25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Miasto wędrujące

Ocena: 0
1386

Urokliwa Nieszawa, małe nadwiślańskie miasteczko na krańcu Kujaw, zaskakuje historią. Aż dwa razy całe miasto „wędrowało” wzdłuż rzeki.

fot. Amelia Siuda-Koszela

Średniowieczny kościół św. Jadwigi w Nieszawie

Dopiero w 1460 r. miasto znalazło swoje miejsce na dobre. Pierwsza lokalizacja osady, położonej 8 km od Torunia, na lewym brzegu Wisły, datowana jest przez archeologów na IX w. W 1230 r. Konrad II Mazowiecki nadał gród nieszawski Krzyżakom, co potwierdzają traktat wyszehradzki i pokój kaliski. Po klęsce państwa zakonnego pod Grunwaldem Krzyżacy wyburzyli zamek nieszawski, co dało początek nowej Nieszawie, zwanej też Dybowem, ulokowanej naprzeciw Torunia.

Dzięki wieloletnim staraniom badacze odkryli założenie architektoniczne i historię Nieszawy-Dybowa. Oprócz zamku dybowskiego z 1426 r. pobudowano tam dwa kościoły: św. Mikołaja z fundacji kupców nieszawskich i św. Jadwigi Śląskiej, fundacji Władysława Jagiełły. Drugi z nich został kościołem parafialnym i siedzibą kapituły św. Wita. Miasto spustoszyli w 1431 r. mieszczanie toruńscy i Krzyżacy. – To w tym mieście królewskim w 1454 r. król Kazimierz IV Jagiellończyk wydał statuty nieszawskie. Nieszawa była zbyt dużą konkurencją dla Torunia, miała prawo składu, statki płynące Wisłą musiały się tu zatrzymać i wyłożyć towar, co oznaczało, że decydowała o cenach towarów i pobierała myto – opowiada ks. kan. Grzegorz Molewski, proboszcz parafii w Nieszawie. Po wojnie trzynastoletniej torunianie wymogli na Kazimierzu Jagiellończyku zburzenie Nieszawy.

Po raz kolejny Nieszawa została przeniesiona, tym razem 30 km od Torunia, w górę Wisły. To nieprzypadkowe miejsce, ponieważ znajdowała się tam wioska królewska Roskidalino. W 1463 r. rozpoczęto w nowej miejscowości budowę kościoła i klasztoru franciszkańskiego, a po pięciu latach – kościoła parafialnego.

 


W GRODZIE PRZYPUST

Niedaleko ostatecznej już lokalizacji, na wzniesieniu, znajdował się gród Przypust – na prawach miejskich, z kościołem. Nieszawa przez prawie 120 lat należała do tej parafii. Obecna drewniana świątynia św. Stanisława BM i św. Marii Magdaleny datowana jest na XVIII w. Zabytek przechodzi kapitalny remont, który obejmuje ściany zrębowe, szalowanie zewnętrzne, naprawę więźby dachowej, położenie nowego gontu na dachu oraz odnowienie całego wnętrza. W kościele na Przypuście odprawiane są Msze święte podczas odpustów we wspomnienia świętych patronów, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, odbywają się też spotkania myśliwych oraz motocyklistów. Dziś Przypust, należący do parafii Nieszawa, jest małą wioską, liczącą zaledwie kilkanaście domów.

 


KTÓRA ŚW. JADWIGA?

Nieszawa była miastem królewskim, później powiatowym, siedzibą dekanatu, liczyła ponad 4 tys. mieszkańców. Za patronkę przyjęła św. Jadwigę Królową, dlatego w święto miasta włączona jest zawsze Msza święta. Nieszawianie od zawsze czcili Jadwigę Andegaweńską, koronowaną na króla Polski w 1384 r. Świadczy o tym chociażby witraż z godłem i flagą Jadwigi Królowej, ufundowany na pięćsetlecie parafii, w 1968 r.

Władysław Jagiełło chciał uczcić żonę, która zmarła w opinii świętości, więc kościół w Nieszawie-Dybowie zyskał wezwanie właśnie św. Jadwigi. Jednak nie Andegaweńskiej, która jeszcze nie została wyniesiona na ołtarze, ale św. księżnej Jadwigi Śląskiej. Również obecna nieszawska gotycka świątynia nosi ten tytuł. – Św. Jadwiga Królowa chciała naśladować swoją patronkę księżną św. Jadwigę Śląską, według hagiografii wręcz kalkowała postawę patronki, choć dzieliło je dwieście lat – mówi ks. Molewski. – Fascynuje mnie, że królowa i księżna, osoby z piedestału, potrafiły współpracować z ludźmi, posługiwać chorym, biednym, więźniom, wszystkim potrzebującym. Takiej postawy służby brakuje współczesnym ludziom, a na niej opiera się Kościół – zauważa ksiądz proboszcz.

 


OCALONE ZABYTKI

W latach 80. w prezbiterium nieszawskiego kościoła odpadł kawałek tynku. Okazało się, że pod nim znajduje się fresk z XVI w., który przedstawia Pana Jezusa upadającego pod krzyżem. Jeden z żołnierzy bije Go batem, drugi dźga włócznią, kolejny ciągnie łańcuchem. Fresk zajmuje całą jedną ścianę prezbiterium. – W XVII w. postanowiono, że do Nieszawy zostanie przeniesiona kapituła św. Wita z Kruszwicy. Przypuszczalnie dlatego fresk zatynkowano, a do ściany dostawiono stalle – mówi ks. Molewski. Jednak kapituła nigdy tu nie zagościła.

We wnętrzu świątyni jest wiele zabytków: obrazy w ołtarzu głównym i kaplicach bocznych, unikatowy tryptyk na parapecie chóru, feretrony. Ciekawą historię mają też zabytkowe wielkoformatowe obrazy umieszczone symetrycznie z tyłu kaplic bocznych, przedstawiające zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie oraz pokłon Trzech Króli. Trafiły do Nieszawy przy okazji regotyzacji katedry włocławskiej. Tuż przed II wojną światową ówczesny proboszcz ks. Wacław Kneblewski, zamordowany w czasie wojny, wysłał je do renowacji do stolicy. Obrazy przetrwały spleśniałe na zamku w Warszawie.

Z kolei katedrę włocławską zdobi płaskorzeźba przedstawiająca scenę ostatniej wieczerzy, datowana na 1513 r., pochodząca z nieszawskiej fary.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter