20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"tak" albo "nie", od którego zależy wszystko

Ocena: 0.575
1044

„Który z tych dwóch spełnił wolę ojca?”, pyta Jezus w zakończeniu krótkiej przypowieści o dwóch synach, którą słyszymy w dzisiejszej Ewangelii (Mt 21, 28–32).

fot.xhz

To pytanie, skierowane w pierwszym rzędzie do religijnych przywódców Izraela, dotyczy w rzeczywistości każdego z nas. Jest to pytanie o nasze „tak” i „nie” wobec Boga i Jego woli w naszym życiu, o to, jak korzystamy z naszej wolności i jakie są nasze faktyczne wybory.

Jezus opowiada kolejną przypowieść zaczerpniętą z życia codziennego: pewien człowiek prosi dwóch swoich synów, aby poszli pracować w winnicy. Przemawia do nich czule, do każdego z nich z osobna, kierując tę samą prośbę: „Idź i pracuj dzisiaj w winnicy”. Pierwszy, chociaż deklaruje ojcu posłuszeństwo, to jednak faktycznie go lekceważy i nie podejmuje pracy. Z jego uprzejmych słów nic nie wynika. Drugi natomiast, przeciwnie, najpierw zdecydowanie mówi: „nie chcę”, potem jednak zmienia swoje nastawienie i idzie do pracy. Mimo początkowej impulsywnej odmowy „opamiętał się i poszedł”. Użyty tutaj grecki czasownik „metamelomai” (por. 2 Kor 7, 8; Hbr 7, 21) oznacza „żałować”, „odczuwać wyrzuty”, podkreśla uczucie żalu i pragnienie odwrócenia sytuacji. Ból i żal z powodu nieposłuszeństwa prowadzi go do konkretnego naprawienia błędu.

Trzeba pamiętać, że Jezus opowiada tę przypowieść w świątyni, w ostatnim tygodniu swej ziemskiej misji, i kieruje ją bezpośrednio do arcykapłanów i starszych ludu (por. Mt 21, 23). Ci religijni przywódcy, „znawcy” Jego Prawa, są jak ów pierwszy syn z przypowieści: zadeklarowawszy swoje „tak” na wolę Boga, nie wypełnili jej, odrzucając posłanego do nich Jana. Przez to nie tylko odrzucili możliwość nawrócenia, ale zamknęli się na przyjęcie Mesjasza. W przeciwieństwie do drugiego syna, który „się opamiętał”, oni nie opamiętali się i nie uwierzyli (por. Mt 21, 32), natomiast „celnicy i nierządnice”, uważani powszechnie za największych grzeszników, podobnie jak ów drugi syn, są najpierw na „nie”, potem jednak się nawracają i jako pierwsi „wchodzą do królestwa niebieskiego”.

To oczywiste, że słowa Jezusa mają wymiar ponadczasowy i są skierowane do każdego z nas. Chodzi o naszą osobistą relację z Bogiem, o nasze codzienne wybory, o nasze „tak” i „nie” wobec Boga. Jakże często jesteśmy podobni do tego pierwszego syna, który „mówi”, ale nie „czyni”! Jezus nas ostrzega, że puste deklaracje dobrej woli nie wystarczą, że trzeba „spełniać wolę Ojca, który jest w niebie” (por. Mt 7, 21). Natomiast postawa tego drugiego syna niesie ogromną nadzieję, że nasze „nie” może zmienić się w „tak”, że zawsze jest czas na nawrócenie, na zmianę postępowania. Ewangelia jest zawsze „ewangelią”, czyli Dobrą Nowiną, która dotyka naszego serca i ma moc zmienić nasze życie. Zawsze.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji łomżyńskiej, biblistą, wykładowcą i wicerektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter