26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Piękno polskiej muzyki

Ocena: 0
930

Muzyka wykracza poza podziały. Podczas słuchania „Requiem” Mozarta albo „Magnificat” Bacha nawet u osoby niewierzącej może zrodzić się w sercu pomost do duszy. - mówi Dominika Zamara, światowej sławy sopranistka, w rozmowie z Ireną Świerdzewską

fot. arch. Dominika Zamara

Jak za granicą postrzegana jest polska muzyka i jej twórcy?

Niezwykle ceniony jest Fryderyk Chopin, odbywający się w Polsce Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, nagłaśniany przez media, uważnie śledzony jest na całym świecie. Sama często wykonuję pieśni Chopina; wprawdzie nigdy nie napisał opery, ale zostawił dziewiętnaście pieśni na głos i fortepian, które są bardzo cenione, postrzegane jako muzyczne perełki. Często występując z recitalami we Włoszech, wykonuję razem utwory Belliniego i Chopina.

Bardzo ceniony jest za granicą także Ignacy Paderewski. W minionym, jubileuszowym roku 80. rocznicy śmierci kompozytora, wykonywałam wiele jego pieśni, m.in. w Święto Niepodległości 11 listopada w studiu telewizji w Turynie. Wszystkie pieśni Paderewskiego na sopran i fortepian wykonałam razem z włoskim pianistą. Koncert bardzo spodobał się i Polakom, i Włochom. Obserwuję, że polska muzyka jest doceniana za granicą. Popularnością cieszy się konkurs Henryka Wieniawskiego, a sam kompozytor spotyka się z takim uznaniem wśród Włochów, jak Paganini. Bardzo cenionym polskim artystą jest Henryk Mikołaj Górecki, wybitny kompozytor, napisał kultową „Symfonię pieśni żałosnych” na sopran i orkiestrę. Wykonywałam je także, są dosyć trudne, ale bardzo piękne, bliskie mi także przez to, że nacechowane sakralnością i patriotyzmem. W światowym repertuarze znaleźć można „Króla Rogera” Karola Szymanowskiego. Goszcząc przed dwoma laty na koncertach w Melbourne, widziałam, że wystawiany był w australijskich operach. Obserwuję, jak polska muzyka coraz bardziej wchodzi na światowe sceny, przy czym jest to głównie muzyka instrumentalna.

 

Trudniej jest przebić się na światowe sceny utworom z polskim tekstem?

Nam Polakom łatwo jest nauczyć się języka włoskiego, niemieckiego czy angielskiego, natomiast dla Włochów i innych nacji język polski jest piękny, ale bardzo trudny. Stanisław Moniuszko, ojciec opery polskiej, niestety we Włoszech czy w USA nie jest grany ze względu na trudności językowe. Podwójne spółgłoski w języku włoskim są bardzo miękkie, jak w słowach „bella” czy „doppio”, co bardzo pomaga w śpiewie. Trudniej jest zaśpiewać tekst w języku polskim, trudniejsze jest akcentowanie i wymawianie głosek „sz”, „cz”, czasem na jednej sylabie trzeba zmieścić splot podwójnych spółgłosek. Staram się propagować utwory z polskim tekstem, wykonując je podczas koncertów zagranicznych.

 

Sądzi Pani, że piękno muzyki, także tej niechrześcijańskiej, może prowadzić do odnajdywania drogi do Boga?

Muzyka wykracza poza podziały. Podczas słuchania „Requiem” Mozarta albo „Magnificat” Bacha nawet u osoby niewierzącej może zrodzić się w sercu pomost do duszy. Pamiętam, kiedy w Mediolanie w gronie czworga solistów spotkaliśmy się, by przygotować i wykonać „Requiem” Mozarta. Dyrygent, maestro Kawallero, jest osobą głęboko religijną. Wspólna praca przełożyła się na to, że Rosjanka została katoliczką, a Chińczyk, choć był ateistą, pięknie duchowo przeżywał wykonanie tego religijnego utworu.

 

Jak polskie ambasady we Włoszech, gdzie Pani mieszka na stałe, promują polską kulturę?

Organizowane są koncerty dla włoskiej publiczności, włoskich organizacji. Mieszkam w Padwie, jestem świadkiem, jak raz w roku konsulat w Mediolanie przygotowuje koncert na polskie Święto Niepodległości. Z reguły odbywa się on w Turynie, ponieważ tam znajduje się duże skupisko Polaków. Polski konsul Ulrico Leiss de Leimburg bardzo propaguje polską kulturę. Z wykształcenia jest stomatologiem, absolwentem Akademii Medycznej w Białymstoku. Co roku jestem zapraszana z polskim repertuarem na te koncerty. W minionym roku wykonywałam utwory Paderewskiego, wcześniej Chopina, Moniuszki. Wielu Włochów uczestniczących w koncercie ma możliwość zapoznawania się z polską kulturą. Koncerty te rejestruje włoska telewizja.

Janusz Kotański, poprzedni ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, jest piewcą św. Jana Pawła II. Często organizował spotkania, konferencje z przesłaniem o polskości i wartościach chrześcijańskich. Przed miesiącem nominację na stanowisko ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej odebrał Adam Kwiatkowski, który zapewne będzie kontynuował tę linię.

 

Koncertuje Pani na światowych scenach, a w Polsce często występuje także z repertuarem religijnym.

Podczas Mszy świętej beatyfikacyjnej kard. Stefana Wyszyńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej wykonałam „Anima Christi” Marca Frisiny, w towarzyszeniu chórów i orkiestry Wojska Polskiego. Z monsignore Frisiną, wybitnym kompozytorem włoskim, współpracowałam wcześniej w Watykanie i Stanach Zjednoczonych. Śpiewając w takim wyjątkowym momencie, jeszcze głębiej odkryłam piękno utworu „Anima Christi”. Możliwość zaśpiewania w czasie beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego była dla mnie najważniejszym wydarzeniem minionego roku i wielkim przeżyciem duchowym.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter