Bohaterem „Manglehorna” jest stary samotnik Angelo, prowadzący zakład ślusarski i nieustannie wspominający utraconą wielką miłość. Żyje on samotnie ze swoją kotką w hermetycznym świecie. Psychotyczna żałoba (wracające listy do utraconej ukochanej) przesłania mu kontakty z życzliwymi mu ludźmi, także z zamożnym synem. Wyjątkiem są dobre relacje z wnuczką. Kreacja Pacino nadaje filmowi rytm i powoduje, że końcową przemianę bohatera odbieramy jako wiarygodną. Życzliwa mu urzędniczka w banku uświadamia mu bowiem, że nie może dalej żyć w obsesji utraconej miłości i sztucznie odgradzać się od ludzi. Wymowa tego filmu sprowadza się więc do afirmacji otwarcia się na ludzi oraz zrozumienia ich emocji i uczuć.
W filmie „Idol” Al Pacino kreuje z kolei podstarzałego gwiazdora muzyki rockowej, który przeżywa kryzys duchowy i zastanawia się nad swoją dalszą karierą. Po odnalezieniu zaginionego niegdyś listu od Johna Lennona postanawia rozliczyć się ze swoim pełnym nałogów życiem i zrobić w końcu coś dobrego dla ludzi. Nawiązuje kontakt z zapomnianym dawno synem, synową i wnuczką, adoruje szefową z hotelu Hilton, na prawo i lewo rozdaje prezenty itd. Pacino prowadzi tę rolę w delikatnie zarysowanym komediowym stylu, dominując nad całą akcją. Podobnie jak w „Manglehornie” mamy tu afirmację prostych uczuć i trwałości rodziny.
„Manglehorn”, USA, 2014. Reżyseria – David Gordon Green. Wykonawcy: Al Pacino, Holly Hunter, Chris Messina, Harmony Korine i inni. Dystrybucja – Gutek Film. Premiera w kinach 26 czerwca.
„Idol” („Danny Collins”), USA, 2014. Reżyseria – Dan Fogelman. Wykonawcy: Al Pacino, Annette Benning, Jennifer Garner i inni. Dystrybucja – Monolith Films. Premiera w kinach – 3 lipca.
Mirosław Winiarczyk fot. Gutek Film Idziemy nr 25 (508), 21 czerwca 2015 r. |