Nowy Targ: Bezdomni na portretach Jacka Hajnosa

Prace można oglądać przez najbliższy miesiąc w nowotarskiej galerii "Jatki". Wernisaż odbył się 16 października.

– Problem bezdomności dla mnie to nie brak domu, w którym ważne są kolory, luksusy, ale brak relacji między ludźmi. Czujemy się cholernie samotni. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy bezdomni, bo dopiero próbujemy dojść do tego najważniejszego domu – zaznacza Hajnos.

Losy osób bezdomnych, które spotkał, przeczą stereotypowemu ich postrzeganiu. – Często zadziałały jakieś czynniki zewnętrzne, moi rozmówcy stali się ofiarami systemu czy próżności drugiego człowieka. Dopiero jakimś dalszym czynnikiem schodzenia na dno był alkohol – mówi artysta.

Nie zawsze malowanie osób bezdomnych, zwłaszcza w centrach handlowych, spotykało się ze zrozumieniem. – Zawsze zależało mi najpierw na rozmowie z osobą, którą będę portretował. Chciałem ją poznać i wyjaśnić, po co to robię. Umawialiśmy się np. na obiad albo w moim krakowskim domu. Chciałem choć trochę przywrócić im godność – wspomina Hajnos, który sportretował już 77 bezdomnych.

Artysta na kilka tygodni zamieszkał z bezdomnymi w Jaworznie, w specjalnym ośrodku stworzonym przez jednego z księży, który spał z bezdomnymi pod gołym niebem, zanim zbudowali razem ośrodek.

Wszystkich swoich bohaterów pokaże w specjalnym albumie, z którego całkowity dochód będzie przeznaczony na budowę ośrodka dla bezdomnych w Żorach. Będzie on filią ośrodka "Betlejem" w Jaworznie.

Jacek Hajnos ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest także absolwentem Liceum im. A. Kenara w Zakopanem. Pochodzi z Nowego Targu. Jest laureatem wielu nagród. Jego prace zostały dostrzeżone przez jury konkursu na Festiwalu Strefa Chwały w Dąbrowie Górniczej, gdzie za swoją twórczość otrzymał Grand Prix.

Jestem autorem cyklu "Siedem grzechów głównych". Artysta zaprojektował i wykonał mensę (część ołtarza) w kościele św. Jana Pawła II w Nowym Targu.