Romans na wózkach

Autorzy rodzimych filmów świadomie lub nieświadomie kopiują obce wzorce komediowe lub po prostu przenoszą na ekran zachodnie sztuki teatralne. Naśladowanie obcych wzorów komedii wydaje się w Polsce zjawiskiem wielce dziwnym, jakby nie istniała u nas bogata tradycja komediowej tradycji literackiej, teatralnej i filmowej, m.in. fredrowskiej. W polskim kinie powojennym gatunek komediowy miał się zupełnie nieźle, wystarczy wspomnieć utwory Sylwestra Chęcińskiego („Sami swoi” itd.), Juliusza Machulskiego („Seksmisja” itd.), Stanisława Barei (wiadomo) oraz wielu innych twórców.

Autorzy filmu „Skołowani” poszli o krok dalej. Zrealizowali bowiem dokładną kopię francuskiej komedii „Kręcisz mnie” z 2018 r., której autorem jest tamtejszy znany aktor, reżyser i producent Franck Dubosc, grający w filmie główną rolę. Francuski film był wyświetlany w naszych kinach, a niedawno został przypomniany w TVP. Producenci „Skołowanych” musieli uzyskać zgodę swoich francuskich odpowiedników, bo większość scen w polskim filmie została (z niewielkimi odchyleniami) skopiowana z francuskiego oryginału.

Bohaterem filmu jest Maks, przystojny i arogancki szef firmy zajmującej się dystrybucją sprzętu sportowego. Posada zapewnia mu wysoki i wygodny poziom życia, co wykorzystuje do uwodzenia kolejnych kobiet bez żadnych zobowiązań. Ale pewnego dnia Maks wskutek zbiegu okoliczności pakuje się w niecodzienną mistyfikację. Podoba mu się pewna młoda kobieta, którą poznaje, siedząc przypadkiem na wózku inwalidzkim. Anna, myśląc, że ma do czynienia z inwalidą, poznaje go ze swoją siostrą Julią, która po wypadku rzeczywiście musi korzystać z wózka.

Od tego momentu wydarzenia przybierają surrealistyczny charakter, Maks bowiem uparcie brnie w kolejne oszustwa, jeżdżąc na wózku za Julią. Wykształcona, kulturalna i subtelna kobieta zaczyna coraz bardziej fascynować cynika i kobieciarza. Maks nie przyjmuje do wiadomości rad brata, przyjaciela lekarza i wiernej sekretarki i coraz bardziej pogrąża się w oszustwie. Mamy tu więc ilustrację tradycyjnego porzekadła, że początkowe kłamstwo nieuchronnie prowadzi do następnych. Ale równocześnie Maks w miarę poznawania Julii przeżywa w końcu coś w rodzaju moralnego odrodzenia. Zaczyna dojrzewać jako mężczyzna…

Można więc powiedzieć, że autorzy „Skołowanych” w komediowej formie zawarli pewne pozytywne przesłanie moralne – szacunek dla osób niepełnosprawnych i pragnienie autentyczności uczuć i wierności między kobietą a mężczyzną. Akcja filmu posuwa się wartko, dialogi iskrzą się humorem… czasami niewyszukanym, to prawda. W oryginale francuskim pewne kwestie brzmią lepiej, co związane jest zapewne z tamtejszą tradycją kultury komediowej, odmiennej od polskiej. Jednak pomimo tych zastrzeżeń polski odpowiednik francuskiego obrazu można potraktować wyrozumiale z uwagi na pozytywne przesłanie.

Film wchodzi na ekrany 14 kwietnia.

„Skołowani”, Polska, 2023. Reżyseria – Jan Macierewicz. Wykonawcy: Michał Czernecki, Agnieszka Grochowska, Gabriela Muskała, Bartłomiej Kotschedoff, Marianna Zydek i inni. Dystrybucja – Next Film