Od jutra w Arsenale Muzeum Czartoryskich w Krakowie można oglądać "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta Harmenszoona van Rijna (1606-1669) – jedno z najcenniejszych dzieł sztuki europejskiej w polskich zbiorach.
2016-07-22 20:37pra/profeto.pl / Kraków (KAI), mz
fot. PAP/Stanisław Rozpędzik
Rembrandt był Holendrem, jednym z najwybitniejszych artystów w dziejach sztuki. Nazywano go mistrzem cienia i półcienia oraz mistrzem ludzkiej psychiki. Namalował około 630 obrazów. „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” z 1638 roku to jeden z zaledwie kilku samodzielnie namalowanych olejnych pejzaży Rembrandta, a zarazem jedno z najcenniejszych dzieł sztuki europejskiej w polskich zbiorach.
W 1632 roku Rembrandta rozsławiła „Lekcja anatomii doktora Tulpa” a później słynny „Wymarsz strzelców”, znany jako „Straż nocna”. Artysta najczęściej maluje autoportrety i obrazy o tematyce religijnej, zajmuje go też grafika. Choć nie malował do kościołów, bardzo dowolnie interpretował Biblię i uwspółcześniał ją, to był największym malarzem religijnym swego czasu.
„Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” powstał w 1638 roku, gdy artysta był u szczytu sławy. Rembrandt nawiązał do Chrystusowej przypowieści opisanej w Ewangelii św. Łukasza (10, 30-36). Artysta uchwycił pejzaż o zmroku. Potężne dęby tworzą głęboką aleję, pod drzewami myśliwy z chłopcem polują na ptaki. Po prawej stronie alei, na drodze biegnącej skrajem lasu, widzimy Samarytanina z rannym, półnagim człowiekiem na koniu. Obserwują ich kobieta i mężczyzna, przestraszeni, prawdopodobnie świadkowie napadu. Z lewej strony rozciąga się krajobraz z dalekimi wzgórzami i miastem u podnóża skał oświetlonych zachodzącym słońcem. Znad horyzontu nadciąga nawałnica…
– Głównym tematem obrazu jest jednak nie tyle krajobraz, ile raczej miłość bliźniego i miłosierdzie. Rembrandt nie tylko ukazał epizod biblijny na tle pejzażu, ale bardzo ściśle powiązał go z tym pejzażem, a zmiany zachodzące w naturze odzwierciedlają to, co dzieje się w świecie ludzkim – pisze Dorota Dec, kuratorka wystawy. – Wiatr przepędza ciemne burzowe chmury, odsłaniając niebieskie niebo. Burza i ciemność, będące symbolami zła, przemijają, a na równinę padają pierwsze promienie słońca, które symbolizują dobro. Podobnie dzieje się w świecie ludzkim: obojętność i brak zainteresowania drugim człowiekiem przełamane zostały przez miłosierny czyn dobrego Samarytanina – wyjaśnia kuratorka.
„Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” został zakupiony w Paryżu przez francuskiego malarza Jana Piotra Norblina w 1774 roku i przywieziony przez niego do Polski, gdzie artysta przybył na zaproszenie rodziny Czartoryskich. Około 1813 roku pejzaż trafił do zbiorów Czartoryskich i został umieszczony w Domu Gotyckim w Puławach. Po upadku powstania listopadowego został wywieziony do Paryża, a od 1876 roku był prezentowany w Muzeum XX. Czartoryskich w Krakowie, w którym obecnie, od sześciu lat, trwa remont.
Pokaz „Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem” jest zapowiedzią przyszłorocznej wystawy, na której prezentowane będą wybrane największe dzieła ze zbiorów Fundacji XX. Czartoryskich, właściciela kolekcji Muzeum XX. Czartoryskich w Krakowie.