17 kwietnia
środa
Rudolfa, Roberta
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Brama do nieba

Ocena: 5
3234

W zbiorach Muzeum Ikon w Supraślu znajduje się ponad 1400 eksponatów. Większość z nich pochodzi z… przemytu.

Wystawę otwiera rekonstrukcja rzymskich katakumb. Fot. Sylwia Gawrysiak

– Dwie trzecie zbiorów podarował nam urząd celny, bo ikony zostały zatrzymane na granicy podczas próby przemycenia ich na Zachód – wyjaśnia Piotr Sawicki z Muzeum Ikon w Supraślu. Placówka jest najmłodszym oddziałem Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Powstała w 2006 roku.

Wchodząc do pierwszej sali, od razu rozumiemy, dlaczego wkrótce po otwarciu miejsce nominowano do tytułu Europejskiego Muzeum Roku. Robimy jeden krok, a jakbyśmy przenieśli się o setki kilometrów i lat. Gipsowe nisze i ścienne malowidła sprawiają, że już nie jesteśmy na Podlasiu, ale w Rzymie. Już nie w XVII-wiecznym pałacu archimandrytów, ale we wczesnochrześcijańskich katakumbach. Po co ta wyprawa?

– Tutaj mówimy o początkach sztuki wczesnochrześcijańskiej. Na ścianach mamy nawet próbę odtworzenia fresków katakumbowych. Z tych malowideł, powstających w II-III wieku po Chrystusie, wykształciły się ikony – wyjaśnia Sawicki.

 

Świat przebóstwiony

Sala ta poświęcona jest kanonowi ikony. – To zbiór zasad, który reguluje pracę ikonopisarza. Wskazuje mu, w jaki sposób powinien być przedstawiany świat duchowy – mówi Piotr Sawicki. Jedną z głównych cech kanonu bizantyjskiego jest brak naturalizmu. – W klasycznej ikonie nie odnajdziemy przestrzennego modelunku światłocieniowego, charakterystycznego dla sztuki Zachodu od czasów renesansu – zaznacza przewodnik. – Ikona ukazuje rzeczywistość niebiańską, do której dążymy przez całe życie. Ikonograf dokonuje świadomej deformacji świata ziemskiego, aby w sposób symboliczny oddać rzeczywistość duchową. Święci nie są ukazywani w ziemskich, zmysłowych ciałach, ale w ciałach przebóstwionych. Na wzór zmartwychwstałego ciała Jezusa Chrystusa. Dlatego cielesność ikonowa wydaje się dziwaczna. Często członki są nadmiernie wydłużone, smukłe, nieproporcjonalne. Transformacji podlega zresztą cały świat ukazywany na ikonach. Również przyroda czy architektura – podkreśla.

Ważnymi nośnikami głębszych, teologicznych treści są również kolory. Ale w prawosławiu nie ma jednego zwartego systemu barw. Zmieniają one swoje znaczenie zależnie od kontekstu. – W tradycyjnym bizantyjskim malarstwie ikonowym Chrystus jest ukazywany w czerwonej sukni, symbolizującej Jego ludzką naturę oraz błękitnym płaszczu, oznaczającym boskość. Natomiast w przypadku Matki Bożej mamy odwrotną kolorystykę. Błękitna suknia oznacza dziewictwo Maryi, czerwony zaś szal, okrywający głowę i ramiona Bożej Rodzicielki, symbolizuje majestat Królowej Niebios – tłumaczy Piotr Sawicki.

 

Uniwersum cerkwi

Z wczesnochrześcijańskich katakumb przechodzimy do sali poświęconej przestrzeni cerkwi. Wewnętrzny układ świątyni prawosławnej pomaga nam zrozumieć specjalna makieta.

Makieta pomaga poznać przestrzeń cerkwi

– Ikonostas dzieli cerkiew na dwie części: nawę główną, w której gromadzą się wierni, i część ołtarzową, gdzie sprawowana jest Najświętsza Eucharystia – zaznacza Piotr Sawicki. – Klasyczne ruskie ikonostasy składają się z pięciu rzędów ikon. W centrum znajdują się dwuskrzydłowe wrota, nazywane carskimi, rajskimi lub królewskimi. Po obu ich stronach umieszcza się ikony namiestne – Chrystusa i Matki Bożej. Prócz carskich wrót są jeszcze tzw. wrota diakońskie, przez które przechodzą diakoni w czasie sprawowania liturgii. Na nich pojawiają się postaci archaniołów bądź świętych diakonów męczenników, np. św. Stefana. Drugi rząd ikonostasu składa się z ikon ukazujących najważniejsze święta roku liturgicznego. Trzeci jest rząd błagalny, noszący nazwę Deesis, czyli Chrystus w otoczeniu Matki Bożej i św. Jana Chrzciciela oraz aniołów i świętych. Deesis jest symbolem niebiańskiego Kościoła, który zanosi nieustanne modły za nami. Do ikonostasu niekiedy dodawany jest jeszcze czwarty rząd – prezentujący proroków i – bardzo rzadko – piąty, ukazujący starotestamentowych patriarchów. Każdy ikonostas zwieńczony jest krzyżem – tłumaczy Piotr Sawicki. – To jest pulpit – anałojczyk – wskazuje na centralną część makiety. – Tutaj zazwyczaj umieszczana jest ikona aktualnego święta. Z boku mamy kiot. To taki „boczny ołtarz”, często pojawiają się tam ikony Matki Bożej. W cerkwi zawsze jest też Kalwaria, upamiętniająca mękę Chrystusa – kontynuuje wyjaśnienia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter