20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Złodzieje Matki Bożej

Ocena: 0
1821

Ksiądz Prymas mnie zauważył, kiwnął, żebym się przybliżył (…) i mówi: „»coś postanowił?«. Odpowiadam: »postanowiłem, że będę kradł«. Ksiądz Prymas na to: »to ja ciebie dzisiaj rozgrzeszam«.”

fot. br. Cyprian Grodzki OFM Conv

W ten sposób ksiądz Józef Wójcik wspominał reakcję prymasa Polski na pomysł „uwolnienia” kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej zza krat na Jasnej Górze, aby znów mógł pielgrzymować po kraju.

Peregrynacja wizerunku po Polsce była ważnym elementem przygotowań do Tysiąclecia Chrztu Polski w 1966 r. Kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej pobłogosławił w Watykanie papież Pius XII i od sierpnia 1957 r. obraz ruszył w trasę, nawiedzając parafie w całym kraju. Wierni – mimo szykan ze strony władz – licznie brali udział w peregrynacji, której towarzyszyły rekolekcje, czuwania; był to często moment nawrócenia i umocnienia w wierze. W roku 1966, obraz „uczestniczył” w uroczystościach milenijnych w różnych miastach. Wtedy też nastąpiła kulminacja napięcia między partią komunistyczną a Kościołem – władze zorganizowały konkurencyjne obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego.

Obraz był kilkakrotnie zatrzymywany na trasie przejazdu – milicja zmuszała do zmiany trasy, by ominąć czekających wiernych lub na siłę eskortowała wizerunek w inne miejsce. Przez ponad dwa miesiące obraz był zatrzymany w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, a władze partyjne nie pozwoliły na dalszą peregrynację. Ludzie gromadzili się pod oknem, przy którym stał wizerunek, paląc świece i modląc się (moment uwieczniony na fotografii).

Na początku września 1966 r. zaplanowano uroczystości milenijne w Katowicach. Obraz ponownie ruszył w trasę, jednak nie dojechał, gdyż w okolicach Będzina zatrzymała go milicja. Tym razem władze postanowiły rozprawić się definitywnie z tą sprawą – funkcjonariusze odwieźli obraz na Jasną Górę, gdzie został umieszczony za kratami w kaplicy św. Pawła Pustelnika. Paulinom zabroniono wywożenia obrazu pod groźbą likwidacji kilku klasztorów, a milicjanci rewidowali wszystkie samochody opuszczające teren sanktuarium. Zakonnicy umieścili pod obrazem napis: „Tu znajduje się uwięziony przez władze Obraz, który wędrował po Polsce”.

Peregrynacja była kontynuowana, ale po Polsce pielgrzymowały… puste ramy. Po dojściu w 1970 r. do władzy ekipy Edwarda Gierka, który zastąpił Władysława Gomułkę, utrzymano zakaz, chociaż milicja nie pilnowała już tak ściśle Jasnej Góry.

I tak minęło 6 lat. W 1972 r. peregrynacja pustych ram miała się odbyć w Radomiu. Wikariuszem parafii Opieki Najświętszej Maryi Panny (obecnej katedry) w Radomiu był wówczas ks. Józef Wójcik, który wpadł na niecodzienny pomysł – uwolnić obraz, czyli sprowadzić „aresztowany” wizerunek z powrotem na trasę peregrynacji. W plan zostali wtajemniczeni: ksiądz emeryt-rezydent tej samej parafii Roman Siudek oraz dwie zakonnice ze zgromadzenia sióstr Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej z Mariówki: Maria Kordos i Helena Trętowska – kierowca zgromadzenia. Prymas Wyszyński dał zielone światło i zalecił, by o sprawie wiedziało jak najmniej osób – tylko bp Bronisław Dąbrowski i przeor Jasnej Góry (którego ostatecznie nie udało się zawiadomić). Niewiedza ojców paulinów miała ich chronić przed represjami ze strony władz.

W ramach przygotowań ekipa „złodziei Matki Bożej” jeździła kilkakrotnie między Jasną Górą i Radomiem, by dobrze poznać trasę i obliczyć czas; oglądała miejsce umieszczenia obrazu. Klucze do kaplicy udało się dorobić, pożyczając je od pracujących tam sióstr, by się pomodlić. 13 czerwca o 6 rano przeprowadzili akcję – wyciągnęli obraz zza krat, owinęli kocem, wmieszali się w tłum i zanieśli do czekającej nyski. Siostry pomknęły samochodem do Radomia, a księża poszli spowiadać. Wkrótce dostrzeżono brak wizerunku i na Jasnej Górze wybuchła awantura… a siostry w tym czasie już zbliżały się do Radomia.

Obraz przez kilka dni był przechowywany w różnych miejscach plebanii w Radomiu, gdyż Służby Bezpieczeństwa zaczęły już coś podejrzewać. 18 czerwca na uroczystości milenijne w Radomiu przybyli biskupi, którzy – ku swojemu zdumieniu – zobaczyli obraz, a nie same ramy. Jak wspominał ks. Józef Wójcik: – Kardynał Wojtyła przybliżył się do mnie i mówi: „Oj ludzie, ludzie, jak wyście to zrobili!”. I uściskał mnie serdecznie. Procesja z obrazem prowadzona przez kardynałów Wyszyńskiego i Wojtyłę ruszyła na ulice Radomia, a potem innych miejscowości w Polsce. Władze zaniechały już aresztowań wizerunku Matki Bożej.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter