19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bój się

Ocena: 0
967

Nie lubimy trudnych sytuacji i toksycznych relacji.

Niektórzy dochodzą do takiego momentu, w którym chętnie ujrzeliby porażkę i wstyd prześladowców. Słowo Boże poucza, aby upatrywać w Bogu Mocarza, który nie pozwoli na to, aby włos nam spadł z głowy. Mimo to jesteśmy pełni lęku. Poczucie winy za grzech pierwszych rodziców i konsekwencje śmierci wywołują kolejne lęki. Czy sprawiedliwa postawa Drugiego Adama przywraca nam poczucie bezpieczeństwa?

Niestabilna sytuacja ekonomiczna, kredyt we frankach, niepewność wyborów politycznych, zaplanowana trudna rozmowa z szefem, nieposklejane wydarzenia z przeszłości w małżeństwie… Powodów do lęku jest wiele.

Biblia pełna jest bohaterów doświadczających strachu i radości, smutku oraz obaw, w relacjach do Boga i bliźniego. Takie historie „na dobre i na złe” aż nadto przypominają nasze. Tymczasem Bóg nie chce naszego strachu. Na kartach Pisma Świętego, aż 365 razy mówi do nas: „Nie lękaj się”. Wydaje się to być najważniejszym przesłaniem ewangelicznym na każdy dzień roku.

Lęk wywoływany jest niejednokrotnie przez wstyd. Boimy się opinii publicznej albo krytyki tych, którzy myślą inaczej niż my. Czego się wstydzimy? Priorytetów? Wyznawanych wartości? Kręgosłupa moralnego? Katolicyzmu? Mam nieraz wrażenie, że wstydzimy się szlachetności i dobra.

„Nie bójcie się ludzi”. Co oni mogą nam zrobić? Mogą nas co najwyżej zabić. Jednak duszy zabić nie mogą – nikt nie unicestwi naszego wnętrza i ducha. Myślę teraz o milionach bohaterów powstańczych, którzy żyją w naszej pamięci, mimo że ponieśli śmierć.

Miejmy świadomość, że wszystkie włosy są policzone. Bóg ceni nas bardziej, niż my siebie sami. On wie o nas więcej, jesteśmy dla niego naprawdę cenni.

Ludzie będą donosić, spiskować, złorzeczyć, kłamać, atakować, prowokować… Bóg to wszystko widzi, On nad tym czuwa. Jeśli nawet odpuszcza podjęcie rękawicy, ma w tym jakiś swój plan, dzięki któremu wyjdzie nam to na dobre. Męstwo i odwaga biorą się z poczucia bezpieczeństwa.

Każdego ranka Bóg kieruje do nas zachętę: „Nie bój się! Naprawdę ci pomogę!” Spróbuj to sobie przypomnieć na każdej modlitwie w tym tygodniu. Nasz Bóg jest wielkim Mocarzem. Czy możemy się wtedy czegokolwiek bać?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest wikariuszem parafii bł. Władysława z Gielniowa na Natolinie w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter