Ogólnopolska Pokuta w Gietrzwałdzie. Przybędą tysiące?

- Będziemy pytać, czy jesteśmy wewnętrznie wolni - powiedział ks. Krzysztof Bielawny. Jak poinformował, inspiracją do zorganizowania Dnia Pokutnego jest 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.

- To właśnie indywidualne grzechy Polaków doprowadziły kraj do utraty niepodległości. My, jako piąte pokolenie Polaków po objawieniach Matki Bożej w Gierzwałdzie, musimy wrócić w to miejsce, by ponownie postawić sobie pytanie, jaka jest nasza kondycja moralna? Czy dzisiaj nasze zniewolenie wewnętrzne nie doprowadzi znowu do zniewolenia zewnętrznego? To pytanie każdy z nas musi sobie postawić - ocenił duchowny.

Jak powiedział, objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie ściśle wiążą się z odrodzeniem państwa polskiego. Przypomniał, że kiedy Maryja 141 lat temu objawiła się dwóm dziewczynkom - Justynie Szafryńskiej i Barbarze Samulowskiej - sytuacja żyjącej pod zaborami ludności polskiej była bardzo trudna. - Po upadku powstania styczniowego w 1864 r. na Polaków spadły represje. To był czas intensywnej rusyfikacji i germanizacji, kasaty wielu zakonów i wywózek patriotów na Syberię. Dla Polaków ważnym wydarzeniem w tym czasie była pielgrzymka do Rzymu z okazji złotego jubileuszu biskupstwa papieża Piusa IX, w której uczestniczyło około 600 pielgrzymów ze wszystkich trzech zaborów - powiedział ks. Bielawny.

To w czasie tej pielgrzymki - jak wyjaśnił - papież wygłosił słynne przemówienie, w którym wskazał Polakom drogę do niepodległości. - Pius IX dał pielgrzymom trzy zadania. Pierwszym było dążenie do niepodległości w sposób pokojowy, drugim codzienna modlitwa, a trzecim - zrozumienie, że największym wrogiem są nie zaborcy, lecz grzech, z którym trzeba walczyć. I co się stało trzy tygodnie później? W Gietrzwałdzie objawiła się Matka Boża - zaznaczył.

Wyjaśnił, że Maryja wezwała Polaków do codziennej modlitwy różańcowej, pokuty i nawrócenia - czyli wypełnienia zadań, jakie postawił przed nimi papież. - W orędziu Maryja wskazała na grzechy, które niszczyły naród w wymiarze indywidualnym i społecznym, m.in. alkoholizm, nieczystość i pychę. Polacy rzeczywiście przyjęli to orędzie i nastąpiła duchowa odnowa narodu. Różaniec stał się modlitwą powszechną, na terenie trzech zaborów zaczęły powstawać liczne bractwa trzeźwościowe. Nie było też więcej żadnego zbrojnego powstania - ocenił ks. Bielawny.

Przypomniał, że w tamtym czasie do Gietrzwałdu zaczęły napływać prawdziwe tłumy. W ciągu pierwszego roku miejsce objawień odwiedziło ponad pół miliona pielgrzymów. Zdaniem ks. Bielawnego, nie bez znaczenia dla odbudowy tożsamości Polaków było to, że Matka Boża przemówiła do wizjonerek po polsku. - Owocem objawień była też odbudowa rodziny. Warto przypomnieć, że w krótkim czasie w dawnych granicach Polski prawie podwoiła się liczba Polaków - z 16 do 27 mln. To był jedyny taki przypadek w historii - zaznaczył.

Dodał, że Polska znów potrzebuje odnowy moralnej społeczeństwa. - Młode pokolenie musi być wychowywane w zdrowych, pełnych rodzinach. Jeśli tego nie będzie, skutki mogą okazać się katastrofalne - ocenił.

Jak poinformował ks. Bielawny, centralnym punktem Dnia Pokutnego będzie Msza Św. przy źródle, które Matka Boża pobłogosławiła 8 września 1877 r. Mszę poprzedzi adoracja Najświętszego Sakramentu i indywidualna spowiedź. Dodał, że na gietrzwałdzkich błoniach spowiadać będzie kilkuset księży. Duchowny podkreślił, że intencją organizatorów nie jest robienie "narodowego rachunku sumienia". - Nie chcemy robić rachunku sumienia innym. Każdy powinien sam, indywidualnie, stanąć przez Bogiem i zapytać: "Czy jestem wewnętrznie wolny, czy zniewolony grzechem?" - wyjaśnił.

W programie obchodów są także droga krzyżowa i różaniec. Każdy pielgrzym będzie mógł również napisać "List do Pani Gietrzwałdzkiej", którego formularz znajduje się na stronie internetowej Archidiecezji Warmińskiej. Listy przywiezione przez pielgrzymów zostaną złożone przez obrazem Matki Bożej Gietrzwałdzkiej podczas nabożeństwa pokutnego.

Objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie rozpoczęły się 27 czerwca, a zakończyły 16 września 1877 roku, kiedy biskupem warmińskim był Philipp Krementz. Matka Boża miała się objawić w sumie 160 razy. Jak wynika z relacji wizjonerek, Maryja wzywała do głębokiej przemiany życia, zachowania trzeźwości, nawrócenia i modlitwy, podkreślała wagę życia sakramentalnego, zwłaszcza uczestnictwa we mszy.