Bestsellerowa książka kanadyjskiego autora Williama P. Younga pt. "Chata" z 2007 r. doczekała się ekranizacji. Jak podają twórcy produkcji na Facebooku, film wejdzie do kin 3 marca 2017 r.
"Chata" to opowieść o nietypowym spotkaniu pewnego człowieka z samym Bogiem. W czasach, gdy religia staje się coraz mniej istotna, „Chata” zmaga się z ponadczasowym pytaniem: gdzie jest Bóg w świecie pełnym bólu i cierpienia? Wyraża ludzką tęsknotę za bliską i bezpośrednią relacją z Bogiem, opowiada o Jego miłości do człowieka, o stracie i przebaczeniu.
Pierwotnie film miał wyreżyserować Forest Whitaker, ale ostatecznie za kamerą stanął Stuart Hazeldine. Scenariusz napisał John Fusco, a główne role zagrali Sam Worthington, Radha Mitchell, Octavia Spencer, Aviv Alush i Sumire Matsubara.
"Chata" (angielski tytuł: "The Shack") opowiada o Macku, ojcu pięciorga dzieci, który nosi brzemię rodzinnej tragedii. Jego najmłodsza córka została porwana i brutalnie zamordowana. Policja odnalazła jej ciało w chacie na pustkowiach Oregonu. Cztery lata po tragedii do pogrążonego w żalu bohatera przychodzi tajemniczy list. Jego autorem okazuje się być sam Bóg, który zaprasza go do tej właśnie chaty na weekend. Wbrew rozsądkowi Mack przybywa do chaty w zimowe popołudnie i wkracza do swojego najmroczniejszego koszmaru. Jednakże to, co tam znajduje, na zawsze odmienia jego życie. Spędza w chacie weekend, uczestnicząc w czymś w rodzaju sesji terapeutycznej z Trójcą Świętą: Bogiem Ojcem w postaci Murzynki, nazywającym siebie Tatuśkiem, Jezusem pod postacią żydowskiego cieśli i Sarayu, Azjatką uosabiającą Ducha Świętego.
Książka, na podstawie której powstał film, rozeszła się w ponad 18 mln egzemplarzy. Została przetłumaczona na 39 języków. Powieść Williama Paula Younga jest jedną z najlepiej sprzedających się książek ostatnich czasów, bardzo popularną nie tylko w kręgach chrześcijańskich.
Sięgając po "Chatę" czy idąc na jej ekranizację należy pamiętać, że to jedynie fikcja literacka. Wraz ze wzrostem popularności książki mnożyły się krytyczne głosy teologów, zarówno protestanckich, jak i katolickich, wskazujących na nieścisłości czy nawet herezje w niej zawarte. Sądząc po zwiastunie filmu, jego twórcy wiernie oddają treść powieści.