24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Moim sumieniem Ojczyzna

Ocena: 0
9700
Moim sumieniem, moją miłością jest Ojczyzna. Domem, światem – Polska – mówił o sobie Stefan Żeromski. Nie tylko kreśloną piórem wizją dla ojczyzny, lecz także akcjami na rzecz najbiedniejszych budował ten dom.
Dworek Żeromskich w Ciekotach spalony w 1900 r.,
odbudowano przed dwoma laty

Kilka dni po Cudzie nad Wisłą sławny i niemłody już Żeromski wybrał się do Wyszkowa. Tutaj, na plebanii parafii św. Idziego, stacjonowali 15 i 16 sierpnia 1920 r. członkowie Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski: Julian Marchlewski, Feliks Dzierżyński i Feliks Kohn, przysłani przez bolszewicką Rosję. Kiedy czerwona nawała została rozgromiona, jej kolaboranci w pośpiechu opuszczali Wyszków.

– Proszę brać, proszę śmiało!… To cukier p. Marchlewskiego, zostawiony przezeń w popłochu ucieczki…” – zapraszał ksiądz do stołu, (…) poczułem się oto nagle jego prawowitym właścicielem i trzy co najgrubsze kawałki wrzuciłem (…) do szklanki – opisuje Żeromski w reportażu Na probostwie w Wyszkowie.

W komunistycznej Polsce ten krótki tekst Żeromskiego długo pozostawał nieznany, nie dowiadywali się o nim nawet studenci polonistyki. Dopiero w latach osiemdziesiątych drukowany był w niewielkich nakładach w drugim obiegu. Był niewygodny także w II RP – trafny i wymagający wobec władzy. Pokazywał nie tylko miarę i wzorzec patriotyzmu, ale i ówczesny stan Polski.

Zachodzi pytanie, jakim to mogło stać się sposobem, że, jak kiedyś carscy komisarze, tak obecnie sowieccy komisarze, znaleźli drogę do naszych miast i wsi, do naszych kościołów, domów i skarbów sztuki? (…) Trzeba to wyznać otwarcie i bez osłony, że lenistwo ducha Polski, cudem z martwych wskrzeszonej, ściągnęło na tego ducha batog bolszewicki – krytykuje Żeromski sytuację pierwszego okresu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Walka o władzę, istniejąca niewątpliwie wszędzie na świecie, jako wyraz siły potęg społecznych, partii, obozów i stronnictwa, w Polsce przybrała kształty monstrualne. Nie ludzie zdolni, zasłużeni, wykształceni, mądrzy, których mamy dużo w kraju, docierali do steru władzy, lecz mężowie partii i obozów, najzdolniejsi czy najsprytniejsi w partii lub obozie.

Analizując zwycięstwo Polaków nad bolszewikami w 1920 r., podkreśla znaczący udział w nim ludzi najuboższych i upomina się o właściwe miejsce dla tej warstwy społecznej w Ojczyźnie: W samym Królestwie żyje armia ludzi bezrolnych i bezdomnych. (…) Ten, kto nie posiadał nic zupełnie, stając do obrony ojczyzny, nie wiedział, o co walczy. Bronił dóbr cudzych, bronił nietykalności pałacu, szczęśliwego prosperowania dworu (…). Ten jego uczynek chyba nas wszystkich zobowiązuje. (…) Należy podźwignąć się z lenistwa ducha. Ta sama krew ofiarna i na zawsze dla nas święta, co wytrysła na polu bitwy pod Warszawą, z serca bohatera narodu, księdza Skorupki, płynęła strugą z ran bezimiennych polskich żołnierzy, bezrolnych chłopów. Musimy teraz na tę krew się powoływać, wzywając naród polski do wielkich społecznych reform.

– Żeromski do Polski miał stosunek prawie religijny. Pokazywał, że miłość do Ojczyzny wymaga ogromnych wyrzeczeń, że rodzi się ona z pracy pokoleń. Był społecznikiem i patriotą – mówi prof. Maria Olszewska, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego i wiceprezes Stowarzyszenia im. Stefana Żeromskiego.


TAM, GDZIE KORZENIE

Miejscem, które ukształtowało jego duszę i serce Stefana Żeromskiego, jest Ziemia Świętokrzyska. Najpierw dom w Strawczynie, gdzie pisarz urodził się 14 października 1864 r., pośrodku Gór Świętokrzyskich, zaledwie kilka kilometrów od Oblęgorka, gdzie później zamieszkał Henryk Sienkiewicz. Ze Strawczyna siedem lat później mocno zubożała szlachecka rodzina Żeromskich przeprowadziła się do Ciekot. Dzisiaj w Strawczynie nic już nie zostało po dzierżawionym przez Żeromskich folwarku. Urodzenie pisarza upamiętnia jedynie ustawiony przy głównej szosie głaz i zniszczone drewniane tablice.

Natomiast w Ciekotach przed dwoma laty odtworzono XIX-wieczny dworek, w którym mieszkali Żeromscy. Można tu zobaczyć przedmioty mówiące o życiu i twórczości pisarza. Jednak dworek jest przede wszystkim miejscem promowania literatury i czytelnictwa oraz regionalnego dziedzictwa kulturowego.

Tu, w Ciekotach, aż do wieku gimnazjalnego młody Stefan chłonął niezapomniane widoki rozciągające się tuż za oknem rodzinnego domu: zarys Łysicy, Puszczę Jodłową, rzekę przepływającą kilkadziesiąt metrów od domu. Musiał też bywać na Świętym Krzyżu. Tu rodziła się jego miłość i przywiązanie do ojczystej ziemi. Najpierw tej najbliższej – Gór Świętokrzyskich, które nazywał Górami Domowymi.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter