25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie ręką ludzką uczyniony

Ocena: 5
1263

Bóg przemawia do nas na wiele sposobów, również przez obrazy „nie ręką ludzką uczynione”. - mówi prof. Zbigniew Treppa z Zakładu Antropologii Obrazu Uniwersytetu Gdańskiego w rozmowie z Iwoną Flisikowską

fot. Wikipedia

Co oznacza termin „nie ręką ludzką uczyniony?

Nie wiadomo, kiedy chrześcijanie zaczęli posługiwać się terminem acheiropoietos (nie ręką ludzką uczyniony). W źródłach historycznych po raz pierwszy pojęcie to zostało zanotowane w związku z odnalezieniem całunu Pana Jezusa w murach Edessy w roku 544. W Nowym Testamencie określenie to występuje trzykrotnie.

Ewangelista Marek posługuje się zwrotem acheiropoieton/?χειροπο?ητον, kiedy cytuje słowa jednego ze świadków z procesu Jezusa przed Sanhedrynem: „Myśmy słyszeli, jak On mówił: Ja zburzę ten przybytek uczyniony ludzką ręką i w ciągu trzech dni zbuduję inny, nie ręką ludzką uczyniony” (Mk 14, 58). Świadek ów przytacza słowa Jezusa mówiące o zburzeniu świątyni ludzką ręką uczynionej i odbudowaniu jej już innej, nie ręką ludzką, w ciągu trzech dni. Świątynią tą ma być Zmartwychwstały Jezus. Zwrotem acheiropoietos posługuje się również Paweł z Tarsu w Drugim liście do Koryntian (2 Kor 5, 1) i w Liście do Hebrajczyków (Hbr 9, 11).

Po odwołaniu się do źródeł należy przypomnieć rok 544, kiedy to według przekazu kronikarza Kościoła Ewagriusza Scholastyka wyzwolono spod panowania Persów bizantyjskie miasto Edessę (dzisiaj Sanli Urfa). Ta historyczna data uwolnienia miasta wiąże się również z niezwykle ważnym odkryciem w murach Edessy: tajemniczych płócien, na których widniała podobizna Jezusa po Jego męce, czyli znany nam Całun Turyński. Wieść o odnalezieniu płócien, o których przez ponad trzysta lat nie było wiadomo, gdzie się znajdują, obiegła całe ówczesne Bizancjum. To właśnie w tym czasie po raz pierwszy pojęcie acheiropoietos zastosowano oficjalnie w odniesieniu do obrazu – ok. 560 r.

 

Istnieje wiele wizerunków maryjnych, ale obraz Matki Bożej z Guadalupe jest niezwykły. Dlaczego?

Obraz Maryi z Guadalupe jest acheiropitem, czyli obrazem nie ręką ludzką uczynionym. Jest niepowtarzalny, ponieważ powstał w efekcie pierwszego w historii ludzkości objawienia Matki Bożej, co miało miejsce na wzgórzu Tepeyac w Meksyku, dzisiaj nazywanym Guadalupe. Obraz jest również jedyny w swoim charakterze. Wynika to z faktu, że wizerunek powstał w wyniku ingerencji Matki Bożej na opończy (tilmie) Indianina, św. Juana Diego, któremu w 1521 r. objawiła się Maryja, przynosząc udręczonym plemionom indiańskim na obszarach dzisiejszego Meksyku, przeżywającym najazd hiszpańskich kolonizatorów, przesłanie Ewangelii. Niezwykłość owego objawienia ujawnia się także w ukazaniu Maryi w brzemiennym stanie, niezauważalnym jednak poza kulturą Indian – dla reprezentantów innych kultur.

 

W jaki sposób Indianie odczytali brzemienność Maryi?

Odpowiedzi na to pytanie udzielił postulator w procesie kanonizacyjnym św. Juana Diego, ks. prał. Guerrero, który stwierdził, że Indianie dostrzegali na obrazie z Guadalupe błogosławiony stan Maryi, „ponieważ w okolicy łona widoczne są miejsca oświetlone intensywniej niż w innych częściach obrazu”. Zdumiewające, że niewidzialna obecność Jezusa w łonie Maryi z guadalupiańskiego obrazu stała się widzialna dla Indian nieznających chrześcijańskich pojęć teologicznych. Jeszcze bardziej zadziwiające jest to, że obecność Zbawiciela w łonie Maryi została zapisana w materii znakowej obrazu, który powstał w cudowny sposób.

 

Istnieją inne przykłady acheiropoietos?

Wszystkie znane obrazy acheiropoietos to obiekty, które mają mniej lub bardziej ścisły związek z sytuacjami opisanymi przez autorów biblijnych. Dwa z nich, Całun Jezusa Chrystusa i Welon z Manoppello, dokładnie odnoszą się do wydarzeń paschalnych opisanych przez Ewangelistów oraz przepowiadanych w księgach Starego Testamentu (na przykład w Księdze Izajasza), dwa inne, Tilma z Guadalupe oraz Ikona z Coromoto, są odzwierciedleniem sytuacji przepowiadanej w księgach Nowego Testamentu, takich jak Apokalipsa św. Jana czy Dzieje Apostolskie.

Całun Chrystusa jest tkaniną lnianą, która została użyta do pochówku Jezusa. Przyniósł ją Józef z Arymatei, członek Wysokiej Rady, po uzyskaniu zgody Piłata na zdjęcie ciała Jezusa z krzyża. Płótno zakupił pośpiesznie tuż przed rozpoczęciem przez Żydów obchodów święta Paschy. Jest też Chusta z Manoppello z wizerunkiem twarzy Jezusa. Tilma, czyli opończa, na której widnieje ikona Maryi z meksykańskiej Guadalupe, została utkana z włókien agawy. W 1531 r., czyli dokładnie 490 lat temu, obraz ukazał się na pelerynie należącej do Indianina św. Juana Diego, wyniesionego na ołtarze przez Jana Pawła II.

 

Jakie były owoce objawień Matki Bożej w Guadalupe?

Pierwszym owocem objawień Maryi w Meksyku były wielotysięczne nawrócenia Indian na wiarę chrześcijańską. Nawrócenia były możliwe dzięki pozostawionym przez Maryję czytelnym dla nich znakom. Ich wymowę rozumieli, kiedy wyznawali wielobóstwo. Znaki te odczytali jednak na nowo, zgodnie z zamiarami Maryi. Ale objawienie Maryi adresowane było nie tylko do człowieka tamtych czasów. Świadczy o tym między innymi charakter przekazu Maryi zawarty w pozostawionym przez Nią wizerunku. Jest to przekaz zapisany za pomocą dwóch systemów znaków. Jeden z nich jest typowy dla cywilizacji zachodniej, drugi dla Indian z czasów, kiedy Maryja po raz pierwszy objawiła się w Ameryce.

 

Jakie zatem przesłanie Matka Boża w Guadalupe pozostawiła współczesnym ludziom?

Wszystko wskazuje na to, że zgodnie z Bożą Opatrznością obraz Maryi miał przetrwać do dziś, by przekazać współczesnemu człowiekowi coś bardzo ważnego. Cały czas zaskakuje aktualność przesłania Maryi z Guadalupe, która potwierdzana jest kolejnymi znakami. Miały one miejsce niedawno, 12 grudnia 2007 r., kiedy rada miasta Meksyku miała uchwalić ustawę zezwalającą na wykonywanie aborcji. Wtedy to, podczas Mszy świętej w intencji ofiar aborcji, obraz Maryi z Guadalupe emanował światłem o kształcie ludzkiego embrionu, jaki można obserwować podczas standardowych badań USG. Zebrany materiał zdjęciowy pozwala traktować to wydarzenie w kategoriach znaku o bardzo czytelnym przesłaniu. Ale nawet bez tego znaku ikona Matki Bożej ujawnia treści, które pozwalają zobaczyć Maryję jako kobietę oczekującą dziecka. W taki właśnie sposób widzieli Ją rodowici mieszkańcy Meksyku. Warto dodać, że Maryja ujawnia swoją brzemienność na obrazie jedynie wówczas, kiedy patrzymy na Jej postać tak jak Indianie, którzy potrafili to dostrzec i przyjąć ten komunikat z właściwą dla nich prostolinijnością.

W naszych czasach ikona Maryi niesie te same treści co dawniej, zapraszając każdego człowieka do obrony i poszanowania życia, również nienarodzonych dzieci. Nie mam wątpliwości, że imię Maryi, które objawiła w Meksyku: „Matka Boga, przez którego żyjemy”, pozwala odczytywać Jej orędzie w sposób jednoznaczny: nikt z ludzi nie może czynić się panem życia i śmierci drugiego człowieka, bo tylko Bóg jest Panem i Stwórcą, który nadaje sens naszemu życiu. Nieustanna aktualność tego znaku manifestuje się w przesłaniu Maryi skierowanym do każdego człowieka, że każde poczęte życie jest wielkim darem, wielką łaską, wielkim znakiem Bożej miłości. Jest to znak miłości dla kobiety matki, dla mężczyzny ojca, dla rodziny oraz dla całego rodzaju ludzkiego. Niezwykły wizerunek Maryi z Guadalupe, noszącej w swoim łonie Zbawiciela, ukazuje nam prawdę o tym, jak bardzo Bóg nas kocha i przemawia do nas na wiele sposobów, również przez obrazy „nie ręką ludzką uczynione”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter