Zabawy w nocy

Film nie dostał żadnej nagrody, ale wcześniej został wyróżniony w amerykańskim Sundance, a na festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu otrzymał nagrodę publiczności. Nie wiadomo, dlaczego jury w pominęło film Marczaka czy rewelacyjny „Las 4 rano” Jana Jakuba Kolskiego.

„Wszystkie nieprzespane noce” zrealizowane zostały w stylu fabularnej impresji na temat życia młodych ludzi z Warszawy, którzy mają nieźle płatne zajęcia i bawią się w modnych miejscach stolicy. Marczak wychodzi poza schematyczne – smutne i nihilistyczne w wydaniu jego kolegów – spojrzenie na życie dwudziestoparolatków. Nakręcił film przesiąknięty energią i witalnością. Warszawa sportretowana tu została jako miasto kolorowe i pełne życia.

Bohaterowie, dwaj przyjaciele Krzysiek i Michał, spędzają razem mnóstwo czasu. Bez umiaru uczestniczą w nocnym życiu, bawiąc się do białego rana. Zabawy te przeplatane są rozmowami o życiu i marzeniach. Rytm zakłóca pojawienie się pięknej Ewy, o którą kumple zaczną rywalizować. Nagle Krzysiek przypomina sobie pozornie zapomniane zasady moralne, jak lojalność i wierność. Z jednej strony „Wszystkie nieprzespane noce” można odebrać jako obraz bezmyślnego życia młodych ludzi, jednak widzimy tu również pewne punkty odniesienia do tradycyjnych zasad moralnych. Należy oczywiście dyskutować, czy obraz permanentnie bawiącej się młodzieży na tle pięknie fotografowanej nocnej Warszawy nie jest przesadzony. Jest to pewna artystyczna kreacja. Nie da się jednak ukryć, że autor filmu poruszył niebagatelne problemy z życia młodych ludzi.

„Wszystkie nieprzespane noce”, Polska/Wielka Brytania, 2016. Scenariusz i reżyseria: Michał Marczak. Wykonawcy: Krzysztof Bagiński, Michał Huszcza, Ewa Lebeuf i inni. Dystrybucja: Kino Świat

Mirosław Winiarczyk fot. Kino Świat Idziemy nr 46 (580), 13 listopada 2016 r.