18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mistrz Sienkiewicz

Ocena: 5
2269

Kończy się Rok Sienkiewicza i pora na podsumowania. Jakim był pisarzem? Czego nas uczy dzisiaj? Czego jeszcze o nim nie wiemy?

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Henryk Sienkiewicz, wielki polski pisarz, był tytanem pracy. Zanim przystąpił do pisania utworu, bardzo dokładnie przeglądał materiały źródłowe. Uważał, że historię można beletryzować, ale nie można jej zmieniać w wymiarze faktograficznym.

– Henryk Sienkiewicz miał dobre wykształcenie historyczne, był przecież absolwentem Szkoły Głównej, a ściślej mówiąc: absolwentem Wydziału Filologiczno-Historycznego, na który trafił, zrezygnowawszy z medycyny i studiów prawniczych. Był uczniem Józefa Kazimierza Plebańskiego, jednego z najwybitniejszych, choć dziś zapomnianych historyków. Plebański był wykładowcą o szerokich horyzontach i o bardzo starannym wykształceniu historycznym, kończył szkoły we Wrocławiu i w Berlinie – opowiada prof. Maria Olszewska z Uniwersytetu Warszawskiego, literaturoznawca i historyk, znawca XIX wieku. – Plebański poza tym, że wykładał historię, miał również zajęcia warsztatowe i jako jeden z pierwszych uczył studentów krytycznego podejścia do źródeł historycznych. Ten nauczyciel Sienkiewicza jako idealista przeciwstawiał się bardzo mocno pozytywistycznemu ujęciu historii. Był zwolennikiem docenienia w dziejach roli Opatrzności. Widzimy bardzo silny wpływ nauki Plebańskiego chociażby czytając „Trylogię”, zarówno w warsztacie historycznym, jak i w zawartej tam koncepcji historiozoficznej – podkreśla pani profesor.

 

Rzetelny historyk

Zanim powstały wielkie powieści historyczne, Sienkiewicz napisał mniejsze utwory, takie jak „Niewola tatarska” czy „mała trylogia” – nowele „Stary sługa”, „Hania” i „Selim Mirza”. Każde z tych dzieł poprzedzał wnikliwymi studiami, był bowiem artystą bardzo odpowiedzialnym za wypowiadane słowa.

– U Sienkiewicza nie ma fantastyki, za to jest rzetelny historyzm. Całe tło jest odtworzone w duchu historyzmu pozytywistycznego. Każdy detal ma swoje umiejscowienie w historii materialnej. Warto przypomnieć, że gdy pisał „Quo vadis”, wędrował po Rzymie, czytając dzieło Tacyta, czyli przenosząc się w tamte odległe czasy i studiując historię tego okresu – zaznacza prof. Olszewska. – Oczywiście, wizja w „Krzyżakach” ,w „Quo Vadis” czy w „Trylogii” jest podporządkowana idei „ku pokrzepieniu serc”, a więc pełni określone funkcje patriotyczne. Pokazanie roli obrony Częstochowy czy Zbaraża miało służyć przełamaniu pesymizmu, traumy Polaków, pokazaniu, że Polska może się duchowo odrodzić.

Kościół w Okrzei, miejsce chrztu pisarza

Wielokrotnie zarzucano Sienkiewiczowi, że w powieściach pojawiały się błędy, choćby dotyczące nazw broni. Ryszard de Latour, historyk sztuki w Muzeum Narodowym, w artykule „Sienkiewicz jako znawca broni” napisał: „Niewątpliwie tylko dążenie do wzbogacenia wrażeń czytelnika powodowało sytuacje (...), w których rapier zmieniał się w szpadę, ta z kolei w szablę, czasem nawet prostą. Tak się bowiem działo »ku pokrzepieniu serc«”.

– Nie obniża to jednak wartości historycznej tych tekstów. Manipulacja faktami historycznymi, którą często się zarzuca Sienkiewiczowi, jest przez niego prowadzona tylko do pewnych granic. Pisarz bardzo rzetelnie traktował źródła, korzystał z nich umiejętnie, i to była podstawa jego pracy literackiej – stwierdza prof. Olszewska.

Warto więc zapytać, z jakich źródeł korzystał nasz wielki pisarz. – Zestawmy Henryka Sienkiewicza z Józefem Ignacym Kraszewskim. Obaj mieli wielkie zbiory dokumentów. Kraszewski posiadał ogromny zbiór pamiętników i listów z różnych okresów dziejowych. Niektóre z tych pamiętników beletryzował, a więc przepisywał je własnymi słowami. Podobnie było z Sienkiewiczem. Zresztą, mamy kapitalną pracę prof. Adama Kerstena, wybitnego znawcy historii XVII w., o źródłach historycznych „Trylogii” („Sienkiewicz – »Potop« – Historia”, 1966). Warto sięgnąć do jego prac i zobaczyć, jak ogromną pracę wkładał Sienkiewicz w swoje dzieła historyczne. To pokazuje, że był człowiekiem ogromnej kultury intelektualnej, obdarzony niezwykłą wrażliwością artystyczną i wyobraźnią – podkreśla prof. Olszewska.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

W "Idziemy" pisała artykuły o tematyce historycznej i społecznej. Obecnie rzecznik prasowy Polskiego Radia S.A.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter