16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zwykli ludzie

Ocena: 0
2821
Zadzwoniła do mnie Danka Baszkowska, bohaterka reportażu z poprzedniego tygodnia. Danka jest założycielką niezwykłego, całkowicie oddolnego i całkowicie niezależnego od jakichkolwiek instytucji kościelnych czy świeckich ruchu ekumenicznego Effatha.
Od piętnastu lat w każdy 23. dzień miesiąca gromadzi – i Danka, i założony przez nią ruch – na modlitwie ludzi, dla których jedność uczniów Chrystusa nie jest tylko hasłem z Ewangelii. Podobnie dialog z wyznawcami innych religii nie jest dla Danki pustym hasłem, stąd nasza zażyłość i wzajemne zrozumienie, bo spotykamy się nieraz na tym gruncie.

I spotykamy się nieraz z wieloma uwagami i pytaniami; niektóre są zrozumiałe, a inne niezupełnie, bo po części płyną z jakiejś niechęci, w latach minionego systemu skrzętnie hodowanej przez specjalnie do tego szkolone jednostki. I nikt mi nie wytłumaczy, że to było dawno i nie ma już dzisiaj znaczenia, bo na własnej skórze doświadczyłam, że ma.

Wśród tych uwag i pytań szczególnie często powtarza się kwestia „co z tego wszystkiego mają zwykli ludzie”. I „na co ten cały ekumenizm, nasz własny Kościół w zupełności wystarczy, tamtych i tak nie nawrócisz”, i tak dalej. Jakby słowa Jezusa „aby byli jedno” i starania Jego uczniów, z naszym świętym papieżem Polakiem na czele, były tylko hasłem.

A tu dzwoni Danka Baszkowska i nie tylko dziękuje za reportaż w „Idziemy”, który – powiada – zrobił wielkie wrażenie na przedstawicielach innych Kościołów uczestniczących w jubileuszowym nabożeństwie, lecz także opowiada o szczegółach. I o wielkim wzruszeniu, jakiego doznali uczestnicy pod wpływem odczytanego listu. Listy były zresztą cztery, w tym od prezydenta i od sekretarza episkopatu, ale tylko ten jeden sprawił, że w oczach pojawiły się łzy.

„Zawsze kiedy uczestniczę w spotkaniach EFFATHY, mam wrażenie, że już osiągnęliśmy tę jedność. Oto podzieleni wyznawcy Chrystusa gromadzą się w kościele na modlitwie, by wspólnie dać świadectwo swojej wiary. Wiem dobrze, że nie poznałbym chrześcijan innych denominacji, gdyby nie nasze modlitwy. I tak powstaje jedność w naszej warszawskiej wspólnocie. Nie jest to jedność konfesyjna, ale jest to jedność oparta na miłości i dialogu. Chciałbym zapewnić o swojej łączności modlitewnej z uczestnikami nabożeństwa. W tym dniu o godzinie 19.00 odmówię nieszpory w intencji całego dzieła, jakim jest EFFATHA”. Podpisane: Sebastian Gburek, uczeń Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego Niższego Seminarium Duchownego Franciszkanów (OFM) w Wieliczce.

– Sebastian pojawił się na naszych nabożeństwach nie wiadomo skąd i od razu umiał się z nich cieszyć, a kiedy niósł ewangeliarz, to aż blask bił od niego – opowiada Danka. Zainteresowała się jego losem siostra Genowefa FMM i stąd jego szkoła wielicka.

– A w Wieliczce tego dnia na nieszpory przyszła cała franciszkańska wspólnota. Tak Sebastian buduje jedność chrześcijan – powiedziała Danka.

Barbara Sułek-Kowalska
Idziemy nr 6 (489), 8 lutego 2015 r.




PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter