19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Biblia z lipowego drewna

Ocena: 0
2985

Jest największym ołtarzem gotyckim w chrześcijańskiej Europie. Ołtarz Wita Stwosza dzięki legendarnej żółtej ciżemce znany jest nawet historycznym ignorantom.

fot. Paweł Gąsior / zespół konserwatorski / za zgodą Bazyliki Mariackiej w Krakowie

Kiedy na początku XV wieku wskutek trzęsienia ziemi zawalił się strop krakowskiej fary, niszcząc całkowicie jej ołtarz główny, parafianie – bogaci patrycjusze i mieszczanie – zdecydowali, że ufundują nowy, na miarę najbogatszej w królewskim mieście parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Była to złota era w dziejach miasta, ówczesnego centrum politycznego państwa, ze świetnym uniwersytetem, pierwszymi na ziemiach polskich drukarniami, wspaniałym rzemiosłem. Do realizacji ołtarza zaproszono norymberskiego snycerza Wita Stwosza. W ciągu dwunastu lat – od 1477 do 1489 roku – zrealizował swe opus magnum. Sława tego dzieła, kunszt, uroda i znaczenie uczyniły artystę nieśmiertelnym. Koszt wyniósł 2808 florenów i był równy rocznemu budżetowi Krakowa.

 


WAKACYJNE REALIA

Obecnie rusztowania z siatkami zabezpieczeń niczym kokon osłaniają potężną konstrukcję ołtarza. Remont trwa od października 2015 roku i skończy się za dwa lata.

– Przed rozpoczęciem prac wykonaliśmy pełną inwentaryzację 3D, dokumentację fotograficzną i rysunkową obiektu – mówi dr hab. Jarosław Adamowicz, kierownik zespołu prowadzącego prace badawcze i konserwatorskie. – Na tej podstawie mogliśmy poszczególne kwatery poddawane konserwacji zastępować fotografiami w dużej rozdzielczości. Ich połączenie z płaskorzeźbami wyglądało bardzo dobrze i pozwalało zwiedzającemu poznać pełny obraz ołtarza.

Jest to niezwykle cenne zważywszy, że ołtarz Wita Stwosza to spójna, głęboko przemyślana rzeźbiona opowieść o życiu Maryi. I zarazem genialna synteza teologii maryjnej, więc nieobecność którejkolwiek z kwater jest dla oglądającego jak brak rozdziału w czytanej książce. Zostańmy przy tym porównaniu: rodzajem prologu do opowiedzianej przez Stwosza historii jest umieszczona w predelli, czyli podstawie ołtarza – długim, poziomym prostokącie – genealogia Syna Człowieczego, która przybiera formę drzewa Jessego. Stojąca na nim nastawa ołtarzowa, czyli retabulum, przypomina olbrzymią szafę, a może księgę, składającą się z dwóch skrzydeł ruchomych i dwóch nieruchomych, na których w 18 płaskorzeźbach przedstawione są sceny z życia Maryi i Jezusa.

Na kwaterach zamkniętych sceny apokryficzne nawiązują do dzieciństwa Maryi. – Są wyrzeźbione wokół XIII-wiecznej „Złotej legendy” Jakuba de Voragine. Czytał ją zapewne Wit Stwosz i jego teolog w czasie przygotowania planu ołtarza – mówi proboszcz bazyliki ks. infułat Dariusz Raś.

Kolejne płaskorzeźby to wydarzenia ewangeliczne, od ofiarowania Jezusa w świątyni po Jego mękę, śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie. Odczytywać je należy od strony lewej w dół. Gdy kwatery są otwarte, na ruchomych skrzydłach odsłaniają się płaskorzeźby opowiadające „sześć radości Maryi”: od zwiastowania po zesłanie Ducha Świętego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter