– Zawsze pamiętał o swoich korzeniach, jako kapłan przyjeżdżał tu na uroczystości – powiedział nam ks. Kazimierz Gniedziejko, proboszcz parafii. Biskupowi przekazał w darze od wszystkich parafian figurkę patrona parafii – św. Józefa.

– Bardzo zależało mi na tym spotkaniu, jestem wdzięczny ks. Kazimierzowi, że natychmiast podjął wysiłek, byśmy spotkali się tu wszyscy, w tym ważnym i na pewno bardzo trudnym momencie mojego życia – nawiązał bp Markowski do stających przed nim nowych zadań.

– Dla każdego z nas kościół lat dziecinnych – obok rodzinnego domu – jest miejscem szczególnie ważnym, zostawiającym niezatarte piętno. To właśnie w takiej pierwszej świątyni każdy z nas zaczyna drogę życia duchowego, swojej przyjaźni z Bogiem. Stając tutaj, chciałem przede wszystkim wyrazić swoją wdzięczność tym wszystkim, którzy tak wiele mi ofiarowali, tak wiele wnieśli w moje życie – mówił biskup, nie kryjąc wzruszenia.

Bp Markowski wspominał księdza prałata Malinowskiego, ks. prałata Józefa Góralskiego i ks. Władysława Walczewskiego. Spośród żyjących kapłanów szczególne słowa podziękowania skierował do ks. Gerarda Janeckiego: – W ważnym i trudnym momencie mojego życia prowadził mnie i tak wiele uczynił w moim życiu – podkreślił.

Osobne podziękowania bp Markowski skierował do pracujących w parafii kapłanów, zaprzyjaźnionego z rodziną ks. Leszka i obecnego proboszcza ks. Kazimierza Gniedziejki: – Kiedy pojawiałem się i załatwiałem sprawy, okazywał mi wiele życzliwości, a dzisiejszą Mszą cieszył się razem ze mną.

Długie oklaski i łzy zgromadzonych w kościele osób były najlepszym wyrazem sympatii i radości z biskupstwa ks. Rafała.

Każdy z osobna otrzymał błogosławieństwo z nałożeniem rąk.

– Jesteśmy wzruszeni tą uroczystością. Pamiętamy, jak tu mieszkał. Jesteśmy bardzo zbudowane tym, że przemawia przez niego prostota, zwyczajność, wdzięczność – mówi pani Magdalena.

– To wielka radość dla naszego Józefowa – mówi Zofia Kulawinek. – Znałam rodziców Księdza Biskupa. Rodzina zawsze związana była z Kościołem. Pamiętam, ich dziadek był organistą.

– Wszyscy z rodziny byli sympatyczni, Rafał w jakiś sposób się wyróżniał – dodaje Joanna Zdziarska. – To był taki rodzinny, ciepły dom, w którym mama wszystkich ogarniała. Na pewno teraz pani Basia patrzy z góry i jest bardzo szczęśliwa.

Irena Świerdzewska
fot. Irena Świerdzewska/Idziemy

Idziemy nr 51/52 (432), 22/29 grudnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter