29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Oda do Beethovena

Ocena: 0
1285

Jego postać do dziś działa na wyobraźnię. Samotny twórca, indywidualista doświadczony przez życie, świadom swojego talentu kompozytor przełomu. Ludwig van Beethoven – mamy właśnie 250. rocznicę urodzin geniusza z Bonn.

Rok Beethovenowski, uroczyście rozpoczęty w Wiedniu i w Bonn, miał być okazją do przypomnienia i promocji twórczości kompozytora, ale pandemia przerwała obchody. Na szczęście jednak muzyka Beethovena nie potrzebuje specjalnych wydarzeń, by istnieć nieustannie w świadomości melomanów i w kulturze muzycznej całego świata. Bo któż nie zna „Ody do radości” z IX Symfonii, która przecież jest hymnem Unii Europejskiej, któż nie zna czterech charakterystycznych pierwszych dźwięków V Symfonii, któż nie zna słynnej melodii „Dla Elizy”, którą ma w repertuarze niemal każdy pianista, od amatora po gwiazdę sal koncertowych, i która wybrzmiewa w niejednym telefonie. Może nie każdy wie, że to właśnie Beethoven, ale i tak ma on dużą przewagę nad innymi kompozytorami w kwestii rozpoznawalności.

 


POSZUKIWANIE NOWYCH DRÓG

Beethoven urodził się w 1770 r. w Bonn, dlatego mówimy o nim jako o kompozytorze niemieckim. Ale większość życia spędził w Wiedniu, dokąd przywiodła go na stałe w 1792 r. sława ówczesnej muzycznej stolicy świata. Po Haydnie i Mozarcie uznany został za ostatniego wielkiego klasyka wiedeńskiego. Bo i owszem, tworzył formy klasyczne, według współczesnych mu norm. Ale szybko zaczął te normy rozsadzać poszukiwaniem nowych dróg. Stąd też – choć w muzycznych kompendiach przypisywany jest raczej do klasycyzmu – wielu uznaje go za pierwszego romantyka, a na pewno prekursora romantyzmu. Angielscy muzykolodzy mówią nawet o osobnej epoce, epoce Beethovena.

Na czym polegało owo „rozsadzanie norm”? Przede wszystkim słychać je w symfonizacji brzmienia, poszerzaniu orkiestrowego składu – dotychczas precyzyjnie określonego. Partie orkiestrowe w jego koncertach solowych sprawiały, że orkiestra stawała się dla solisty niemal partnerem. Kolejną istotną cechą, szczególnie późnej twórczości Beethovena, było swobodniejsze podejście do formy. Wcześniej liczba części danego gatunku była jasno ustalona, Beethoven zaś zaczyna delikatnie eksperymentować. Jego VI Symfonia ma pięć części – dotychczas klasyczna symfonia miała budowę czteroczęściową – eksperymentuje też z ich układem. Sonaty fortepianowe czy kwartety smyczkowe także przybierają rozbudowane formy. Apogeum nowości, a zarazem kamieniem milowym w historii muzyki jest IX Symfonia – ze słynną „Odą do radości” w finale. Po raz pierwszy w historii muzyki w symfonii pojawia się głos ludzki: chór i głosy solowe. Stanie się to inspiracją dla kolejnych pokoleń kompozytorów. Tych innowacji czysto muzycznych jest więcej.

Ale, co ważne, od Beethovena zmienia się społeczne postrzeganie roli kompozytora. Wcześniej byli oni po prostu rzemieślnikami wykonującymi swoją pracę. Owszem, zdarzały się genialne jednostki, takie jak Jan Sebastian Bach czy Wolfgang Amadeusz Mozart, często nawet świadome – jak właśnie Mozart – swojego geniuszu i nadprzyrodzonego talentu, ale wciąż jednak kompozytor to był tylko zawód, jeden z wielu, a dzieła pisało się głównie na zamówienie.

– Beethoven jest pierwszym kompozytorem w historii muzyki, który żyje w przekonaniu swojego geniuszu i wielkiej misji, jaka została mu powierzona – mówi Łukasz Borowicz, wybitny dyrygent. – Rozpatruje swoje życie dla ludzkości. Artysta, który zmienia świat, który pokazuje ludziom, co mają czuć, w co wierzyć. To „artysta prometejski”, prototyp artysty romantycznego. Samotny geniusz poświęcający się dla ogółu.

Zresztą już jemu współcześni zdawali sobie sprawę z jego geniuszu. Pierwsza biografia, napisana przez jego przyjaciela i sekretarza Antona Schindlera, powstaje kilka lat po śmierci kompozytora i wyraża wielką dla niego atencję. Później biografii powstało jeszcze wiele, wśród nich napisana przez słynnego francuskiego pisarza Romaina Rollanda, a bodaj najdoskonalszym kompendium wiedzy o Beethovenie jest książka autorstwa George’a R. Marka.

 


DRAMAT GŁUCHOTY

Krążą legendy na temat niezwykle trudnego, konfliktowego charakteru Beethovena. Trzeba jednak pamiętać, że był jednocześnie człowiekiem bardzo wrażliwym, zauważającym ludzką biedę i potrzeby. Po śmierci swojego brata wiele uwagi, wysiłku i pieniędzy poświęcił bratankowi. Nie był, niestety, dobrym wychowawcą, ale intencje jego były szczere i wielkoduszne.

– Był to człowiek niebywale silny – opowiada krytyk muzyczny Kacper Miklaszewski – do naiwności uczciwy i szczery, z nieprawdopodobną wewnętrzną potrzebą pokonywania trudności, tworzenia i dzielenia się swoją pasją z innymi.

Wielką tragedią Beethovena – która odcisnęła radykalne piętno na jego życiu, ale i jego legendzie – była stopniowa utrata słuchu. Kompozytor zauważył u siebie pierwsze jej oznaki jeszcze przed trzydziestką. Po początkowym załamaniu (włącznie z myślami samobójczymi, efektem których było powstanie słynnego Testamentu Heiligenstadzkiego) przy życiu zatrzymuje go właśnie przekonanie o jego wyjątkowym wkładzie w rozwój ludzkości – co miało się dokonać przez kolejne wielkie dzieła. I tak też się dzieje. Powstają wspaniałe symfonie, genialne koncerty solowe, które dziś są stałymi punktami w repertuarach głownie pianistów i skrzypków, nowatorskie kwartety smyczkowe, sonaty fortepianowe, wielka Missa solemnis i jedyna w jego dorobku opera (choć trzykrotnie poprawiana) – „Fidelio”. I wreszcie ukoronowanie twórczości – IX Symfonia, tworzona w całkowitej głuchocie.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter