Za zmarłe harcerki

– Ból rodziców po stracie dziecka jest na pewno niewypowiedziany. Wasze córki, nasze druhny, przyjaciółki dopiero zaczynały wchodzić w życie. Wszystko było przed nimi, miały ogromne możliwości, wszyscy pokładaliśmy w nich wielkie nadzieje. I to wszystko zostało przerwane przez żywioły – nieogarnięte, nie do opanowania przez ludzką moc – mówił ks. Robert Batolik podczas Mszy Świętej sprawowanej za tragicznie zmarłe harcerki Łódzkiego Okręgu ZHR, które zginęły w czasie nawałnicy w Suszku. Liturgia odbyła się w łódzkiej katedrze i zgromadziła rodziny uczestników obozu, a także harcerzy z różnych ugrupowań centralnej Polski.