16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wielkie otwarcie

Ocena: 4.8
982

„Gaudet Mater Ecclesia” – „Raduje się Matka Kościół” – tak 60 lat temu Jan XXIII rozpoczął przemówienie inaugurujące Sobór Watykański II, w którym przedstawił ojcom soborowym cel tego zebrania.

stafot. Peter Geymayer, Wikipedia/domena publiczna

11 października 1962 r. przez plac św. Piotra przeszła procesja. Około dwu i pół tysiąca ojców soborowych, dalej gwardie szwajcarska, szlachecka i palatyńska oraz wielotysięczny tłum wiernych. Procesja rozpoczęła się o 8.30, przejście do bazyliki św. Piotra trwało ponad godzinę. Na koniec w sedia gestatoria, papieskiej lektyce, wniesiono Jana XXIII. Papież zstąpił z przenośnego tronu, ukląkł przed ołtarzem nad grobem św. Piotra i zaintonował „Veni, Creator Spiritus”. Po odśpiewaniu hymnu celebrowano Mszę świętą, następnie Jan XXIII zaczął swoją słynną mowę: „Raduje się Matka Kościół, ponieważ dzięki szczególnemu darowi Bożej Opatrzności nadszedł długo oczekiwany dzień, w którym tu, u grobu św. Piotra, pod opieką Bogurodzicy Dziewicy, której macierzyńską godność radośnie dziś obchodzimy, uroczyście rozpoczyna się II Watykański Sobór Ekumeniczny”.

 


EMANACJA ŚWIĘTOŚCI

Dalej mówił: „Początek Soboru świta w Kościele jak dzień błyszczący najwspanialszym światłem. Ledwie świta: ale jak słodko pierwsze promienie wiosennego słońca dotykają już naszych dusz! Wszystko tutaj emanuje świętością, budzi uniesienie”. Z pewnością tak było podczas uroczystej liturgii, kiedy ojcowie soborowi zjednoczyli się w modlitwie. Papież wiedział jednak doskonale, że uniesienia nie będzie budził widok codziennej pracy soboru. Zaraz po jego rozpoczęciu zarysowały się stronnictwa, których spory mogły wywołać zgorszenie obserwatorów, zbyt dosłownie traktujących papieską wizję początku obrad jako „słodkich promieni wiosennego słońca”.

Pierwsza sesja Vaticanum II odbyła się 13 października. Biskupi mieli wybrać członków dziesięciu komisji, odpowiedzialnych za nadzór nad pracami przy treści głównych dokumentów, którymi miał zajmować się sobór. Kard. Alfredo Ottaviani, sekretarz Kongregacji Świętego Oficjum i jeden z najważniejszych reprezentantów rzymskiej kurii, rozpowszechnił wśród biskupów listę kandydatów, których uważał za odpowiednich. Miało się odbyć bezzwłoczne głosowanie. Pracownicy kurii, którzy przygotowywali sobór od trzech lat, liczyli na to, że biskupi, zajęci dotąd bieżącymi sprawami swoich diecezji, zaufają ich kompetencji w tej sprawie. Jednak kard. Achille Liénart poprosił o przełożenie głosowania, żeby biskupi mogli poznać się nawzajem i przygotować własne listy. Propozycja spotkała się z długim aplauzem. Kard. Giuseppe Siri, jeden z najwybitniejszych wówczas przedstawicieli konserwatystów, nazwał to wydarzenie „manewrem wywołanym bardziej podświadomie niż świadomie przez pewną antypatię wobec Kurii”. Już pierwsze głosowanie pokazało, że światło, jakim sobór miał rozświetlić Kościół, zapłonie jako efekt silnych tarć.

 


CEL WYZNACZA PAPIEŻ

Sobór nie był jednak czymś w rodzaju sejmu, w którym partie rywalizują o zwycięstwo, ale spotkaniem indywidualności, zasadniczo dążących do osiągnięcia jedności. Nadużywa się często prostych podziałów na kurię i biskupów spoza Rzymu lub na konserwatystów i progresistów. Faktem jest, że te podziały wielokrotnie miały ogromne znaczenie, ale poszczególnych ojców trudno nieraz przyporządkować do jednej grupy – ci sami ludzie mogli głosować raz w duchu XIX-wiecznego katolicyzmu, innym razem za zmianą, raz poprzeć działania kurii, innym razem stanowczo je odrzucić.

Prostej ocenie wymyka się również Jan XXIII. Jako jeden z dwóch najważniejszych celów soboru wskazywał w mowie inauguracyjnej „zachowanie świętego depozytu doktryny chrześcijańskiej”. Skrytykował jednak wprost tych konserwatystów, którzy „w obecnym stanie ludzkiej społeczności nie widzą nic poza ruiną i kłopotami”, i wskazał drugi cel: „nauczanie doktryny w bardziej skutecznej formie”.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest historykiem, pracownikiem Centrum Myśli Jana Pawła II

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter