19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prymasowskie wykłady otwarte

Ocena: 0
1829

Czy Prymas Stefan Wyszyński może być dla współczesnych wzorem do naśladowania? Czy pociągnąłby za sobą dzisiejszą młodzież? Czy warto pytać go: jak żyć?

fot. Radek Molenda

Na te pytania dał swojąodpowiedź historyk, b. dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, prof. Paweł Skibiński podczas pierwszego spotkania w cyklu „Prymasowskie Wykłady Otwarte”, zorganizowanego w swojej siedzibie przez warszawski oddział Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana".

Odpowiadając na powyższe pytania prof. Skibiński przypomniał postać Prymasa Tysiąclecia przede wszystkim opierając się na wyróżnionych przez siebie jego pięciu cnotach heroicznych, które pozwoliły prymasowi Wyszyńskiemu m.in. przez trzydzieści trzy trudne lata kierować Kościołem w Polsce.

– Po pierwsze to była „służba” ze świadomością, że służy się wyższym celom. W dodatku on służył intensywnie. Dlatego drugą jego cnotą była „pracowitość” do ostatniego momentu życia. Nie był herosem zdrowia. Wręcz przeciwnie – był kruchy. Ale on pracował nie dla siebie, ale dla Boga i innych osób. A to sprawiało, że nie oszczędzał się ,ani nie męczył. Praca była dla niego realizacja powołania i drogą d świętości. Trzecią niezwykłą cechą Prymasa Tysiąclecia była jego „długomyślność”, myślenie w kategoriach szerszej strategii. Starał się nie koncentrować na rzeczach, które mają efekt jedynie doraźy. Mało kto zauważa, że Śluby Jasnogórskie to śluby na kolejne tysiąc lat. Czwartą jego cnotą był „szacunek dla innych” – zarówno innych biskupów, SB-ków, pierwszych sekretarzy PZPR i zwykłych wiernych, którzy czasem zwracali się do niego w naprawdę błahych sprawach. W końcu był bardzo „elastyczny”. Miał własną opinię, którą się kierował, jednak nigdy się przy niej nie upierał. Nie wykluczał, że pod wpływem danego mu argumentu nie zmieni zdania. To wszystko sprawiało, że umiał doskonale kierować ludźmi i cieszył się ich szacunkiem. I pokazuje, że do dziś pozostaje świetnym kandydatem na doradcę personalnego – tak można by streścić ten bardzo ciekawy wykład.

 

Po wykładzie nastąpiła dyskusja, w której prof. Skibiński zwrócił m.in. uwagę, że Prymas Tysiąclecia na ogół wiedział, co robić. – Skąd to się brało? Jak sam mówił: z modlitwy i cierpliwości. Przy czym modlitwa nie zastępowała mu bycia kompetentnym. A gdy w czymś nie był specjalistą, co wiedział, o co pytać specjalistów.

 

W ramach cyklu, któremu patronuje tygodnik Idziemy, odbędą się w tym roku jeszcze dwa spotkania o godz. 18 przy ul. Nowogrodzkiej 12/4w Warszawie. Wykład „Prymas Wyszyński uczy nas Kościoła” 25 października wygłosi dr Paweł Błażewicz, z kolei 22 listopada 2018 r. znów prof. Paweł Skibiński przedstawi „Prymasa Wyszyńskiego” – przepis na politykę”.Na spotkania wstęp wolny. Nad cyklem patronat medialny roztoczył tygodnik Idziemy. /Radek Molenda

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter