23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Tajemnicze bractwo

Ocena: 0
5916
Czy to Ku Klux Klan? Tak reagują ciekawscy na widok członków Bractwa Pokutnego św. Marii Magdaleny.
– Habity z otworami na oczy, okrywające całą postać, budzą sensację – opowiada ks. Józef Gal, proboszcz podkrakowskiej parafii Zalas, gdzie Bractwo działa już 300 lat. Dziś liczy ponad 50 osób z całej Polski, przedstawicieli różnych zawodów, tak jak było przed wiekami.

– Mamy sporo osób młodych uczących się i tych, którzy niedawno założyli rodziny. Ostatnio przyjąłem cztery osoby z Ukrainy – mówi proboszcz.

Biały habit z surowego płótna przepasany sznurem i kaptur z otworami na oczy i usta – strój Bractwa Pokutnego św. Marii Magdaleny noszą tylko mężczyźni, chociaż bractwo przyjmuje także kobiety. – Ubieramy się tak na odpust patronki 22 lipca i inne uroczystości w parafii, jak Gorzkie Żale czy Triduum Paschalne – mówi przewodniczący wspólnoty starszy brat Wojciech Kucharski. – Staramy się trzymać zapisów statutu, utrzymywać tradycję, nie wprowadzać nowości. Świat jednak się zmienia, modyfikujemy więc tylko niektóre praktyki – dodaje.

W powinnościach Bractwa jest nawiedzanie chorych, modlitwa wynagradzająca za grzechy swoje, członków Bractwa i inne osoby zaciągające winy oraz... utrzymanie światła w parafialnym kościele. Członkowie Bractwa zobowiązani są do codziennej modlitwy. – Możemy modlić się Litanią do Marii Magdaleny, Koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji żyjących, zmarłych i za cały Kościół albo odmawiamy po trzy razy Ojcze nasz, Zdrowaś Mario i Chwała Ojcu – mówi Żaneta Dziedzic, od 17 lat członek Bractwa.

Ta ostatnia modlitwa nawiązuje do patronki, św. Marii Magdaleny. Tradycja głosi, że po nawróceniu przez 30 lat czyniła pokutę.

Dawniej Bractwo, opiekując się wdowami i ubogimi, kupowało im krowę czy kozę, które dawały możliwość utrzymania.

– Wcześniej bracia odwiedzali ludzi, by wiedzieć, kto jest potrzebujący, i nieść pomoc. Teraz działamy w sumieniu: jeśli widzę kogoś potrzebującego pomocy, jako członek Bractwa jestem do takiej pomocy zobligowana – mówi Żaneta Dziedzic.

Obok powinności członkowie Bractwa mają też szczególne przywileje. Są nimi odpusty zupełne – za udział we Mszy Świętej w uroczystość św. Marii Magdaleny, za udział w godzinkach, litaniach, procesji z Najświętszym Sakramentem, za „odciąganie” innych od grzechu, dobre uczynki, przyjmowanie ubogich pod dach i wspieranie ich jałmużną. Także w godzinę śmierci, po przyjęciu Najświętszego Sakramentu. Takie przywileje nadał Bractwu papież Klemens XI.

Ewenementem jest nieprzerwane trwanie Bractwa w parafii Zalas od 1709 r., kiedy wspólnotę założył gorliwy czciciel św. Marii Magdaleny, ówczesny proboszcz ks. Piotr Gawlikowski, kanonik krakowski. To on stworzył statuty Bractwa, zatwierdzone rok później bullą papieża Klemensa XI. W 1715 r. napisał modlitewnik ze zbiorem litanii, koronek, stacji, godzinek i pieśni ku czci świętej. Znajduje się tam także opis pokutnego stroju oraz rytuału, którego bracia mają przestrzegać. W tym samym roku do Zalasu wprowadzono – przeniesiony z kaplicy na zamku Tenczyn w Rudnie – obraz Marii Magdaleny klęczącej przed krzyżem. Dobroczyńcami Bractwa św. Marii Magdaleny były zacne rody Potockich, Małachowskich, Czartoryskich i Sieniawskich.

– Jak dawniej, tak i dziś każdy może zostać członkiem Bractwa, jeśli jest katolikiem – mówi ks. Józef Gal. Przyjęcie odbywa się 22 lipca, w uroczystość św. Marii Magdaleny. Po procesji z Najświętszym Sakramentem proboszcz, czyli promotor Bractwa, wypowiada formułę modlitwy: „Na mocy władzy udzielonej przez Stolicę Apostolską przyjmuję cię do Bractwa św. Marii Magdaleny i dopuszczam do udziału w odpustach i wspólnocie życia, po śmierci do udziału we wszystkich zasługach, które współbracia tego Bractwa swoim cnotliwym życiem wysłużyli i w przyszłości wysłużą, a także tych, które płyną z ofiary Mszy Świętej, oficjum Pańskich i innych dobrych uczynków. Abyś tak wsparty licznymi modlitwami mógł oglądać w wieczności oblicze Najświętszej Trójcy, naszego Trójjedynego Zbawiciela”.

– Obok wartości, jaką jest formacja, i oprócz modlitwy w Bractwie dużą satysfakcję daje utrzymanie tak unikatowej wspólnoty – mówi Wojciech Kucharski, związany z Bractwem od 28 lat.

– W szkole podstawowej należałam do grupy apostolskiej, ale Bractwo było głośne w parafii. W siódmej klasie wstąpiłam w jego szeregi – mówi Żaneta Dziedzic – bo dobrze być jego częścią. Modlimy się za innych, a kiedy w życiu jest trudna sytuacja, sami też czujemy szczególną opiekę.

***
Więcej na http://www.diecezja.pl/parafie/lista-parafii/23-krzeszowice/parafia-sw-marii-magdaleny.html

Irena Świerdzewska
fot. arch. parafii Zalas

Idziemy nr 50 (482), 14 grudnia 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter