Niemieckie „zbrodnie nieosądzone” są tematem wystawy IPN na Placu Artystów w Kielcach.
Mimo że rozliczenia z nazistami w całej Europie rozpoczęły się jeszcze w 1945 r., tylko niewielu wojennych zbrodniarzy dosięgła prawdziwa sprawiedliwość. Nie mogło być inaczej, skoro w powojennych Niemczech nawet Konrad Adenauer, który był antynazistą, otaczał się i korzystał z doświadczenia wojennych zbrodniarzy
– wyjaśniał dr Karol Nawrocki, prezes IPN.
W czasie II wojny światowej kilkaset tysięcy funkcjonariuszy III Rzeszy było odpowiedzialnych za śmierć ok. 13 mln osób. Po wojnie prokuratura RFN postawiła przed sądami 87 tys. z nich. Skazano 6,5 tys., a jedynie 182 osoby dostały wyroki dożywotniego więzienia.
Jest to pierwsza wystawa o tej tematyce, obrazująca zjawisko w tak szerokim zakresie. Ujęcia z sal sądowych, dokumentacja zbrodni czy powojenne zdjęcia zbrodniarzy, którzy wymknęli się wymiarowi sprawiedliwości, pochodzą z różnych źródeł: polskich i zagranicznych archiwów, muzeów, bibliotek oraz agencji prasowych.