Już pięć płyt Chóru Katedry Warszawsko-Praskiej „Musica Sacra” zostało nagrodzonych Fryderykami. Skąd tak duży sukces?
– Jesteśmy ludźmi, którzy śpiewają z pasji. Dla każdego z nas muzyka jest formą samorealizacji – mówi Iwona Pańta, która należy do chóru „Musica Sacra” od czterech lat. – Nie otrzymujemy tu żadnego honorarium, nie robimy tego dla korzyści. Ale nagrody są dla nas ważne, bo dzięki temu wiemy, że nasza muzyka podoba się innym.
Założycielem i dyrektorem artystycznym chóru jest prof. dr hab. Paweł Łukaszewski, kompozytor i dyrygent, który w tym roku został także prorektorem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. – Klucz do sukcesu to przede wszystkim żmudna solidna praca – podkreśla. – Ale dla mnie największym osiągnięciem nie są nagrody, lecz to, że nasz chór w ogóle funkcjonuje, że ludzie chcą nas słuchać. To pokazuje, że muzyka sakralna jest potrzebna.
Chór „Musica Sacra” powstał w 2002 r. Wcześniej Paweł Łukaszewski przez szesnaście lat śpiewał w Chórze Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, pełniąc także funkcję drugiego dyrygenta. Chciał jednak stworzyć własny zespół: chór kameralny, który funkcjonowałby inaczej niż akademicki. – Postanowiłem, że spróbuję zebrać znajomych, którzy kiedyś śpiewali w chórze ATK. Udało mi się stworzyć trzon zespołu, około dwudziestu osób. Mieliśmy siedziby przy różnych parafiach, a po kilku latach dostaliśmy zaproszenie, żeby zostać chórem katedry warszawsko-praskiej – opowiada.
Czytaj dalej w e-wydaniu |
Hanna Michniewicz
fot. Michał Wypych
Idziemy nr 36 (570), 4 września 2016 r.