Dziękujmy Bogu za powrót papieża Franciszka do zdrowia po operacji! Wspierajmy go dalej naszą modlitwą - zaapelował na Tweeterze rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszak Gęsiak.
Fot. PAP/EPA/rainews24 HANDOUTPapież Franciszek opuścił w środę rzymską klinikę Gemelli, w której przebywał od 4 lipca, gdy przeszedł operację jelita grubego.
"Dziękujmy Bogu za powrót papieża Franciszka do zdrowia po operacji" - napisał na Twitterze rzecznik Episkopatu.
"Wspierajmy go dalej naszą modlitwą, aby Bóg obdarzył go siłami do zrealizowania tegorocznych planów duszpasterskich związanych z jego podróżami zagranicznymi" - dodał ks. Gęsiak.
4 lipca 84-letni papież przeszedł planową, trzygodzinną operację jelita grubego. Zabieg chirurgiczny trwał trzy godziny. W kolejnych watykańskich komunikatach podkreślano, że kuracja pooperacyjna przebiega prawidłowo. Raz u papieża doszło, jak wynikało z biuletynu, do "epizodu gorączkowego", który szybko minął.
W niedzielę, czyli tydzień po operacji, Franciszek pokazał się po raz pierwszy publicznie i z balkonu na 10. piętrze kliniki Gemelli zwrócił się do przybyłych tam wiernych.
W środę dyskretnie opuścił rzymską klinikę, a zdjęcia granatowego samochodu osobowego, którym jechał przez Rzym, zrobili także przechodnie. Przed wjazdem do Watykanu przez jedną z bram papież wyszedł z samochodu i pozdrowił policjantów, którzy mu towarzyszyli oraz patrolujących ten teren żołnierzy.
Przed powrotem do Watykanu papież Franciszek pojechał do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie modli się w ważnych dla niego dniach. Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni poinformował dziennikarzy, że w bazylice papież modlił się przed obrazem Salus Populi Romani, "dziękując za dobry rezultat zabiegu chirurgicznego i w intencji wszystkich chorych, zwłaszcza tych, których spotkał w dniach swego pobytu w szpitalu".
Rekonwalescencję papież będzie kontynuował w watykańskim Domu św. Marty, gdzie na codzień mieszka.
Czytaj także: Papież Franciszek wyszedł ze szpitala