Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej będzie pomagać uchodźcom w Grecji, którzy przebywają w dwóch hotelach na wyspie Lesbos i w Atenach. Pobyt 300 uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu organizuje grecka Caritas.
2016-06-19 12:13 pk / Szczecin (KAI), sgDyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej ks. Maciej Szmuc był w Grecji, spotkał uchodźców i zapoznał się z formą pomocy potrzebującym tam na miejscu.
Caritas w Grecji wzięła pod opiekę kilkadziesiąt rodzin z najbiedniejszych środowisk. To głównie kobiety, które straciły mężów w czasie wojny i z dziećmi dotarły do Grecji, kobiety w ciąży lub krótko po narodzeniu z niemowlęciem, osoby bardzo stare czy niepełnosprawne.
Pomoc miałaby być zorganizowana na wzór adopcji na odległość, głównie byłoby to wsparcie finansowe i do tego Caritas na Pomorzu Zachodnim będzie zachęcała wiernych. Dzienny koszt utrzymania jednej osoby to 40 euro. To głównie Syryjczycy, Irakijczycy, Kurdowie, Afgańczycy, Pakistańczycy.
Jak podkreśla ks. Szmuc pomoc dotyczy osób, które utknęły w obozach dla uchodźców w Grecji i w wyniku umowy UE z Turcją nie mogą dalej wędrować w głąb kontynentu.
– Będąc wśród uchodźców tych, którzy przypłynęli do Grecji, nikt nie poprosił mnie ani o jeden cent. Nikt nie poprosił o jałmużnę. Wszyscy czekają na pomoc, w której sami podmiotowo będą mogli uczestniczyć. Nie chcą brać. Tego się boimy, że właśnie taka postawa roszczeniowa jest wśród uchodźców i pewnie z takimi sytuacjami zetknęliśmy się już w różnych relacjach. Mogę jednak powiedzieć jasno i otwarcie, że będąc wśród uchodźców, którzy są podopiecznymi Caritas, oni czekają na program, w którym będą uczestniczyć, pracować i dadzą z siebie tyle, ile będą mogli. Na pewno będą potrzebowali wsparcia finansowego, ale nie są to postawy roszczeniowe – zapewnił ks. Szmuc.
Od ubiegłego roku przez Grecję przedostało się ponad milion migrantów.