29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nasze Archiwum Cyfrowe

Ocena: 0
4101

Te zbiory to album rodzinny Polski, czyli każdego z nas. Trudno oderwać wzrok.

fot. ze Zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Uroczystość z udziałem szefa misji pomocy dla ofiar I wojny światowej Herberta Hoovera (siedzi pierwszy z prawej), Józefa Piłsudskiego (siedzi pierwszy z lewej), nuncjusza papieskiego Achillesa Ratti (siedzi w środku), premiera Ignacego Jana Paderewskiego (stoi za nuncjuszem papieskim) i oficerów Wojska Polskiego, 15 sierpnia 1919 r. Zdjęcie przekazał papieżowi Franciszkowi premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Watykanie 4 czerwca br.

Jest tu prawie wszystko. Pierwszy polski samolot i jego konstruktor Czesław Zbierański, Jacek Malczewski przy sztalugach, pięcioletni Stefek Wyszyński z rodziną, Józef Piłsudski z legionistami po wkroczeniu do Kielc, pogrzeb Władysława Reymonta, przyjazd Marii Skłodowskiej-Curie do Warszawy na otwarcie Instytutu Radowego, imieniny prezydenta Ignacego Mościckiego, tłumy pozdrawiające Jana Kiepurę przed paryską operą, Janusz Kusociński na igrzyskach w Los Angeles, Gdynia w budowie, Warszawa w ruinie, żołnierze polscy na Monte Cassino, Jan Paweł II w KL Auschwitz… Fotografie dokumentujące tysiące wydarzeń historycznych dostępne są w internetowej bazie Narodowego Archiwum Cyfrowego. Dla wszystkich. Bezpłatnie. Wystarczy kilka kliknięć.

 

Ambasada i śmietniki

– Tutaj mamy trzy największe magazyny – Malwina Rozwadowska, kierownik Oddziału Komunikacji i Udostępniania prowadzi do oddzielnego budynku za okrągłym gmachem przy ul. Hankiewicza. Przechowywane są w nich m.in. odbitki i negatywy z Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Po przedwojennym koncernie wydawniczym zostały stosy fotografii. Teraz pieczołowicie zapakowane w bezkwasowe koperty i pudełka zapełniają rzędy regałów. – Mamy tutaj też zasób powojennej Centralnej Agencji Fotograficznej, Wojskowej Agencji Fotograficznej czy Krajowej Agencji Wydawniczej.

W zbiorach NAC znajduje się w sumie blisko 16 milionów zdjęć, około 40 tys. nagrań, ponad 2,5 tys. filmów. Najstarsze datowane zdjęcie pochodzi z 1859 roku. To fotografia Marii Wodzińskiej, młodzieńczej miłości Juliusza Słowackiego i niedoszłej żony Fryderyka Chopina. Najnowsze zdjęcia dokumentują m.in. rocznice katastrofy pod Smoleńskiem.

W magazynie negatywów dotykamy historii samej fotografii. Znajdziemy tu diapozytywy szklane czy ferrotypy. Jest też negatyw papierowy – prawdziwy „biały kruk”. Ciekawostką stanowią zdjęcia retuszowane. Na potrzeby druku nie tylko lekko podkreślano rysy twarzy, ale tworzono fotomontaże, domalowując lub doklejając postaci z innych fotografii. – W zasobach mamy taką właśnie ilustrację pożaru kamienicy. Na zdjęciu budynku widać dorysowane płomienie i ludzi wyskakujących z okna – mówi Katarzyna Kalisz, kierownik Oddziału Zbiorów Fotograficznych.

Zasób NAC ciągle się powiększa. – Wiele osób przekazuje nam swoje zbiory bezpłatnie, są to wielkie dary serca – podkreśla Marianna Otmianowska, dyrektor NAC. – Właściciele kolekcji często mają świadomość, że zbiory trzeba zabezpieczyć wieczyście, a oni nie są w stanie tego zapewnić – dodaje Katarzyna Kalisz. Tak trafiła tutaj spuścizna po fotoreporterce Grażynie Rutowskiej, czy Narcyzie Witczaku-Witaczyńskim. Ich zdjęcia wydano w albumach, które każdy może pobrać w wersji PDF ze strony internetowej archiwum.

– Z ambasady w Algierii przysłano list, w którym były trzy stereoskopwe diapozytywy, czyli szklane płytki do fotoplastykonu, ukazujące polski statek Elemka w tamtejszym porcie – opowiada Marianna Otmianowska. – Zdjęcia pochodziły z lat trzydziestych. Lokalny pasjonat odnalazł je w zbiorach po ojcu i przekazał polskiej ambasadzie. Stamtąd dotarły do nas. Wcześniej mieliśmy tylko dwa przedstawienia tego statku.

Nowe zdjęcia czasami trafiają do NAC bardzo krętymi drogami. – Ktoś celowo podarł i wrzucił do kosza – Łukasz Karolewski prezentuje pudło z fragmentami czarno-białych fotografii. – Od pewnego czasu regularnie obchodzę śmietniki na Woli – wyjaśnia pracownik Oddziału Zbiorów Fotograficznych. Nie raz dokonał w ten sposób cennego odkrycia. Ostatnio znalazł album ze zdjęciami z budowy Wielkiej Krokwi, który ktoś po prostu wyrzucił do kontenera.

 

Sztuka dedukcji

Blisko 250 tys. fotografii z zasobów NAC można przeglądać online. Pozostałe materiały są dostępne w Biurze Obsługi Klienta. Systematycznie postępuje proces digitalizacji zbiorów. Opisywanie zeskanowanych obiektów to często detektywistyczne zadanie. Takie szczęście, jak w przypadku spuścizny Henryka Poddębskiego albo Narcyza Witczaka-Witaczyńskiego, którzy jako profesjonalni fotografowie prowadzili sumienną ewidencję, zdarza się bowiem rzadko. Co zrobić, gdy trafia do nas pudło z zupełnie niezidentyfikowanymi zdjęciami?

– Liczy się spostrzegawczość i pamięć wzrokowa. Na podstawie tablicy rejestracyjnej, latarenki na budynku czy numeru tramwaju na trzecim planie można wycisnąć wiele informacji – tłumaczy Łukasz Karolewski. – Po tych szczegółach można z dokładnością do roku albo nawet miesiąca ustalić, kiedy zdjęcie zostało zrobione. Bo na przykład sfotografowana zastępcza linia autobusu jeździła tylko w dwóch ostatnich tygodniach września 1964 roku. Trzeba też znać zasób i go porównywać. Mamy zdjęcie z 1976 roku, na którym widać szkielet Błękitnego Wieżowca w Warszawie. Jeśli na innej fotografii widoczna jest wybudowana do połowy elewacja, to można wnioskować, że to już rok 1977 albo 1978. Z kolei, ustalając lokalizację, patrzymy na przykład, pod jakim kątem widać iglicę Pałacu Kultury. To nam pokazuje, gdzie mniej więcej szukać sfotografowanego miejsca. Ludzi identyfikujemy metodami czasami wręcz kryminalistycznymi, choćby porównując uzębienie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter