18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bokser w piekle

Ocena: 1.8875
809

Debiut reżyserski Macieja Barczewskiego, wykładowcy uniwersyteckiego z Trójmiasta, należy analizować w kontekście realizowanych po wojnie filmów o – jak się kiedyś mówiło – tematyce oświęcimskiej.

fot. materiały dystrybutora

Ciekawe, że filmów o Oświęcimiu w PRL-u było stosunkowo niewiele. Od „Ostatniego etapu” z 1947 r. zrobiono ich zaledwie kilka, w tym głośną „Pasażerkę”, nieukończoną z powodu śmierci reżysera Andrzeja Munka.

Utwory te realizowała głównie Wanda Jakubowska, przedwojenna, pryncypialna komunistka i więźniarka z Auschtwitz, która przypisała sobie, prawem kaduka, monopol na tę tematykę. Jest to temat na osobne rozważania.

Przypomnijmy tylko, że dominował wówczas dogmat, że w Oświęcimiu ginęli tylko Żydzi, w związku z czym polskie ofiary były na marginesie.

Reżyser filmu „Mistrz” w pewnym sensie złamał ten stereotyp, podobnie jak twórcy filmów o św. Maksymilianie Kolbem i rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Autor opowiada historię polskiego boksera, Tadeusza Teddy Pietrzykowskiego, który w 1940 r. został przywieziony do obozu w pierwszym transporcie.

Więzień z numerem 77, sterroryzowany reżimem obozowym, przypadkiem musiał stawić czoła atakowi kapo, co przyczyniło się do ujawnienia jego bokserskiego zawodu. Od tego momentu SS-mani zaczęli organizować pokazowe walki z udziałem Pietrzykowskiego i wybranych więźniów, co traktowali jako dobrą rozrywkę dla rozpijaczonych strażników. Bohater staczał kolejne pojedynki, walcząc nie tylko o zwycięstwo, ale także o psychiczne pokonanie upokorzeń i obozowego terroru.

Barczewski dobrze ukazał niejako dwa wymiary dramatu bohatera filmu. Pietrzykowski walczył bowiem o przeżycie w imię elementarnego człowieczeństwa, ale także uratowania honoru jako Polaka.

Warto podkreślić bardzo dobrą artystyczną i techniczną jakość zdjęć, co pomogło w kreowaniu na ekranie wizji obozowego koszmaru. Do powodzenia filmu walnie przyczyniła się wybitna kreacja Piotra Głowackiego w roli Pietrzykowskiego. Należy także zwrócić uwagę na popis aktorski Grzegorza Małeckiego jako sadystycznego oficera SS, który w rozmowach z bokserem hamletyzuje i filozofuje, próbując uzasadnić swoje zbrodnie. Tego rodzaju postacie Niemców były już zresztą obecne w europejskich i amerykańskich filmach wojennych i obozowych, głównie o Holokauście.

Na koniec przypomnę pewną ciekawostkę, związaną z tematyką „Mistrza”. W 1962 r. w Czechosłowacji zrealizowano film „Bokser i śmierć”, inspirowany nowelą Józefa Hena opartą na obozowych losach Tadeusza Pietrzykowskiego. Nasuwa się pytanie, dlaczego taki obraz mógł wówczas powstać w Czechosłowacji, a nie w Polsce. Sądzę, że film o losach Pietrzykowskiego (który wówczas żył) nie mógł być zrobiony, gdyż dzielny bokser był polskim, heroicznym więźniem Oświęcimia.

 


Mistrz”; Polska, 2020; dramat historyczny; scenariusz i reżyseria: Maciej Barczewski; aktorzy: Piotr Głowacki, Grzegorz Małecki, Marcin Bosak, Marian Dziędziel i inni; dystrybucja: Galapagos Films

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, publicysta kulturalny, krytyk filmowy. Pracował w pismach filmowo-telewizyjnych, tygodnikach "Ekran" i "Antena". Współpracował z pismami "Express Wieczorny", "Kurier Polski", "Życie". Obecnie pracuje w dziale kulturalnym tygodnika "Idziemy" i współpracuje z tygodnikiem "Najwyższy Czas".

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter