28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rekolekcje w drodze. Ruszył sezon pielgrzymek na Jasną Górę

Ocena: 0
2184

Pieszo, na rowerze, rolkach, nartorolkach, a nawet konno – pielgrzymi tłumnie ciągną na Jasną Górę. Tradycja pielgrzymowania do tego miejsca sięga XV w. nierozerwalnie wpisując się w polską obyczajowość i kulturę.

fot. Irena Świerdzewska / Idziemy

„Rekolekcje w drodze” – to fenomen nie tylko w skali kraju. W ubiegłym roku do Sanktuarium przyszło 263 piesze pielgrzymki, a w nich 123 tys. pątników, to więcej niż w 2016 r. Największe natężenie ruchu pielgrzymkowego pieszego przypada w sierpniu, choć czerwiec i lipiec też mają swoją specyfikę.
 

Nocą i tanecznym krokiem

Od 15 lat jako pierwsza staje "na mecie" Nocna Pielgrzymka „Na przekór” z Piekar Śląskich, która w tym roku dotarła na Jasną Górę już w ostatnią niedzielę kwietnia. Trasę ok. 65 km 200 pątników pokonało w ciągu 15 godz. Najstarszy pielgrzym miał 77 lat.

36 godzin wysiłku dla Maryi podjęli z kolei po raz trzeci uczestnicy Pieszej Pielgrzymki „non stop” z Jawiszowic zorganizowanej przez Grupę JG24 „Jasna Góra bez kompromisów”. Pątnikom w tak krótkim czasie udało się pokonać 130 km.

Wierni tradycji Łowiczanie przybywają na Jasną Górę zawsze w wigilię Zielonych Świątek. To jedna z najstarszych i najbarwniejszych pieszych pielgrzymek. Pielgrzymi tańczą. Pątnicy łowiccy zawsze wchodzą do sanktuarium w kolorowych, księżackich strojach tzw. pasiakach, tańcząc oberki i polki. Wejściu towarzyszy także kapela, wspomagająca śpiew pątników, którzy witają Jasnogórską Panią starymi, niektórymi jeszcze z XVI w., łowickimi pieśniami.

Pod koniec czerwca nie mogło zabraknąć „pielgrzymki w brązowym kolorze”. Do sanktuarium dotarli bowiem klerycy Wyższego Seminarium Duchownego pw. św. Bonawentury Zakonu Braci Mniejszych z Katowic-Panewnik. – „Piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę to także nasze dziękczynienie za miniony rok akademicki – wyjaśniał o. Olgierd Paszkiewicz, prorektor seminarium.

Zdaniem neoprezbitera o. Kryspina, który jako kleryk też rokrocznie wędrował do Częstochowy, piesze pielgrzymowanie uczy pokory. „Przede wszystkim jednoczy wspólnotę, wychodzą różne jakieś nasze wady czy braki, ale też uczy pokory, cierpliwości do braci, wyrozumiałości, kiedy trzeba zmienić tempo na wolniejsze, a nam się to niekoniecznie zawsze podoba. Ale jest to dobre doświadczenie braterstwa” – podkreślał zakonnik. Bracia franciszkanie pokonali pieszo 80 km w 3 dni. To tradycja katowickiego franciszkańskiego seminarium.
 

Po śląsku

Pod koniec czerwca i na początku lipca przybywają mniejsze grupy. Parafia w drodze – tak najkrócej można streścić czas wspólnego podążania na Jasną Górę wiernych ze śląskich wspólnot. – Każdy przebyty km ofiarujemy w intencji rodzin – deklarowali m.in. piesi ze Świętochłowic.

Niektórzy po odbytej pielgrzymce chcieli jeszcze zdążyć do pracy. Np. wierni z parafii św. Idziego w Zrębicach wyruszyli o godz. 4.30. Przed jasnogórskim Szczytem pojawili się ok. godz. 11.20. Jedna z pątniczek Ewa zdecydowała się wyruszyć na pieszą pielgrzymkę, choć musiała szybko wracać, bo o godz. 14.00 szła na drugą zmianę do pracy. – Przyszłam z drugiej zmiany, spałam tylko cztery godziny i cały czas na nogach, ale warto było. Chciałam prosić o zdrowie dla swoich dzieci, dla męża i za wnuczkę, która ma się teraz urodzić” – opowiadała.

Cecha charakterystyczną „pielgrzymowania po śląsku” jest liczny udział całych rodzin. Np. wierni z parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Imielinie dzielą swoje pielgrzymowanie na etapy, w pierwszym idzie grupa młodzieży, która dociera do miejscowości Poraj k. Częstochowy. Tu dojeżdżają rodziny z dziećmi, by potem wspólnie przez prawie 25 km pielgrzymować pieszo „do Mamy na Jasnej Górze”.

Bernadeta z Wodzisławia Śląskiego wyjaśniła, że pielgrzymka „jest dla nas piękną integracją wspólnoty parafialnej, i wzrastamy w tym duchu”. Ks. Grzegorz Uszok, proboszcz parafii Ducha Świętego w Wodzisławiu Śląskimpodkreślił, że kiedy przed 20 laty rodziła się ta pielgrzymka, „to była myśl, że jest to pielgrzymka parafialna, więc żeby mogły w niej też iść dzieci, całe rodziny, osoby starsze i taki jest przekrój tej pielgrzymki”.

– W tym roku pogoda była cudowna, ale najważniejsza była pogoda ducha, którą mamy” – dodała Bernadeta. Pątnicy z Pszczyny podkreślali, że tradycja pieszych wędrówek na Jasną Górę nigdy nie zaniknie, za sprawą rodzin i młodzieży z radością podejmujących trud „rekolekcji w drodze” .
 

Na dwóch kółkach

Widok osób z napisem na koszulce „pielgrzymka rowerowa” to już codzienność na Jasnej Górze. Obecnie to jeden z popularniejszych środków „zdobycia Jasnej Góry”. Na rowerach wyruszają rodziny, kluby sportowe, parafie, policjanci, diecezje i cała Polska. Jeszcze 10 lat temu pielgrzymek rowerowych było zaledwie 41, a w roku ubiegłym już 144. Wzrasta także liczba uczestników. W 2007 r. było to nieco ponad 2,5 tys. rowerzystów, a przed rokiem ponad 8 tys.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter