19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Czwartek, XXIX Tydzień zwykły

Ocena: 5
545

Ewangelia była i jest trudna do przyjęcia dla wielu ludzi, ponieważ stawia człowieka w prawdzie o sobie i nie zna kompromisu. Nawet, gdy życie Ewangelią wydaje się trudniejsze niż rozwiązania, które podsuwa świat, warto podjąć to zadanie. Słowo Boże pozwoli nam poznać samych siebie i wytrwać przy Panu.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: ks. Kamil Piaszczak

Pierwsze czytanie: Ef 3, 14-21

Całe nasze życie poświęcamy na naukę – najpierw są to pierwsze kroki, pierwsze słowa, później wiedza szkolna, przyswajanie nowych umiejętności i doskonalenie tych już zdobytych, a wreszcie – czerpanie z doświadczenia życiowego, związanego z przyjmowaniem określonych postaw i zachowań. Cały proces uczenia się opiera się na jednej podstawowej zasadzie - poznajemy zawsze to, co już istnieje - to, co jest nam dane. Dla nas jeszcze nieznane lub mniej znane, zaś znane dla tych, którzy są naszymi nauczycielami – tych, którzy poprzedzili nas w drodze do zdobycia określonej wiedzy. Idąc tym tropem - skoro mamy poznawać miłość Jezusa, znaczy to, że ona jest nam już dana – On pierwszy nas ukochał i czeka na naszą odpowiedź, czyli na naszą miłość do Niego.
Nauka Bożej miłości i jej poznawanie jest jednak nauką szczególną, „przewyższającą wszelką wiedzę” (Ef 3, 19). Nasz ludzki rozum nie jest w stanie pojąć, jak wielka jest miłość Boga. Nie mieści się ona w żadnych ludzkich, mierzalnych kategoriach. By podkreślić tę prawdę, autor Listu do Efezjan wyróżnia wielkimi literami nazwy wymiarów, które są obecne w naszym ludzkim, fizycznym doświadczeniu: Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość. Oczywiście, jest to tylko próba przełożenia dostępnych nam kategorii na rzeczywistość, której faktycznie nie jesteśmy w stanie nawet wyrazić za pomocą ograniczonych w swej naturze słów. Pobrzmiewa tu niczym echo fragment z Pierwszego Listu do Koryntian: „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9).
W jaki sposób mogę uczyć się Bożej miłości? Odpowiedź znajdujemy w pierwszych słowach dzisiejszego czytania – wtedy, kiedy „zginam kolana moje przed Ojcem” (Ef 3, 14). Nasza współpraca z kochającym nas Bogiem umacnia nas przez otwarcie się na działanie Ducha Świętego. To On wychodzi naprzeciw naszym dobrym pragnieniom, czyniąc w nas rzeczy tak wspaniałe, że przekraczają one granice naszego pojmowania.

Psalm responsoryjny: Ps 33, 1-2.4-5.11-12.18-19

Psalm 33, którym modlimy się w dzisiejszej Liturgii Słowa, jest wyrazem uwielbienia dla Bożej wszechmocy. Słowo Pana trwa niezmiennie przez wieki, Bóg dotrzymuje swych obietnic danych nam od momentu, gdy powołał świat do istnienia. Kiedy mówimy, że komuś ufamy? Wtedy, gdy ktoś jest względem nas prawdomówny, gdy nie widzimy rozbieżności między jego słowami a działaniem. Bóg jest taki zawsze, możemy być o to spokojni. Jest Przyjacielem, który w każdej chwili jest przy nas i który nigdy nas nie zawiedzie. On obdarza swoją łaską tych, którzy Go o nią proszą. Słowa „Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem, naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie” brzmią jak najlepszy komplement w stosunku do każdego z nas. Mamy niewiarygodne szczęście, ponieważ sam Bóg, na którego Słowo wszystko powstało, czuwa nad nami i dba o to, by niczego nam nigdy nie brakowało.

Ewangelia: Łk 12, 49-53

Tytuł dzisiejszej perykopy w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia nie pozostawia złudzeń: „Za Jezusem lub przeciw Niemu”. Możemy opowiedzieć się po jednej ze stron; nie ma opcji pośredniej. Słowa Jezusa są często tak radykalne, że niemal do bólu proste i konkretne, prześwietlające do głębi nasze wnętrze. Co dziś wybiorę? Za każdym razem, jeśli trudno mi samemu zdecydować, powinienem zastanowić się, czego chciałby dla mnie Jezus, jaka jest Jego wola względem mnie. Jezus jasno wyraża swoje pragnienie i posłannictwo: pragnie „rzucić ogień na ziemię i (…) ażeby [on] już zapłonął”. Tak, jak ogień trawi wszystko, co napotka na swojej drodze i czyni to z wielką siłą, tak i Jezus pragnie, by ogniem Jego miłości zajął się cały świat, by zapłonęło nim serce każdego człowieka. Siła tego ognia, czyli moc Bożej miłości, zdolnej do największego poświęcenia, objawiła się w pełni na Golgocie, gdzie Jezus oddał za nas swoje życie. Tę chwilę zapowiada Jezus w dzisiejszej Ewangelii, dodając, że Jego śmierć i zmartwychwstanie staną się „chrztem”, a więc zanurzeniem w tym wszystkim, co stało się przyczyną Męki Jezusa – w ludzkich grzechach. Chrzest to z jednej strony, zgodnie z etymologią tego słowa, zanurzenie, zaś z drugiej – jest to nowy początek. „Oto wszystko czynię nowe” – mówi Bóg (Ap 21, 5). To odnowienie starego porządku świata i obumarcie „starego człowieka” w każdym z nas jest wyznacznikiem nowej epoki – epoki Ducha Świętego, która obejmuje dzieje ludzkości od dnia Pięćdziesiątnicy. Jezus pragnie, by każdy z nas otworzył się w pełni na działanie Ducha Świętego, ponieważ tylko w ten sposób możliwa jest przemiana serc i zanurzenie ich w Bożej miłości.
Wiemy dobrze, że przyjęcie przez nas Bożego Ognia nie zawsze spotyka się z aprobatą otoczenia. W tym kontekście należy patrzeć na ewangeliczny rozłam między członkami rodziny. Chodzi tutaj zatem nie tyle o waśnie i spory, wynikające z czysto ludzkich nieporozumień, ale o „znak, któremu sprzeciwiać się będą” (Łk 2, 34), czyli obecność Pana, którą przynosimy do środowisk niekoniecznie nam przychylnych. Słowa Jezusa - podobnie, jak w czasach, gdy nauczał, tak i dziś – budzą kontrowersje i wywołują wzburzenie. Ewangelia była i jest trudna do przyjęcia dla wielu ludzi, ponieważ stawia człowieka w prawdzie o sobie i nie zna kompromisu. Nawet, gdy życie Ewangelią wydaje się trudniejsze niż rozwiązania, które podsuwa świat, warto podjąć to zadanie. Słowo Boże pozwoli nam poznać samych siebie i wytrwać przy Panu nawet, gdyby inni wokół nas sprzymierzyli się przeciw Niemu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter