16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jan Karski był arystokratą ducha - wywiad z Waldemarem Piaseckim

Ocena: 0
942

Był przede wszystkim był państwowcem....

Naturalnie. Powtarzał, że "nie należy mylić sympatii z racją stanu". Świetnie to pokazał podczas spotkania w 1943 roku z prezydentem Rooseveltem, którego przekonywał o wadze i działaniach Polskiego Państwa Podziemnego i opowiadał o tragicznej sytuacji Żydów. Co prawda prezydent zdawał się bardziej interesować okupacyjnym losem ...polskich koni niż Żydów. Bycie państwowcem pokazał też w 1995 r. gdy w wyborach prezydenckich poparł Jacka Kuronia a nie Lecha Wałęsę. Gdy potem przyjął z uznaniem wybór Kwaśniewskiego, to spotkał się z ostrą krytyką Jana Jeziorańskiego i Władysława Bartoszewskiego. W ich postawie wobec Karskiego po raz kolejny ukazało się polskie piekiełko. To ich zresztą podzieliło na zawsze.

W czasach pozbawionych autorytetów, czy i na ile Jan Karski może być wzorem dla pokolenia młodych Polaków?

Zdecydowanie tak. Karski przekazał swoje życiowe posłanie poprzez Nagrodę Orła Jana Karskiego (uzasadnienie: „dla tych, którzy godnie nad Polską potrafią się zafrasować” z późniejszym: „zaś nie będąc Polakami, dobrze jej życzą”). Uczestniczył we wręczaniu dwóch pierwszych Orłów Jackowi Kuroniowi i telefonicznie, podczas wzruszającego połączenia, pomiędzy Waszyngtonem a Krakowem, ks. prof. Józefowi Tischnerowi, którego nazwał „Orłem Kościoła i Góralem Pana Boga”.

W następnych edycjach Kapituła niestety zdana już była na samą siebie... Kurs lotu Orła Karskiego został zachowany. Kolejne trafiły m.in. do burmistrza Jedwabnego Krzysztofa Godlewskiego i rabina z Jedwabnego Jacoba Bakera, ks. Grzegorza Pawłowskiego z Jaffy, Marka Edelmana, Tadeusza Mazowieckiego, abp prof. Alfonsa Nossola. Potem do Oriany Fallaci, Adama Michnika, Abrahama Foxmana, bp. prof. Tadeusza Pieronka, Elie Wiesela, Bronisława Geremka, Szimona Peresa, kard. Stanisława Dziwisza, Leopolda Ungera, Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Wałęsy i Michaiła Gorbaczowa, Karola Modzelewskiego, Richarda Pipesa, „Tygodnika Powszechnego”, Instytutu Hoovera, Rotary International, Rodziny Kozielewskich, która go na świat wydała, i Muzeum Bohaterów Getta, Juliana Kornhausera i rabina Abrahama Skórki. Pośmiertnie - do bohaterów wojennych generała Władysława Andersa i komandora Franciszka Dąbrowskiego oraz współczesnych, którzy życiem płacili cenę obrony demokracji – Borysa Niemcowa i Pawła Adamowicza. I tak mamy już 21. jej edycję, w której laureatami zostali o. Ludwik Wiśniewski i Dominika Kulczyk. Przypomnę, że teraz w kapitule bp. Tadeusza Pieronka zastąpił abp Grzegorz Ryś.

Poprzez nagrodę chcemy nieść w świat przesłanie Karskiego, że nie potrzebujemy walki, ale dialogu, ponadpartyjnego porozumienia a nie konfliktu Apaczów z Komanczami, bo w przeciwnym razie przyjdą kolonizatorzy i zrobią z obydwoma plemionami porządek.

Muszę tu wspomnieć, że jako Towarzystwo Jana Karskiego, w którym działa także rodzina Karskiego, od początku idziemy drogą Patrona i tak jak On by sobie tego życzył. Różni nas to od innych środowisk po swojemu zajmujących się bohaterem. Żenująca była m.in. akcja pozbawienia rodziny Kozielewskich prawa do swego wybitnego przedstawiciela poprzez uniemożliwienie odbioru prezydenckiego Medalu Wolności przyznanego pośmiertnie przez głowę państwa amerykańskiego i niepoinformowanie Białego Domu, że bliscy Bohatera żyją w Polsce. Trzeba więc posyłać po odbiór medalu kogoś obcego. Skończyło się skandalem. Innym niedopuszczalnym aktem była próba zdjęcia Karskiemu nagrobka, jaki sam sobie przygotował, i zastąpienia innym. Dowodem zapiekłej polskiej małości stało się także odmówienie pośmiertnej nominacji generalskiej Jana Karskiego w stulecie Jego urodzin.

Ponadto Karski nie zgadzał się nigdy, aby go upamiętnić pomnikiem. I proszę, o zgrozo, po jego śmierci zaczęto, mimo protestów rodziny, stawiać tzw. ławeczki Karskiego. Przytoczę opinię amerykańskiego przyjaciela Karskiego, że tak jak w czasie wojny byli tacy, którzy "robili" w Żydach tak są teraz tacy, którzy "robią" w Karskim.

Na zakończenie chcę mocno podkreślić, że Jan Karski należał tak samo do Polski, jak Stanów Zjednoczonych i Izraela. Miał prawo, aby mu tego nie odbierać. Na pytanie: "czyj był?”, odpowiedź brzmi: „nasz”. I równe prawo do niego ma Warszawa, Waszyngton i Jerozolima. Choć, po prawdzie dwukrotnie dłużej żył w Ameryce niż Polsce i identyfikował się jako Amerykanin polskiego pochodzenia, duchowy Izraelita. Uporczywe przypisywanie go tylko do polskości, przeciw czemu zawsze konsekwentnie protestował, jest nie tylko pozbawione perspektywy, ale jest pozbawione racji moralnej.

+++++

Waldemar Piasecki jest polskim dziennikarzem i pisarzem mieszkającym w Nowym Jorku. Od 30 lat aktywnie uczestniczy w polsko-żydowskich i żydowsko-chrześcijańskich wzajemnych relacjach i dialogu. Współpracuje z wieloma polskimi pismami (m.in. „Przekrój”, „Wprost”, „Przegląd”, „Angora”, „Zdanie”), gdzie publikuje m.in. wywiady z takimi postaciami jak Elie Wiesel, Jerzy Kosiński, Claude Lanzmann, Teddy Kollek, rabin Jacob Baker z Jedwabnego.
W ostatnich latach życia Jana Karskiego był jego sekretarzem, koordynatorem działalności publicznej, a przede wszystkim przyjacielem. W 1996 r. doprowadził do realizacji dla TVP dokumentu "Moja misja o Janie Karskim". W 1999 r. przetłumaczył na polski i opracował wojenny bestseller Profesora "Story of a Secret State" (Tajne Państwo). Na prośbę Profesora zorganizował nagrodę Orła Jana Karskiego oraz jej Kapitułę. Wkrótce po śmierci Profesora został członkiem-założycielem oraz przewodniczącym Komitetu Wykonawczego Towarzystwa Jana Karskiego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter