W dwanaścioro zbliżyli się do ołtarza. Veronika von Degenfeld widziała Jana Pawła II, Matkę Teresę z Kalkuty i spoczywający przed nimi wielki, drewniany krzyż. Podeszli bliżej. Chwycili krzyż i podnieśli go w górę.
„Moi drodzy młodzi, na zakończenie Roku Świętego powierzam wam prawdziwy znak tego Roku Jubileuszowego – Krzyż Chrystusa – powiedział Jan Paweł II. – Nieście go przez cały świat jako symbol miłości Chrystusa do ludzkości i ogłaszajcie każdemu, że tylko w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa możemy znaleźć zbawienie i odkupienie.”
Był 15 kwietnia 1984 r.
Nawróceni na Jana Pawła II
Plac wypełniała trzystutysięczna rzesza młodych ludzi z gałązkami palmowymi w dłoniach. „Najstarsi Rzymianie nie widzieli czegoś podobnego” – powie później 91-letni wówczas kard. Carlo Confalonieri.
Ani Veronika, ani większość z przybyłych nie wiedzieli, że pomysł Jana Pawła II, aby zaprosić młodzież do Rzymu nie miał – delikatnie mówiąc – zbyt wielu zwolenników.
– W 2000 r. w Siedlcach naoczni świadkowie opowiadali o wszystkich po kolei światowych dniach młodzieży – wspomina ks. Grzegorz Suchodolski, dyrektor Krajowego Polskiego Biura Organizacyjnego ŚDM. – Początki tej drogi wspominał monsignore Domenico Sigalini, ówczesny dyrektor Komisji Episkopatu Włoch ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Mówił nam o ówczesnym wyraźnym sceptycyzmie wobec nowych inicjatyw Papieża. Miejscowi duszpasterze byli przekonani, że Światowe Dni Młodzieży w ogóle nie wypalą, a oni, stojąc z boku, będą czekać na „porażkę” Papieża. Takie stanowisko reprezentowała większość osób odpowiedzialnych za młodzież w Kościele włoskim na początku lat 80. Don Domenico użył nawet zwrotu, że w miarę upływu lat i sukcesu kolejnych spotkań „nawracaliśmy się na Jana Pawła II”.
Ten pierwszy Jubileusz Młodych zorganizowano na zakończenie Roku Odkupienia, który rozpoczął się w 1983, a zakończył w 1984 r. Upamiętniał on 1950. rocznicę męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. W środę poprzedzającą Wielki Tydzień Jan Paweł II powitał młodzież: „Mam wrażenie, że kolumnada, która was otacza, jest tego wieczoru jak otwarte ramiona Papieża i Kościoła, które łączą się, aby przygarnąć was tu, u grobu św. Piotra” – powiedział wtedy.
Wielka wędrówka
Następny rok – 1985 – został ogłoszony przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Młodzieży. Jan Paweł II napisał z tej okazji specjalny List do Młodych i ponownie zaprosił młodzież na Niedzielę Palmową do Rzymu. W sobotę 30 marca wieczorem spędzili wspólnie cztery godziny na placu przed bazyliką św. Jana na Lateranie. Nazajutrz spotkali się na uroczystościach Niedzieli Palmowej na placu św. Piotra.
Masowa odpowiedź na papieskie zaproszenie była dla Jana Pawła II wystarczającym znakiem, że trzeba to ziarno pielęgnować. Na dorocznym spotkaniu z Kurią Rzymską 20 grudnia 1985 r. oświadczył: „Wszyscy młodzi powinni czuć, że Kościół podąża za nimi (…) muszą znaleźć dowód, że bardzo się liczą, ponieważ są bardzo wiele warci. Ich życie jest cenne dla Kościoła”.
Zamysł był prosty. Co roku w Niedzielę Palmową młodzież będzie spotykać się w Rzymie i w swoich diecezjach na obchodach lokalnych. Co dwa lata zaś odbywać się będzie światowy zlot – za każdym razem w innym miejscu globu. Znakiem rozpoznawczym tej wędrówki stał się krzyż.
Centro San Lorenzo
Właśnie ten krzyż od razu rzucił mi się w oczy, kiedy podczas Jubileuszu Młodych w roku 2000 wszedłem do położonego nieopodal placu św. Piotra kościoła San Lorenzo. Obok wisiały obrazy. Jeden z nich przedstawiał białą sylwetkę człowieka obejmującego kogoś odzianego w czerwień. Zaintrygowany podszedłem bliżej i zapytałem stojącą przed obrazem kobietę, czy wie, co przedstawia. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że rozmawiam z jego twórczynią. Dowiedziałem się, że autorka tego i innych płócien wystawionych w San Lorenzo jest Niemką, nazywa się Veronika von Degenfeld i była wśród owych 12 osób, które niosły krzyż podczas pierwszego jubileuszu młodych. Wówczas miała 20 lat. Jej duchowe przeżycia poprowadziły ją ku sztuce.
– Przez malarstwo chcę pokazać, czym jest zmartwychwstanie, czym jest radość – mówiła.
![]() |
Paweł Zuchniewicz |