20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Święto ludzkiej wolności

Ocena: 0
2510

 


BĄDŹ WOLA TWOJA

Maryja miała wolną wolę. Jeśli tak jest, to bez wątpienia – teoretycznie – mogła Bogu powiedzieć: nie. Fakt niepokalanego poczęcia nie miał tu zbyt wielkiego znaczenia. Bóg uchronił Ją od zmazy pierworodnego grzechu, czyli uczynił wolną od wszelkiej skłonności do grzechu. Ona była od samego początku taką, jakimi my powinniśmy być. Bóg uczynił to jednak nie po to, by sobie zagwarantować Jej pozytywną odpowiedź podczas zwiastowania. Niepokalane poczęcie nie pozbawia Maryi wolnej woli, wręcz przeciwnie – tylko ją umacnia. Maryja miała wolny wybór i mogła Bogu odmówić, gdyby tylko zechciała. Ale nie chciała.

Jej wola była tak głęboko zjednoczona w wolą Boga, że myśl o odmowie nawet nie pojawiła się w jej głowie. Można powiedzieć, że Jej wola zawsze podążała za wolą Boga, tak jak odbicie w lustrze podąża za tym, kto się w nim przegląda. Maryja stale wpatrywała się w oblicze Boga i podążała z każdym Jego natchnieniem. Nasza wolność najpełniej realizuje się nie w odmowie bycia wiernym Bogu, ale właśnie w pełnym zjednoczeniu z Nim, w doskonałym posłuszeństwie. Taki obraz przed naszymi oczyma maluje święto Zwiastowania.

A co z nami? Jak my możemy odnaleźć tajemnicę zwiastowania w swoim życiu? Każdy z nas ma swoje zwiastowanie. Taki moment, gdy jakiś niebieski wysłaniec stawia nas przed wyborem. Ojciec Jan Góra w książce „Idź, albo zdechnij” opisuje historię swojego powołania. „Do każdego człowieka wysyła Bóg Anioła z Dobrą Nowiną o zbawieniu. Do mnie też wysłał. Tylko mój Anioł miał na imię Honorka, która normalnie – poza tą nadzwyczajną misją dotyczącą mojego powołania – pracowała jako kucharka i niewykwalifikowana pomoc domowa na plebanii w Paleśnicy”. Kiedy o. Jan próbował wczołgać się pod łóżko w pogoni za kotem, doleciał go krzyk Honorki: „Jasiek, Jasiek, zostaw kota, masz być księdzem!”. I tak się wszystko zaczęło. Nawet jeśli jeszcze do końca tego nie rozumiał, głos kucharki otworzył przed nim zupełnie nową perspektywę.

 


W KINIE Z JEZUSEM

Bóg nawiedza człowieka w niespodziewanie. Nie tylko Abrahama, Zachariasza czy Maryję, ale również nam współczesnych. Poeta Paul Claudel wszedł do katedry Notre Dame w 1886 r. Było Boże Narodzenie w kościele śpiewano nieszpory. Wychodził z kościoła już nawrócony. Młody francuski Żyd Aaron wszedł do orleańskiej katedry późnym popołudniem w Wielki Piątek. Doświadczenie pustki tego miejsca doprowadziło go w końcu do chrztu, a następnie do paryskiej katedry, której był biskupem już jako Jean-Marie Lustiger. Francuski poeta Max Jacob nawrócił się na chrześcijaństwo z powodu widzenia, podczas którego – jak sam twierdził – rozmawiał z Jezusem. Rozmowa miała miejsce w kinie, podczas seansu. Spotkanie to doprowadziło go do chrztu, a następnie do śmierci w obozie koncentracyjnym. Niezbadane są drogi Pana. Najbardziej lubię jednak zwiastowanie, które miało miejsce w życiu św. Gertrudy z Helfty. Pewnego wieczoru wracała po komplecie do celi. W korytarzu mijała jedną z sióstr i, jak nakazuje zwyczaj, skłoniła się jej. Kiedy się wyprostowała, była już innym człowiekiem. Nawiedzenie trwało nie dłużej niż jeden pokłon, nie dłużej niż jeden akt pokory.

Pokora i posłuszeństwo wobec Boga, których wzorem jest dla nas Maryja, jest wyrazem wolności człowieka. Otwiera nad nami niebo. Koptyjski mnich Matta el-Maskîne zaprasza nas, abyśmy podziwiali, jakiego wstrząsu doznają niebiosa w wyniku gestów pokory Pana Jezusa. „Kiedy Chrystus narodził się i został położony w żłobie, w stajni, niebiosa otwarły się i pojawił się anioł z zastępami niebieskimi, aby obwieścić dobrą nowinę nadzwyczajnego zbawienia i wysławiać Boga. To samo dzieje się tu, nad Jordanem. Otwierają się niebiosa (...). W ten sam sposób, w miarę, jak człowiek uniża się na ziemi, otrzymuje objawienia i chwałę ze strony Boga i Jego aniołów w niebie”. Największego wstrząsu doznają niebiosa w momencie Zwiastowania. Pokorne fiat Służebnicy Pańskiej otwiera niebiosa i Słowo staje się ciałem.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Rocznik 1975, wyświęcony w 2005 r. dominikanin, teolog, publicysta, rekolekcjonista, doktor filozofii. Przez wiele lat pracował w Rosji i na Ukrainie, był promotorem życia intelektualnego i radnym Wikariatu Ukrainy, dyrektorem Instytutu Nauk Religijnych św. Tomasza z Akwinu w Kijowie (2011-2019). Od 2019 r. jest duszpasterzem Lednica 2000. Interesuje się teologią prawosławną, ekumenizmem i współczesną filozofią. Jest blogerem, wcześniej publikował na blog.dominikanie.pl, aktualnie prowadzi Księgę ziół. Autor wielu publikacji, m.in. w „Przeglądzie Tomistycznym”, „Studia Oecumenica”, „Więzi”, „Przeglądzie Politycznym”, tygodniku "Idziemy", „Gościu Niedzielnym”. W miesięczniku „W drodze” prowadzi stałą rubrykę Pytania w drodze.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter