18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Szlakiem Apostołki Miłosierdzia

Ocena: 0
2698
Pielgrzymują tylko dwa dni, ale ich modlitwa promieniuje na wszystkich, których spotykają po drodze do Domu Siostry Faustyny.
Pielgrzymi zafascynowani orędziem o Bożym Miłosierdziu wyruszyli 31 lipca z Kościoła Miłosierdzia Bożego przy ul. Żytniej w Warszawie do Ostrówka. Z klasztoru – w którym Faustyna Kowalska rozpoczęła swoje zakonne życie – do domu, w którym pracowała, zajmując się gospodarstwem i dziećmi. Na miejsce dotarli 1 sierpnia. Data nie jest przypadkowa. Właśnie tego dnia Apostołka Bożego Miłosierdzia wstąpiła do zgromadzenia zakonnego.

– To już czwarta pielgrzymka, ale po raz pierwszy szliśmy w odwrotnym kierunku. Trzy poprzednie szlaki wiodły z Ostrówka do Warszawy, na Żytnią – mówi wspierający organizację pielgrzymki brat Zbigniew Kościelniak. Zaczął pielgrzymować szlakiem św. Faustyny cztery lata temu, żeby podziękować za łaskę nawrócenia. Przyznaje, że nie zawsze był rozmodlonym człowiekiem. – Trafiłem tu, bo jestem narzędziem Pana Boga.

Wśród ponad 200 pątników było wiele rodzin, wśród nich Monika i Leszek Podbielscy z Kobyłki. Wybrali się na pielgrzymkę z trójką dzieci, pięciolatkiem, trzylatkiem i rocznym maluchem. – Idziemy podziękować za te maluchy – mówi Leszek. – Kiedy się pobieraliśmy, nie planowaliśmy dużej rodziny. Chcieliśmy odnosić sukcesy zawodowe, korzystać z życia. Jednak Bóg miał dla nas inny plan.

W sumie państwo Podbielscy mają szóstkę dzieci. – Jedno już u Pana Boga. Żyło jedynie 17 dni – mówią. – W domu została czternastoletnia córka i szesnastoletni syn. Jak to nastolatkowie – mają własne pomysły na życie. Modlimy się na tej pielgrzymce także za nich – przyznają Monika i Leszek. Wdzięczni są Bogu za wszystko, czego doświadczają w życiu. – Dobrze iść śladami świętych, bo ich ścieżki są proste – mówią.

Na odpoczynek pątnicy zatrzymywali się w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, w katedrze warszawsko-praskiej św. Floriana i Michała Archanioła, w kościele Matki Bożej Loretańskiej na Pradze i w bazylice Świętej Trójcy w Kobyłce. Z kolei nocleg przewidziany był w Ossowie, miejscu Cudu nad Wisłą.

Pielgrzymi wędrujący do Ostrówka modlili się przede wszystkim za kapłanów. Towarzyszyły im słowa z Dzienniczka s. Faustyny: „Panie, daj nam świętych kapłanów; Ty sam ich utrzymaj w świętości”. Ks. Mariusz Leszko SAC, duszpasterz powołań księży Pallotynów, przyznaje, że właśnie dlatego wybrał się na tę pielgrzymkę. Święci kapłani są dzisiaj bardzo potrzebni.

Monika Florek-Mostowska
Idziemy nr 33 (362), 12 sierpnia 2012 r.
fot. ks. Wojciech Lipka


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter