Francuscy filmowcy zrealizowali ostatnio film na podstawie książki „Bambi. Opowieść leśna” (1923), autorstwa austriackiego pisarza Feliksa Saltena.

Film pojawił się właśnie na naszych ekranach. Nie jest to jednak pierwsze sięgnięcie producentów filmowych do tej powieści. Hollywoodzka wytwórnia Walta Disneya po przedwojennych sukcesach filmików z Myszką Miki i Kaczorem Donaldem postanowiła nakręcić animowaną ekranizację tej książki. W 1942 r. powstała oryginalna artystycznie animacja „Bambi”. Film wszedł na polskie ekrany w 1961 r., w czasie liberalizacji polityki kulturalnej, kiedy w repertuarze kin znalazło się mnóstwo obrazów amerykańskich. Film o przygodach Jelonka Bambi, syna Księcia Lasu, opracowany w starannej polskiej wersji językowej, cieszył się wówczas powodzeniem u publiczności. Wyróżniał się bowiem w kinowym repertuarze, zdominowanym wtedy przez dzieła europejskie (ze Wschodu i Zachodu), zazwyczaj przepełnione problematyką społeczną, historyczną i polityczną. A tu nagle ze zdumieniem oglądaliśmy, jak dobrze pamiętam z czasów szkolnych, wzruszającą bajeczkę o Jelonku mówiącym ludzkim głosem po polsku, podobnie jak inni bohaterowie dzieła. Autorzy utworu nadali bowiem zwierzęcym bohaterom ludzkie cechy. Zwierzątka leśne przeżywały na ekranach swoje losy na podobieństwo ludzi z wszystkimi emocjami i uczuciami. Trzymali się przy tym hierarchii w społeczności zamieszkującej las. Tak pomyślana filmowa baśń doczekała się później kilku kontynuacji i wznowień.
Autorzy francuskiego filmu „Bambi. Opowieść leśna” podeszli do ekranizacji powieści Saltena zupełnie inaczej. Zrealizowali coś w rodzaju eksperymentalnego dokumentu przyrodniczego, a nie klasyczną animację. Jelonek Bambi i jego przyjaciele z lasu wyglądają tu jak postacie z telewizyjnego programu edukacyjnego. Nie rozmawiają ze sobą ludzkimi głosami, jak to było w produkcji Disneya. Zamiast tego film komentują narratorki – w oryginale i w polskiej wersji językowej. Oglądamy Jelonka, jak bawi się ze swoimi przyjaciółmi – królikiem Tuptusiem i skunksem Kwiatkiem. W miarę dorastania i śmierci matki, zastrzelonej przez myśliwych, Bambi przejmuje królowanie nad lasem. Związek z łanią Felinką zapewnia ciągłość pokoleń. Autorzy filmu zręcznie zmontowali zmieniające się szybko obrazy życia w bajkowym lesie.
Wymowę tego oryginalnego artystycznie filmu można sprowadzić do modnego dziś skrajnego ekologizmu, według którego człowiek powinien zostawić w spokoju puszczę oraz lasy i nie ingerować w ich autonomiczne życie. Próbkę takiej ideologii poznaliśmy niedawno podczas burzliwej dyskusji na temat stosunku naszego państwa do Puszczy Białowieskiej.
„Bambi. Opowieść leśna” (Bambi. l`histoire d`une vie dans les bois). Francja, 2024. Reżyseria: Michel Fessler. Narracja: Mylène Farmer. Polska wersja językowa: Magdalena Boczarska. Dystrybucja: M2 Films